Uznanie należy się: reklama nowego iPada Pro jest bez zarzutu. W reklamie prasa hydrauliczna, tego typu miażdży Skittles przez cały dzień na TikTok, powoli schodzi na cały splot artystycznych przedsięwzięć. Gdy w 2024 r. duża metalowa płyta spadnie niczym akcje Tesli, miażdży instrumenty muzyczne i niszczy klasyczne rzeźby. Tubki z farbą pękają jak balony, wysyłając kaskadę kolorów na starannie skonstruowane płótno Apple. Wreszcie spełnia swoje zadanie. To zgromadzenie dzieł mających reprezentować całą historię ludzkiej kreatywności zostaje zniszczone przez niepowstrzymaną siłę prasy hydraulicznej Apple.
A potem, gdy prasa powoli rośnie, cały ten artystyczny bałagan znika. Pozostaje nowy, pięknie elegancki iPad Pro firmy Apple.
Intencja Apple jest jasna: wszystko, co można zrobić z tymi wszystkimi rzeczami, można teraz zrobić za pomocą jednego iPada. Czy technologia nie jest niezwykła? To taktyka, która w przeszłości bardzo dobrze sprawdziła się w przypadku reklamodawców Apple, a oni poruszali tę koncepcję już wcześniej — szczególnie we wczesnych reklamach iPoda i iPhone’a.