z perspektywy użytkownika Androida


Kluczowe dania na wynos

  • Apple jest uwikłane w nowy spór prawny z Departamentem Sprawiedliwości w związku z rzekomymi naruszeniami prawa antymonopolowego związanymi z ograniczaniem dostępu do oprogramowania i funkcji sprzętu iPhone’a.
  • W pozwie zarzuca się Apple utrudnianie innowacji poprzez blokowanie niektórych aplikacji i usług, które mogłyby ułatwić konsumentom przełączanie się między platformami smartfonów.
  • Choć problem jest złożony, zamknięty ekosystem Apple chwalono za zapewnianie bezproblemowej obsługi użytkownika, choć krytycy twierdzą, że ogranicza on wybór i konkurencję dla konsumentów.


Nierzadko można spotkać Apple w trakcie batalii prawnych. To znaczy, zacząłem pisać o technologii w 2017 roku, kiedy Apple miał poważne problemy ograniczanie wydajności iPhone’a wraz ze starzeniem się baterii, co według niektórych było posunięciem zmuszającym użytkowników do zakupu nowych modeli iPhone’a. Apple próbował to wyjaśnić to była cecha co pomogłoby starszym telefonom zachować przydatność przez dłuższy czas, ograniczając wydajność procesora w celu zmniejszenia obciążenia baterii. Na końcu, Apple zgodził się na wymianę baterii w milionach starszych urządzeń iPhoneco wpłynęło jedynie na sprzedaż iPhone’a Xs i iPhone’a Xs Max.


Jednak ostatnia batalia prawna Apple może nie być tak ładna i łatwa do rozstrzygnięcia. Pochodzi bezpośrednio od Departamentu Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych, który twierdzi, że firma złamała przepisy antymonopolowe, ograniczając dostęp do oprogramowania i funkcji sprzętowych iPhone’a. The 88-stronicowy pozew zawiera kilka powodów, dla których Apple łamie prawo, z których część może wydawać się surrealistyczna, ale tak właśnie jest, a teraz Cupertino stoi przed realnym niebezpieczeństwem utraty tego, co uczyniło z niego jedną z najlepszych i najbardziej dochodowych firm na świecie.


Reklama

Problem

The Departament Sprawiedliwości USA twierdzi, że Apple osiągnął cały swój sukces poprzez pogorszenie swoich konkurentów, chociaż nie do końca rozumiem, jak to działa, ale dla porównania, główne punkty pozwu skupiają się na:

  • Blokowanie innowacyjnych superaplikacji. Apple zakłóciło rozwój aplikacji oferujących szeroką funkcjonalność, która ułatwiłaby konsumentom przełączanie się między konkurencyjnymi platformami smartfonów.
  • Pomijanie usług przesyłania strumieniowego w chmurze mobilnej. Apple zablokowało rozwój aplikacji i usług do przesyłania strumieniowego w chmurze, które pozwoliłyby konsumentom cieszyć się wysokiej jakości grami wideo i innymi aplikacjami opartymi na chmurze bez konieczności płacenia za drogi sprzęt do smartfonów.
  • Z wyłączeniem wieloplatformowych aplikacji do przesyłania wiadomości. Apple pogorszył jakość przesyłania wiadomości między platformami, stał się mniej innowacyjny i mniej bezpieczny dla użytkowników, w związku z czym jego klienci muszą w dalszym ciągu kupować iPhone’y.
  • Zmniejszanie funkcjonalności smartwatchów innych firm niż Apple. Apple ograniczyło funkcjonalność inteligentnych zegarków innych firm, tak że użytkownicy, którzy kupią Apple Watch, poniosą znaczne koszty bieżące, jeśli nie będą dalej kupować iPhone’ów.
  • Ograniczanie portfeli cyfrowych stron trzecich. Firma Apple uniemożliwiła aplikacjom innych firm oferowanie funkcji „dotknij, aby zapłacić”, utrudniając tworzenie wieloplatformowych portfeli cyfrowych innych firm.


Oczywiście istnieją inne powody, dla których Departament Sprawiedliwości uważa, że ​​Apple kontroluje amerykański biznes smartfonów, ale kilka rzeczy można łatwo wykluczyć, kierując się zdrowym rozsądkiem. Ale z drugiej strony, za każdym razem, gdy czytam wiadomości, dowiaduję się, że zdrowy rozsądek staje się coraz mniej powszechny.

Użytkownik Androida do szpiku kości

Zanim do tego przejdziemy, jest kilka rzeczy, które chcę wyjaśnić. Nie bronię Apple i nie jestem jego fanem. Używam urządzeń z Androidem od 2010 roku, kiedy to po dłuższej zabawie z Blackberry przesiadłem się na Sony Ericsson Xperia X10. Następnie w 2013 roku przerzuciłem się na Samsunga z Galaxy S4 i przez ostatnie kilka lat korzystałem z kilku świetnych urządzeń z Androidem, w tym smartfonów Google, OnePlus, Honor, Huawei, LG, OPPO i innych. Więc tak, w zasadzie jestem przeciwny Apple od pierwszego dnia.


Jednak moja praca wymagała ode mnie zakupu iPhone’a w lutym i nie mogę powiedzieć, że nienawidzę tego doświadczenia. Co więcej, tak naprawdę nie rozumiem całego sensu tego pozwu, ponieważ kilka rzeczy jest niezwykle jasnych, na przykład to, że Departament Sprawiedliwości ma jednocześnie rację i nie. Tak, to prawda, że ​​Apple mogło namawiać swoich użytkowników do korzystania z Apple Music zamiast Spotify, ale można to bardzo łatwo wyjaśnić.

Po pierwsze, musisz zrozumieć, że orientacja biznesowa Apple koncentruje się na tworzeniu ekosystemu, w którym każde urządzenie płynnie współpracuje z innymi produktami Apple, i to jest ten sam powód, dla którego w pierwszej kolejności musiałem wybrać iPhone’a. Padł mi laptop z Windowsem i musiałem przesiąść się na MacBooka Air z chipem M2. Muszę przyznać, że trzeba było się uczyć i na początku niekoniecznie mi się to podobało. Ale wszystko się zmieniło po tygodniu, kiedy zobaczyłem wszystko, co mogę zrobić z komputerem Mac i moim nowym iPhonem. Miałem już iPada i wszystko działało jeszcze lepiej, więc moją pierwszą myślą było zaopatrzenie się w nowy Apple Watch, gdy tylko będę miał gotówkę.


iPhone 14 Pro Max z OnePlus Watch 2

Niestety, właśnie tam znalazłem jeden z niewielu realnych problemów z ekosystemem Apple. Niedawno dostałem w swoje ręce zupełnie nowy zegarek OnePlus Watch 2 i nie mogłem go podłączyć do mojego iPhone’a. Ten problem nie wydaje się być niczym nowym, ponieważ kilka urządzeń z systemem Wear OS nie będzie działać z iPhonem. Ale z drugiej strony mówimy o ekosystemie, który ma współpracować z urządzeniami Apple, a Cupertino bardzo poważnie podchodzi do zapewnienia prywatności i bezpieczeństwa danych swoich użytkowników.


„Konsumenci nie powinni płacić wyższych cen z powodu łamania przez firmy przepisów antymonopolowych” – powiedział prokurator generalny Merrick B. Garland. „Zarzucamy, że Apple utrzymał pozycję monopolisty na rynku smartfonów nie tylko dzięki wyprzedzeniu konkurencji pod względem merytorycznym, ale także poprzez naruszenie federalnego prawa antymonopolowego. Jeśli Apple nie będzie kwestionowane, Apple będzie tylko nadal umacniać swój monopol na smartfony. Departament Sprawiedliwości będzie stanowczo egzekwował przepisy antymonopolowe, które chronią konsumentów przed wyższymi cenami i mniejszym wyborem. Jest to prawny obowiązek Departamentu Sprawiedliwości i to, na co naród amerykański oczekuje i na co zasługuje”.

Dla porównania: Google i Microsoft nie dbają o ekosystemy. Firmy te są bardziej zainteresowane dostępnością swojego oprogramowania i usług w jak największej liczbie miejsc, ponieważ ich zarobki nie zależą od liczby sprzedanych urządzeń; zamiast tego chcą sprzedawać usługi. Jeśli mi nie wierzycie, cofnijcie się kilka miesięcy i przeczytajcie o tym, jak Microsoft wypuści gry ekskluzywne dla Xboxa na PS5 i Nintendo Switch. Zależy nam przede wszystkim na konkurencji i wyborach, ponieważ te opcje dają konsumentom szansę wyboru tego, czego chcą. Właśnie to spowodowało tak duży rozwój Apple dzięki dostosowanemu do potrzeb doświadczeniu w porównaniu z bardziej otwartym doświadczeniem zapewnianym przez system Android.


Oficjalne oświadczenie Apple w sprawie sytuacji

W Apple codziennie wprowadzamy innowacje, aby ludzie pokochali technologię — projektując produkty, które płynnie ze sobą współpracują, chronią prywatność i bezpieczeństwo ludzi oraz zapewniają naszym użytkownikom magiczne wrażenia. Ten pozew zagraża temu, kim jesteśmy i zasadom, które wyróżniają produkty Apple na niezwykle konkurencyjnych rynkach. Jeśli się powiedzie, utrudni nam to tworzenie technologii, jakiej ludzie oczekują od Apple — gdzie krzyżują się sprzęt, oprogramowanie i usługi. Stanowiłoby to również niebezpieczny precedens, upoważniający rząd do wzięcia zdecydowanego udziału w projektowaniu technologii dla ludzi. Uważamy, że pozew ten jest błędny pod względem faktycznym i prawnym, dlatego będziemy się przed nim stanowczo bronić.

Dostosowany i zamknięty ekosystem Apple pozwala mu utrzymać 60 procent udziału w rynku amerykańskim i 88 procent wśród nastolatków. Niestety Departament Sprawiedliwości uważa, że ​​Apple, aby osiągnąć swój cel, łamie przepisy antymonopolowe, co jest dość szalone, biorąc pod uwagę, że ostatecznie nie chodzi o konstrukcję smartfona, czy się składa, czy nie, ani czy ma masywne czujniki w swoim aparacie. Wydaje się, że przy wyborze telefonu użytkownicy biorą pod uwagę inne rzeczy, a coraz więcej osób wybiera iOS i jego funkcje zamiast wszystkiego, co ma do zaoferowania Android.


Można z łatwością powiedzieć, że urządzenia z Androidem są pod wieloma względami lepsze od większości modeli iPhone’a dostępnych na rynku, ponieważ mają więcej pamięci RAM, przestrzeń dyskową, najnowsze procesory i inne przydatne funkcje, które starają się uczynić je bardziej atrakcyjnymi. Z drugiej strony mamy smartfony Apple, działające na przestarzałych chipsetach, z zaledwie 4 GB pamięci RAM i znacznie mniejszymi bateriami w porównaniu z najnowszymi urządzeniami z Androidem. Mówię to na podstawie dane twierdzące, że iPhone 11 jest najpopularniejszym iPhonem model i najczęściej używany na całym świecie. To urządzenie zostało wprowadzone na rynek we wrześniu 2019 r. i nadal obsługuje najnowszą wersję systemu iOS, co oznacza, że ​​oprogramowanie jest jednym z głównych powodów, dla których Amerykanie wybierają firmę Apple.

Nie jesteś zmuszony kupować Apple Watch; możesz łatwo zdobyć doskonałe smartwatche firm Garmin, Google, Samsung i innych, które obsługują alternatywy dla Apple Pay, na wypadek, gdybyś chciał mieć wszystkie swoje karty w jednym miejscu.


Szczerze mówiąc, nie wierzę, że Apple może zostać pozwany za próbę zmonopolizowania rynku, ponieważ istnieje mnóstwo doskonałych opcji dla tych, którzy chcą położyć ręce na nowym smartfonie. Apple nie zmusza nikogo do kupowania swoich produktów, ponieważ zawsze jest wybór, duży wybór, jeśli o to chodzi. Możesz idealnie dostać się do urządzenia z Androidem i załadować wszystko, co chcesz, nawet jeśli stanowi to zagrożenie dla bezpieczeństwa Twoich informacji, ale jest to coś, na co Apple po prostu nie pozwala. Nie jesteś zmuszony kupować Apple Watch; możesz łatwo zdobyć doskonałe smartwatche firm Garmin, Google, Samsung i innych, które obsługują alternatywy dla Apple Pay, na wypadek, gdybyś chciał mieć wszystkie swoje karty w jednym miejscu.

iPhone 14 Pro Max w dłoni


Cała transakcja z iMessage jest absurdalna, ponieważ wszyscy znają i korzystają z innych aplikacji do przesyłania wiadomości, w tym Telegramu i WhatsApp. To znaczy mam iPhone’a od ponad miesiąca i nigdy nie korzystałem z iMessage. Nawet jeśli byłby to problem, Apple ogłosił, że będzie obsługiwał RCS jeszcze w tym roku. Kolejną kwestią, która mogła być niekorzystna dla Apple, jest brak możliwości uruchamiania gier przesyłanych strumieniowo w chmurze, ale z drugiej strony Apple już udostępnia aplikacje takie jak Xbox Cloud Gaming w App Store.

Kolejną rzeczą, którą muszę powiedzieć na korzyść Apple, jest to, że możesz zainstalować na swoim urządzeniu wszystko, co chcesz, i nie otrzymasz żadnej wiadomości informującej, abyś najpierw wypróbował alternatywę Apple. Na przykład uwielbiam korzystać z przeglądarek Firefox i Chrome i mam je na moim iPhonie, a iOS nie mówi mi, żebym najpierw spróbował użyć Safari. Teraz spróbuj to zrobić na laptopie z systemem Windows, a otrzymasz kilka komunikatów z informacją, aby zamiast tego wypróbować Microsoft Edge. To samo dzieje się na komputerze Mac lub iPadzie, gdzie zawsze będziesz mógł zainstalować wszystko, co chcesz, o ile spełnia to standardy bezpieczeństwa Apple.


Podsumowując

iPhone 15 plus w ręku wideo Pocketnow

To już trzeci raz, kiedy Departament Sprawiedliwości Stanów Zjednoczonych skupia się na Apple, pozywając firmę za naruszenia przepisów antymonopolowych w ciągu ostatnich 14 lat, ale tym razem uważam, że sytuacja może się skomplikować. Można powiedzieć, że tym razem Apple ma małą słabość, bo firma już wie, co to znaczy ulegać presji zewnętrznej po wyrażając zgodę na włączenie portów USB-C w swoich urządzeniach w celu zapewnienia zgodności z przepisami Unii Europejskiej. Tak czy inaczej, nadal może istnieć wyjście z tego problemu, ponieważ Apple może z łatwością tworzyć aplikacje, które pozwolą użytkownikom Androida korzystać z niektórych z jego najpopularniejszych aplikacji. Mamy już szansę korzystać z Apple Music na urządzeniach z Androidem, więc Cupertino może również wymyślić kreatywne sposoby, aby zapewnić użytkownikom Androida więcej możliwości wypróbowania jego funkcji. W ten sposób Apple nie musiałby otwierać swojego ekosystemu, aby umożliwić aplikacje i zmiany innych firm; zamiast tego musiałaby udostępnić swoje usługi większej liczbie użytkowników, co mogłoby być najmądrzejszym sposobem rozwiązania tego problemu.


Jako nowy użytkownik Apple życzę, aby firmie udało się odeprzeć ten atak, aby mogła nadal świadczyć bezpieczne usługi i zwarty ekosystem, który staje się lepszy im częściej z niego korzystam. Bo byłoby do niczego, gdyby Apple stracił to, co uczyniło go tak popularnym, na rzecz upodobnienia się do Androida. Ostatecznie wszystko sprowadza się do oprogramowania i funkcji oraz możliwości wyboru pomiędzy ekosystemem Apple a ogromnym katalogiem opcji Androida, które niekoniecznie sprawdzają się świetnie w przypadku różnych marek. Wierzę też, że gdyby producenci OEM Androida zdecydowali się na współpracę w celu opracowania lepszych funkcji, które będą działać na wszystkich urządzeniach, nie musielibyśmy rozmawiać o rzekomych antykonkurencyjnych praktykach Apple.



Source link

Advertisment

Więcej

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Przyjrzyj się projektowi renowacji wentylatora Terminatora 2

Terminator 2: Dzień Sądu był – i dla niektórych jest – wzorcem bombastycznych filmów akcji po premierze w 1991 roku, ale wielu jego...

Doskonałe słuchawki douszne QC Ultra firmy Bose osiągają najniższy poziom w historii

Jeśli poprzeczka dla słuchawek dousznych z redukcją szumów wydaje się obecnie wysoka, dzieje się tak dlatego, że Bose i Sony wydają się ją...

Challengers i 7 Days in Hell Andy’ego Samberga są dziwnie podobne

Czasami może wydawać się zaskakujące, że tenis nie jest inspiracją dla kolejnych filmów. Jego starcia gladiatorów jeden na jednego są...
Advertisment