Dwóch prominentnych Demokratów w Senacie wzywa do wzmożonej kontroli pojazdów autonomicznych i zaawansowanych systemów wspomagania kierowcy (ADAS), takich jak Autopilot Tesli, argumentując, że niezakłócony przepływ wysoce zautomatyzowanych pojazdów po drogach publicznych w ostatnich latach grozi zaostrzeniem kryzysu bezpieczeństwa ruchu drogowego w USA.
„Nie możemy pozwolić, aby częściowo zautomatyzowane systemy jazdy i ADS przyspieszyły kryzys bezpieczeństwa drogowego” – piszą. „NHTSA musi przejąć ścisłą kontrolę nad kołami i nakłonić producentów do priorytetowego traktowania bezpieczeństwa”.
„Nie możemy pozwolić, aby częściowo zautomatyzowane systemy jazdy i ADS przyspieszyły kryzys bezpieczeństwa drogowego”
Wzywają NHTSA do wykorzystania swoich uprawnień do wycofania produktów w celu zakazania używania niektórych funkcji wspomagających kierowcę na niektórych drogach. Senatorowie twierdzą, że NHTSA przegapiła okazję, aby na początku tego roku nałożyć ograniczenia na autopilota Tesli przypomniało sobie tę funkcję w związku z obawami dotyczącymi kierowców korzystających z niego na drogach, na których nie był on przeznaczony do użytku.
„Nadal obawiamy się, że autopilot i funkcje podobne do tych dostępnych w innych pojazdach mogą sprawić, że kierowcy staną się zbyt pewni siebie i rozproszeni, narażając siebie i innych użytkowników dróg na ryzyko” – piszą Blumenthal i Markey w liście do pełniącej obowiązki administratora NHTSA Sophie Shulman.
Senatorowie pochwalają NHTSA za jego skuteczność stałe zamówienie ogólne od 2021 roku nałożenie na wszystkich producentów samochodów i firmy technologiczne obowiązku składania raportów o wypadkach z udziałem pojazdów autonomicznych i pojazdów wyposażonych w ADAS. Powtarzają jednak opinię wielu ekspertów, którzy zauważają, że obraz, jaki przedstawia, jest niekompletny i należy go zbadać, wymagając od przedsiębiorstw dokładniejszej sprawozdawczości.
„Nadal obawiamy się, że autopilot i funkcje podobne do tych dostępnych w innych pojazdach mogą sprawić, że kierowcy staną się zbyt pewni siebie”.
„Podobnie jak samochód z tylko jednym działającym reflektorem, NHTSA nie dostrzega wszystkich potencjalnych zagrożeń dla bezpieczeństwa kierowców i użytkowników dróg, w związku z czym nie może podjąć niezbędnych działań, aby ich chronić” – mówią.
Blumenthal i Markey podają kilka dodatkowych zaleceń, w tym wymagania dotyczące opóźnień dla operatorów zdalnych. Namawiają także NHTSA do ponownego rozważenia swojego planu umożliwiającego wypuszczenie na rynek większej liczby pojazdów bez tradycyjnych elementów sterujących, takich jak kierownice i pedały, w ramach nowego programu pilotażowego.
„Drogi publiczne nie są piaskownicą, w której mogą bawić się producenci lub operatorzy, a agencje regulacyjne, takie jak NHTSA, powinny zachować szczególną ostrożność, zapewniając luźne przejścia na drogę dla niebezpiecznych pojazdów” – piszą.
Blumenthala i Markeya nie są nowi w tej kwestii. Dwóch urzędników z regionu północno-wschodniego wezwało również do zbadania marki Tesli dotyczącej funkcji wspomagania kierowcy poziomu 2 jako całkowicie autonomicznej jazdy.