Recenzja John Wick: Rozdział 4: nieubłagany w każdym znaczeniu tego słowa


Lionsgate Johna Wicka filmy zawsze były przesadną akcją/thrillerem Radosne przejażdżki bardziej skoncentrowane na olśniewaniu cię trzewnymi, fachowo opracowanymi sekwencjami akcji niż na próbie opowiedzenia najbardziej spójne historie o stylowych zabójcach. Dyrektora Chada Stahelskiego John Wick: Rozdział 4 nie jest wyjątkiem. I obficie spełnia cechy charakterystyczne franczyzy – odlotowe pistolety, sympatyczne psy i jednego bardzo wynędzniałego mężczyznę w czerni – podnosząc dokładnie tam, gdzie 2019 John Wick: Rozdział 3 — Parabellum odpuścić.

Czy to tylko jakiś stary rozdział w Johna Wicka saga, uczciwie byłoby nazwać najnowszy film nieco powyżej średniej w porównaniu do jego poprzedników — i świadczy to o tym, jak daleko zaszła seria. Ale John Wick: Rozdział 4 chce być tak monumentalny i przełomowy, jak bombastyczny — aspiracje, których ta funkcja nie do końca udaje się osiągnąć, mimo że daje z siebie wszystko.

Po trzech filmach, w których po prostu chce się, żeby zostawiono go w spokoju, potem zemsty, żeby jeszcze trochę pobyć samemu, a potem zmuszony do ucieczki, kochający psy wdowiec i super-zabójca John Wick (Keanu Reeves) zmęczony ale nadal bardzo chce się upewnić, że Wysoki Stół dostanie to, co mu grozi za próbę zabicia go. John Wick: Rozdział 4 zakłada parabellum jest wciąż świeży w twoim umyśle, ponieważ natychmiast przenosi cię z powrotem do odrzutowego życia Wicka, podróżowania do odległych miejsc i wystrzeliwania tylu strzałów, ile potrzeba, dopóki jego różne cele nie będą pełne ran postrzałowych i całkiem martwe.

Gdy Wick wciąż biega po świecie i niszczy praktycznie każdą osobę, która stanie mu na drodze, mocarstwa Wysokiego Stołu mają wszelkie powody, by bać się, że ich znajdzie i położy pod ziemią. Ten strach popycha mroczną organizację do rozpoczęcia śmiałych zmian John Wick: Rozdział 4historia w ruchu.

Zdjęcie: Murray Close/Lionsgate

Chociaż John Wick jest tylko człowiekiem, Rozdział 4 pochyla się nad ideą jego istnienia the mężczyzna (w czerni) — zabójca tak odziany w zbroję spiskową, że po prostu nie można go zabić konwencjonalnymi środkami ani przestrzegając starożytnych zasad, które sprawiły, że Wysoki Stół stał się kwitnącą operacją.

Reklama

Markiz Vincent de Gramont (Bill Skarsgård) to nie tylko kolejny wyszkolony strzelec-zabójca strzelający do głowy Wicka. Jest wysoko postawionym członkiem Wysokiego Stołu, który przemawia w imieniu całej organizacji, kiedy pozwala długoletnim sojusznikom Wicka, Winstonowi Scottowi (Ian McShane) i Charonowi (Lance Reddick), wiedzieć, że ich powiązania z nim sprowadzą jedynie ruinę w ich życiu. Ale John Wick: Rozdział 4 przedstawia również markiza jako destrukcyjnego arbitra zmian na Wysokim Stole – ucieleśnienie zderzenia przyszłości z przeszłością – a egzystencjalny strach, który wywołuje u innych zabójców, jest jednym z bardziej interesujących elementów filmu.

Markiz daje również Wickowi dogodny cel, na którym może się skupić, gdy pracuje nad tym, aby Wysoki Stół zapłacił za to, co mu zrobił i przywrócił mu wolność. Ale między Wickiem a markizem są setki, jeśli nie tysiące wyszkolonych zabójców, takich jak ślepy szermierz Caine (Donnie Yen), który jest zdeterminowany, by zebrać coraz większą nagrodę wiszącą nad głową ekskomunikowanego mężczyzny.

Gdy Rozdział 4skupia się wyłącznie na szczegółach, w jaki sposób Wick metodycznie kosi swoich prześladowców, możesz poczuć, jak w ich elementach są kaskader, który został reżyserem, Stahelski i Reeves. Ale w wielu momentach, w których film albo się rozwija, albo ochładza, pojawiają się zarówno chwiejność, jak i szczupłość narracji, która ostatecznie podkreśla, jak zbyt długie i nieco powtarzalne Rozdział 4 ostatecznie czuje.

Zdjęcie: Murray Close/Lionsgate

Chwila Rozdział 4 Wick ostatecznie stawia Wicka przeciwko markizowi, dopiero gdy ten pierwszy udaje się w podróż po całym świecie, aby zdobyć wszystkie odpowiednie narzędzia i zawrzeć odpowiednie sojusze, aby móc stawić czoła Wysokiemu Stołowi. Misja Wicka prowadzi go do japońskiej filii sieci Continental, prowadzonej przez nowicjuszy serialu, Koji Shimazu (Hiroyuki Sanada) i jego córkę Akirę (Rina Sawayama) — z których żaden nie wie, co sądzić o tajemniczym Panu Nikt (Shamier Anderson), notatniku -toting tracker, który podróżuje z owczarkiem niemieckim.

Ponieważ Rozdział 4tak naprawdę dotyczy kontemplacji przyszłości, a ponieważ film nie mógł Tylko jeśli chodzi o Wicka, który podbija świat, wszystkie nowe twarze są mile widzianymi dodatkami. Zarówno Sawayama, jak i Anderson są urzekający jako dwaj najbardziej wyróżniający się, indywidualni wojownicy w filmie, którzy – ze względu na swoją charyzmę i solidne wybory aktorskie – wyróżniają się w rozległych sekwencjach walki przepełnionych dużymi grupami bójek kaskaderów. Ale John Wick: Rozdział 4 spędza tak dużo ze swojego 169-minutowego czasu pracy, skupiając się na Wicku robiącym rzeczy, które widzieliśmy, jak robił kilka razy w tym momencie, że niewielu bohaterów filmu czuje się jak prawdziwi ludzie.

The Johna Wicka w filmach najpierw chodzi o akcję, potem o postać, a może o czwartą fabułę, po szytych na miarę garniturach, ale w wielu scenariuszach Shaya Hattena i Michaela Fincha jest tak mało głębi, że nawet sam John Wick czasami sprawia wrażenie, jakby nie był pewien dlaczego walczy lub jak się z tym czuje. Podobnie jak w przypadku poprzedniego Johna Wicka kino, Rozdział 4Przedłużające się sceny walki to kinetyczne, brutalnie piękne ody do sztuki kaskaderskiej, a każda z nich wydaje się być stworzona z myślą o zagorzałych fanach serii. Ale podejście filmu do obsługi fanów — pozwolenie mniej wypełnionym akcją scenom na kręcenie się dłużej niż trochę za długo i upewnienie się, że prawie każda walka na pięści w tle ma wystarczająco dużo czasu na ekranie — sprawia, że John Wick: Rozdział 4 czuć się niepotrzebnie wyciągniętym.

Zdjęcie: Murray Close/Lionsgate

Zdolność Johna Wicka filmy, które sprawiają, że czujesz ciosy, gdy patrzysz, jak Wick bierze i zadaje bicie, jest jedną z bardziej imponujących rzeczy w nich i jest to coś Rozdział 4jest w stanie zrobić dobrze do pewnego stopnia. Ale film jest Więc pełen bitew, które wydają się być wepchnięte do filmu, aby uczynić go większym, że zaczynają znaczyć mniej, gdy historia się rozwija, a liczba ofiar rośnie.

Długość filmu ma również interesujący sposób na podkreślenie tego, jak mało mówi John Wick, co w ciekawy sposób sprawia, że ​​​​wydaje się nieco sprawdzony i oderwany od otaczających go ludzi, którzy mówią prawie wyłącznie ponurymi aforyzmami. Ale powściągliwa śmiertelna powaga Reevesa działa jako przeciwwaga Rozdział 4wkracza w głupkowatą komedię fizyczną. Niektóre z nich działają, na przykład scena, w której Wick walczy o wejście po schodach, a następnie spada z nich. Ale inne, jak walka Wicka z otyłym szefem High Table z Niemiec o imieniu Killa (grana przez Scotta Adkinsa w grubym garniturze), nie – i w najlepszym razie wydają się kulejące, w najgorszym złośliwe.

John Wick: Rozdział 4 nie jest filmem, który od niechcenia siadasz i oglądasz bez powodu. To zobowiązanie, zarówno jeśli chodzi o to, jak długo to trwa, jak i o to, jak naprawdę trzeba zainwestować w pomysł Johna Wicka, aby film był wciągający. na swoim koncie, John Wick: Rozdział 4 wykonuje godną podziwu robotę, pozostawiając otwarte możliwości na przyszłość wypełnioną historiami niektórych nowych drugoplanowych postaci filmu. To miłe zaskoczenie, biorąc pod uwagę, ile czasu ta historia spędza, próbując przypomnieć ci, że Wick jest najgorszym człowiekiem w mieście.

John Wick: Rozdział 4 występują także Laurence Fishburne, Clancy Brown, Natalia Tena, Marko Zaror, Bridget Moynahan i George Georgiou. Film wchodzi do kin 24 marca.



Source link

Advertisment

Więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Po zakończeniu okresu próbnego wyszukiwarki Google Departament Sprawiedliwości domaga się sankcji za brakujące wiadomości

Jak wynika z piątkowych mów końcowych, los branży wyszukiwania Google jest w rękach sędziego Amita Mehty.Departament Sprawiedliwości i państwa skarżące przedstawiły swoje ostatnie...

Gwiezdne Wojny: Mroczne widmo ulepsza się z każdym spin-offem, który inspiruje

Gwiezdne Wojny: Widmowe zagrożenie ma 25 lat i ponownie w kinach z okazji Dnia Gwiezdnych Wojen („Niech 4-ty będzie z...

Microsoft potrzebuje trochę czasu, aby „dopracować” aktualizacje Copilot AI w systemie Windows

Microsoftu najnowsze wpisy na blogu programu Windows Insider powiedzieć, że jeśli chodzi o testowanie nowych funkcji Copilot w systemie Windows 11: „Zdecydowaliśmy się...
Advertisment