Twoja recenzja części 2 sezonu 4: niesamowity zwrot akcji ukryty na widoku


Kiedy pierwsza część Ty sezon 4 wypadł w zeszłym miesiącu, był przyjemny, choć chwiejny, zmiana status quo w pokręconym dramacie Netflix o Joe Goldbergu, byłym księgarzu, który próbuje rozpocząć nowy rozdział w Londynie po kilku „okrzykach w Stanach”, w których po prostu nie mógł przestać prześladować i mordować ludzi. Okazuje się, że program miał dużo więcej w sklepie.

Część 2 sezonu, teraz na żywo w serwisie Netflix, przybiera tak oburzający obrót, że trudno o tym mówić bez psucia. Tak więc, biorąc przykład z Netflix, ta recenzja składa się z dwóch części. Pierwsza jest dla osób, które widziały część 1, pozostawiając część 2 nietkniętą. Drugi przechodzi w wielki zwrot akcji, ale ostatecznie pozostawia zakończenie nietknięte.

I na szczęście nie musisz ich czytać w odstępie miesiąca.

Część 1: Wersja bez spoilerów (część 2)

[Ed. note: This will have spoilers for part 1.]

Reklama

Zdjęcie: Netflix

Pierwsza połowa sezonu 4 była w dużej mierze tajemnicą morderstwa skupioną na Eat the Rich Killer, seryjnym mordercy, którego celem byli członkowie bogatej londyńskiej społeczności młodych ludzi, do której Joe wpadł dzięki nowemu pseudonimowi jako Jonathan Moore, dobrze sytuowany do angielskiego profesora na prestiżowym uniwersytecie. Ten zabójca Również znał jakoś przeszłość Joego i anonimowo dręczył go z tego powodu, wywołując paranoję, że może być następny.

Pod koniec części 1 zabójcą okazał się Rhys Montrose (Ed Speleers, również z Picardtrzeci sezon), autora od pucybuta do bogactwa, którego pogarda dla elity sprawiła, że ​​znalazł pokrewieństwo z Joe – to znaczy, dopóki Joe nie dowiedział się, że Rhys był zabójcą i zamierzał go wrobić. Zamiast tego zadowala się próbą zamordowania go poprzez uwięzienie go w podpalonej piwnicy, którą Joe przeżywa — tylko po to, by odkryć, że jego nowy nemezis kandyduje na burmistrza i może być jedyną osobą, która zna o nim prawdę.

Ten cliffhanger odszedł Ty w dziwnym miejscu, które groziło popchnięciem serialu Dextera terytorium, gdzie jego zwiedziony bohater jest przekonany, że może na dobre oddawać się swoim mrocznym skłonnościom do prześladowania i przypadkowego morderstwa. Chociaż tego rodzaju rzeczy mogą prowadzić do czegoś dobrego, jest to również przesłanka, która może zniweczyć staranną pracę serialu, aby nie nadmiernie wczuwać się ani nie usprawiedliwiać Joe, nawet jeśli pozostaje mocno zakorzeniona w jego perspektywie.

Część 2 szybko uśmierza ten strach. Po pierwsze, wprowadza nowego gracza — Toma Lockwooda (Greg Kinnear), ojca obecnej miłości Joe, Kate Galvin (Charlotte Ritchie). Lockwood to postać pozornie bezwzględna, której kontrowersyjne relacje z córką sprawiają, że ma oko na każdą część jej życia, zwłaszcza Joe. Biorąc pod uwagę jego znaczne zasoby, wie również, że Joe nie jest Jonathanem Moore’em i podejrzewa, że ​​​​jego nierówna historia z martwymi kobietami oznacza, że ​​​​Joe jest w rzeczywistości zabójcą.

To uwięziło Joe jako pionka w grze w kotka i myszkę między Rhysem a ojcem jego dziewczyny, ponieważ każdy chce, aby Joe zabił drugiego. Joe jednak chce zostawić za sobą swoją mroczną przeszłość i choć raz spróbować nawiązać zdrowy związek z Kate. Nic z tego nie jest jednak możliwe, ponieważ Ty ma jeszcze jeden zwrot w zanadrzu. Dla tych, którzy chcą pozostać nieskalani: Rozważ obejrzenie tak szybko, jak to możliwe, ponieważ jest to coś, co zmienia cały sezon i sprawia, że ​​​​jest to coś zupełnie innego niż do tej pory.

Część 2: Wielki zwrot akcji w sezonie 4

[Ed. note: Spoilers for You season 4 part 2 follow.]

Rhys w czarnym garniturze i Joe w koszuli z podwiniętymi rękawami i lateksowymi rękawiczkami stoją obok siebie w ciemnej piwnicy w You sezon 4

Zdjęcie: Netflix

Lubię myśleć o sobie jako o inteligentnej osobie, ale za każdym razem, gdy jakaś historia decyduje się na zrobienie czegoś Klub walki przepadam za tym i Ty nie jest wyjątkiem.

Dwa odcinki w części 2, w tym sezonie Ty zostaje wywrócony do góry nogami, gdy Joe przybywa, by zabić Rhysa Montrose’a i odkrywa, że ​​nie ma pojęcia, kim jest Joe. Bo Rhys Montrose Joe, z którym rozmawiał, był, jak Tyler Durden Klub walkidzieło rozpadającej się psychiki Joe, alter, które ucieleśnia jego najmroczniejsze impulsy, podczas gdy Joe próbuje żyć fantazją o rozpoczęciu od nowa jako Jonathan Moore, człowiek, który nie musi żyć ze zbrodniami Joe Goldberga.

Ty zawsze była wyjątkowo sprytną miazgą z punktem, melodramatycznym przesłuchaniem sposobów, w jakie biali uprzywilejowani ludzie mogą lwić swoje słabostki i bohatersko skupiać się na dowolnej historii, po prostu zaniedbując sprawczość innych. Joe zawsze ma obsesję na punkcie „ty”, do którego zwraca się w myślach, budując całą wyimaginowaną tożsamość wokół osoby, którą obserwuje z daleka iz bliska, nigdy tak naprawdę nie akceptując prawdziwej osoby stojącej przed nim zamiast wersji, którą stworzył. W poprzednich sezonach konflikt między tymi rywalizującymi ideami osoby doprowadził Joe do przemocy, przemocy, którą zawsze racjonalizuje jako przypadkową, a nie wynikającą z tego, kim jest. Wraz z wprowadzeniem swojego wewnętrznego Rhysa Montrose’a, Ty sprawia, że ​​Joe zadaje sobie pytanie: czy cała śmierć, która następuje po Joe, to po prostu nieszczęście, czy też jest on brutalną osobą w zaprzeczeniu?

Joe Goldberg leży na podłodze swojego mieszkania z książkami, papierami i szachownicą w You Season 4.

Zdjęcie: Netflix

Dla widza odpowiedź jest dość oczywista — Joe nie jest bohaterem. Ale z jego alternatywną osobowością, TyScenarzyści nadają nagromadzonym grzechom Joe Goldberga taki kształt i formę, że Joe nie może sobie poradzić, choć bardzo się stara. Jego wszechobecna narracja, bardziej gardłowa niż kiedykolwiek, ma teraz głos, który się z nim kłóci, odpychając go od zaprzeczenia w kierunku mrocznej akceptacji. To cudownie hammy – jako wewnętrzny Rhys Joe, Ed Speleers jest rozkosznie nikczemną obecnością, która sprzedaje coś, co poza tym jest bardzo dziwnym wyborem dla kierunku serialu, z którym trudno się zgodzić, chyba że gra w końcowej fazie serialu. Na szczęście showrunner Sera Gamble tyle wskazała kierunek, w którym zmierza sezon, również wydaje się to sugerować.

TyZwrot akcji jest ostatecznie kwestią konieczności, sposobem na przeciwdziałanie rosnącej śmieszności zbrodni Joe i dla ekipy scenarzystów, aby zachować poczucie moralności ich serialu, jednocześnie znajdując nowe sposoby na uwolnienie ich szalenie zabawnego potwora. Poprzez Rhysa Joe bezpośrednio konfrontuje się ze swoją brutalną naturą i zaprzeczaniem jej, uzewnętrzniając wewnętrzny konflikt, który, szczerze mówiąc, Ty trzeba wysunąć na pierwszy plan. Jeśli nie, to Ty miałby Dextera problem, nieustannie wydobywając swojego bohatera z zacięć tylko dlatego, że przedstawienie musi trwać, a nie dlatego, że jest z nim coś jeszcze do zbadania.

Czwarty sezon Ty przedstawia chwiejny, choć przekonujący argument za ciągłymi morderczymi przygodami Joe Goldberga, umieszczając go wśród 1% — ludzi, których styl życia jest zapewniony dzięki ekonomicznemu drapieżnictwu. Niektórzy z nich są tego nieświadomi, niektórzy rozkoszują się bezwzględnością, a jeszcze inni, jak Kate, próbują umyć ręce. Może, Ty’Jak sugerują pisarze, istnieje powód, dla którego Joe tak zgrabnie wślizguje się w ich życie, mimo że nie ma pieniędzy. Być może, jak sugeruje program, wersja Joe Goldberga, która przetrwa ten sezon, może być najgorszą z dotychczasowych.



Source link

Advertisment

Więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Warren Buffett wyprzedaje 115 milionów akcji AAPL

Konglomerat ujawnił w ten weekend, że należąca do Warrena Buffetta Berkshire Hathaway sprzedała około 13% swoich udziałów w Apple w pierwszym kwartale 2024...

Czy Apple TV+ przeżywa kryzys jakości?

Kiedy Apple po raz pierwszy wkroczyło na rynek transmisji strumieniowej telewizji, zaprezentowało wyjątkowe podejście. Nie skupiano się na tworzeniu jak największej ilości...

Najnowszy zwiastun Star Wars Acolyte zdaje się ujawniać największe zło serialu

Najnowsza wersja Disneya Gwiezdne Wojny pokazywać, Akolitapojawi się już za miesiąc w Disney Plus, a najnowszy zwiastun sugeruje, że serial będzie nawiązywał do...
Advertisment