Możesz trzymać się z daleka od usługi naprawy Pixela firmy Google



Źródło: Wideo Pocketnow

Jednym z problemów, z jakimi borykają się firmy telekomunikacyjne we współczesnym świecie, jest obsługa posprzedażna. Chociaż firmy pracują teraz, aby pozwolić użytkownikom na naprawę własnego urządzenia, większość z nas nadal jeździ do serwisu lub wysyła telefon do serwisu, gdy potrzebna jest naprawa. Wydaje się jednak, że nawet wysłanie telefonu do naprawy nie jest bezpieczne. Wyszedł raport, który twierdzi, że: Piksel 5a wysłana do naprawy w centrum serwisowym Google została podobno naruszona.

Według raportu z Pogranicze, dane osobowe, w tym konta internetowe, dane, zdjęcia i adresy e-mail projektantki i autorki, Google Pixel 5a Jane McGonigal, zostały naruszone, gdy wysłała telefon do naprawy za pośrednictwem usługi naprawy poczty Google. Raport mówi, że to jest “przynajmniej” Drugi raport, który pojawił się w ciągu ostatnich kilku tygodni, dotyczył osoby, która twierdziła, że ​​jej telefon został zhakowany podczas wysyłania telefonu do naprawy w usłudze pocztowej Google.

Ofiara, Jane McGonigal, szczegółowo opisała przebieg zdarzenia. Według niej w październiku 2021 r. wysłała zepsuty telefon do jednego z serwisów pocztowych Google w Teksasie. Mówi, że została obciążona kosztami naprawy, mimo że nigdy nie otrzymała urządzenia w okresie naprawy telefonu. Telefon jednak pozornie zniknął z placówki Google.

Google twierdzi, że obecnie bada roszczenie

Dopiero gdy ktoś próbował włamać się do jej telefonu, aby usunąć testy uwierzytelniania dwuskładnikowego, otrzymała kilka alertów dotyczących bezpieczeństwa poczty e-mail. Według McGonigal próbowała wyczyścić telefon i zablokować go za pomocą systemu Google Find My Device, jednak nie udało się. Według niej intruz otworzył jej zdjęcia w „strojach kąpielowych, stanikach sportowych, dopasowanych sukienkach i szwach po operacji”. „Usunęli powiadomienia bezpieczeństwa Google z moich zapasowych kont e-mail” – powiedziała.

Google potwierdził, że bada roszczenia McGonigal. Chociaż trudno jest stwierdzić, kiedy telefon został faktycznie podsłuchiwany — czy był w trakcie transportu, gdy został zabrany, przechwycony w warsztacie naprawczym Google, czy ktoś zabrał go z centrum serwisowego — firma twierdzi, że jej oficjalne „zalecenia” nie były przestrzegane . Google rekomendacje w przypadku naprawy wysyłanej pocztą powiedz, że dana osoba powinna wykonać kopię zapasową i wyczyścić urządzenie przed wysłaniem go do naprawy. Jednak McGonigal tego nie zrobił.

Ale to tylko zalecenie, a nie wymóg według Google. Cała sytuacja przypomniała nam wszystkim, jak brudne mogą być naprawy. Mimo że firmy uciekają się teraz do większej liczby opcji, na przykład pozwalając użytkownikom na naprawę własnych urządzeń, nie jest to opcja, którą wybrałby laik. Większość z nas, szukając naprawy, nadal korzystałaby z usług centrów serwisowych. Nawet to nie jest bezpieczne — „Apple zapłaciło miliony kobiecie po tym, jak technicy z naprawy umieścili jej nagie zdjęcia na Facebooku”, zauważa Pogranicze, co tylko pokazuje, jak brudny jest cały sektor napraw.

Reklama

Przez Engadżet, Pogranicze





Source link

Advertisment

Więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Instacart obsługuje dostawę do restauracji — dzięki Uber Eats

Dzięki nowemu partnerstwu z Uber Eats usługa dostawy artykułów spożywczych Instacart rozszerza się o ofertę na wynos w restauracji. W nadchodzących tygodniach Instacart...

Elysian Acoustic Labs wypuszcza hybrydowe przetworniki IEM „Pilgrim” za 400 dolarów

Malezyjska firma Elysian Acoustic Labs to znana marka monitorów dousznych, znana z drogich produktów. Na przykład obecny flagowy Annihilator kosztuje 2999 dolarów,...

Bezpłatna aplikacja muzyczna Musi jest większa niż Pandora – ale może być nielegalna

Musi to darmowa muzyka aplikacja na iPhone'a, który został pobrany dziesiątki milionów razy – ale nowy artykuł mówi, że legalność aplikacji jest kwestionowana. Musi...
Advertisment