Recenzja Resident Evil: Welcome to Raccoon City: Prawdziwy powrót do horroru


Fani gier wideo są usprawiedliwieni, jeśli czują lęk przed nowym filmem Resident Evil: Witamy w Raccoon City. Kinowe adaptacje ukochanych gier są nie tylko rozczarowujące, ale ten nowy film Resident Evil (oparty na długiej serii horrorów) działa również jako przerażający restart. Poprzednie filmy Resident Evil odniosły wystarczający sukces jako globalne przedsięwzięcia, które trwały przez 15 lat i sześć filmów fabularnych, zawsze z Millą Jovovich w roli głównej i jej mężem Paul WS Anderson reżyseria, pisanie lub jedno i drugie.

Jovovich grał Alicję, postać wymyśloną do filmów, podczas gdy postacie z gier pojawiały się i wymykały z narracji Alicji. Fabuła odeszła od kanonu gry, ale naśladowała strukturę opartą na powtórzeniach i misjach mieszkaniec złagry w stylu ogólnie. Miasto Szopów wraca do materiału źródłowego dla jej głównych bohaterów, skupiając się na Claire Redfield (Kaya Scodelario), którą grał w niektórych starszych filmach Ali Larter. Claire, wraz ze swoim starszym bratem Chrisem (Robbie Arnell), została osierocona jako dziecko i przekazana do przerażającego sierocińca w Raccoon City, pod opieką Williama Birkina (Neal McDonough, na wypadek gdybyś zastanawiał się, czy Birkin jest złym facetem) . W końcu Claire zerwała ze swoją burzliwą przeszłością i opuściła Raccoon City, podczas gdy Chris został i został policjantem.

Chociaż film zawiera kilka retrospekcji wyjaśniających niektóre z tego, jego centralna historia dotyczy rodzeństwa jako dorosłych w separacji. Na rozkaz miejscowego teoretyka spiskowego, który twierdzi, że długoletni silnik ekonomiczny Raccoon City, gigant farmaceutyczny Umbrella, przeprowadzał nikczemne eksperymenty na ludności, Claire wraca do swojego rodzinnego miasta. Raccoon City ledwo się trzyma, odkąd Umbrella opuściła, tak jak zrobiła to Claire. Jak Claire spotkała tego paranoicznego mężczyznę z opowieściami o złowieszczych eksperymentach, które pasują do jej doświadczeń z dzieciństwa? Oczywiście pokój rozmów. „Co to jest, do diabła, pokój rozmów?” – pyta Chris. Jest rok 1998.

Jeśli chodzi o fabułę, użyteczność ustawienia z epoki tego filmu jest wątpliwa, poza standardowymi obecnie horrorami eliminacja przewagi smartfona. Oprócz niejasnego hołdu dla epoki, w której Resident Evil gry po raz pierwszy zyskały popularność, wydaje się, że rok 1998 został wybrany, aby scenarzysta-reżyser Johannes Roberts mógł sobie pozwolić na różnorodne ścieżki dźwiękowe z lat 90., z o wiele bardziej wymagającym uchem dla wybranego fragmentu dekady niż, powiedzmy, Ulica Strachu: 1994. Piosenki funkcjonują nawet jako skrócona charakterystyka dla ludzi, którzy nie są w pełni rozwinięci: Claire ustawia radio samochodowe w mrocznym utworze Cardigans „My Favorite Game”, podczas gdy starszy, zarozumiały szef policji Donala Logue’a nie dołączył do ‘ w ogóle, a zamiast tego faworyzuje „Any Way You Want It” Journey, który w zabawny sposób komponuje scenę chaosu.

Choroba dotykająca nielicznych pozostałych mieszkańców Raccoon City ma nie tylko charakter ekonomiczny. Podobnie jak w przypadku gier i poprzednich filmów, obszar ten został zainfekowany wirusem, który zamienia ludzi w zombie — i tak jak wcześniej mieszkaniec zła kino, Witamy w Raccoon City nie jest szczególnie wyróżniającym się obrazem zombie. W przypadku części Anderson/Jovovich z tej serii nie miało to sensu: te filmy są bardziej science-fiction niż horrorem, z klonami strzelającymi z broni automatycznej do różnych mutacji nieumarłych. Roberts nakręcił bardziej horror, choć nie jest on szczególnie przerażający. Różnica wynika bardziej z jego tonu, a zwłaszcza z tekstur samego Raccoon City. W serii Anderson jest to ogólna lokalizacja, która istnieje po to, aby ukryć podziemne legowisko, szybko zostać spustoszony przez zombie i zostać unicestwiony przez bombę. Jako miejsce jest mniej więcej tak wiarygodne, jak jego ekstremalnie game-y nazwa.

Reklama

Roberts pracuje w lokalizacjach magazynowych — posterunku policji, rezydencji z ukrytymi przejściami, małej restauracji — ale nadaje Raccoon City podły nastrój. Nadal nie wygląda to na prawdziwe miasto, ale tym razem efekt jest bardziej celowo melancholijny. Czas minął i korporacja pozostawiła go na śmierć. Nawet zombie wyglądają na smutniejsze. Po całkowitym przekształceniu nie są niczym specjalnym, ale podczas długiego rozpadu są opuszczonymi stworzeniami, ociekającymi krwią, gdy ich człowieczeństwo odpływa. Podobnie jak filmy Andersona, ten inspirowany jest w szczególności Johnem Carpenterem Ucieczka z Nowego Jorku oraz Atak na komisariat 13. Jest nawet czcionka w stylu Carpentera, odliczająca godziny do zniszczenia Raccoon City. Nie rozwiązując tych sprzecznych impulsów – misja ucieczki vs. obrona – Roberts generuje niewypowiedziane napięcie. Czy te postacie będą bronić swojego rodzinnego miasta, czy odejdą na dobre?

Zdjęcie: Zdjęcia Sony

Resident Evil: Witamy w Raccoon City często nie nadaje tym postaciom głębi, która mogłaby dopełnić atmosferę rodzinnego miasta z piekła rodem. Kiedy charyzmatyczny Scodelario przywołuje twardą twarz, trudno o tym nie myśleć Czołgać się, film o potworach, który lepiej wykorzystuje jej stalowość. Niektórzy fani gier mieli urazę, że Milla Jovovich uczyniła główną postać z kogoś, kto nie jest częścią mitologii gier. Mimo to, w tych wersjach Claire lub Jill Valentine (Hannah John-Kamen), jednej ze współpracownic Chrisa w policji, wyraźnie brakuje gwiazdorskiej jakości i imponującej fizyczności Jovovicha.

Przekroje między Claire z zewnątrz, jej okazjonalnymi retrospekcjami i wieloma grupami funkcjonariuszy organów ścigania są również nieco rozproszone. Na początku oddzielne wątki fabularne sprawiają, że film się nuci. Ostatecznie zbieżność obsady wymaga dużo niepotrzebnej pracy nóg, a początkowa separacja uniemożliwia im tworzenie jakiejkolwiek chemii ze sobą.

Mimo wszystkich ograniczeń i punktów wyjścia z poprzedniej serii, Miasto Szopów utrzymuje tę linię filmów klasy B, tworzonych umiejętnie. Roberts prezentuje znajome obrazy w nowatorski sposób. Używa pomarańczowego oświetlenia, aby nadać swojemu filmowi niesamowitego ciepła. Wykonuje jeden atak zombie w abstrakcyjnych błyskach. Kulminacyjna mutacja potwora jest niezapomniana groteskowa. Nawet proste ujęcie, które wydaje się naśladować widok z perspektywy pierwszej osoby w grze, sprytnie zastępuje broń nieozdobioną zapalniczką. Jego styl sprawia, że ​​film jest zabawny, nawet gdy historia kręci się w kółko: badaj zombie, uciekaj przed nimi, szukaj innych osób badających zombie, strzelaj do zombie, powtarzaj.

Dobrze wiedzieć, że mieszkaniec zła nie został ponownie uruchomiony w coś przesadzonego — i to kolejny powód, dla którego ustawienie z 1998 roku wydaje się odpowiednie. Był rok, kiedy Anderson robił shlocka jak Horyzont zdarzeń oraz Żołnierz, po początkowym sukcesie z pierwszym Mortal Kombat w 1995 roku, ku rozpaczy fanów i krytyków science fiction. Pomimo złej reputacji Anderson trzymał się w pobliżu i ostatecznie zgromadził krytykę. Wiele z jego filmów, nawet tych bardziej ćpunów, wygląda teraz o wiele bardziej godnie niż kiedyś, z ciasnym tempem, pamiętną scenografią i dobrze zaplanowaną akcją. (Poważnie, daj Resident Evil: Ostatni rozdział lub Łowca potworów zegarek; są bardziej zabawne niż wiele przebojów z większymi biletami).

Roberts, którego poprzednie tytuły obejmują m.in Nieznajomi sequel i thrillery z rekinami 47 metrów w dół i jego kontynuacja ma znacznie inne podejście do materiału z gatunku papkowatego niż Anderson, ale może być na tej samej trajektorii. Tak wielu filmowców jest rekrutowanych z thrillerów na mniejszą skalę i awansowanych, często zbyt szybko, do bezimiennego montowania masztów. (Spójrz na Jaume Collett-Sera, dyrektor płycizny oraz Bez przerwy, który właśnie nakręcił jeden ze swoich najmniej interesujących filmów z Rejs po dżungli.) Skromne przyjemności Resident Evil: Witamy w Raccoon City może nie napędzać Robertsa do wielkich czasów. Miejmy nadzieję, że nie. Niezależnie od tego, czy jego następny projekt to nowy horror-thriller, czy coś więcej? mieszkaniec zła, jest dobrze wykwalifikowany, by podtrzymywać ogień w filmie klasy B.

Resident Evil: Witamy w Raccoon City otwiera się w premierze kinowej 24 listopada.



Source link

Advertisment

Więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Twitter․com to teraz oficjalnie x․com, choć z pewnymi błędami

Elon Musk mógł zmienić nazwę Twittera na X zeszłego lata, ale jedną z bardziej zauważalnych sprzeczności było to, że adresy URL pozostały takie...

Urząd pocztowy rozważał zwrócenie się do „Computer Weekly” o dokonanie przeglądu systemu informatycznego Horizon

Najwyższemu rangą kierownictwu informatyki w Urzędzie Pocztowym powierzono zadanie zbadania, czy „Computer Weekly” mógłby przeprowadzić przegląd dochodzenia w sprawie kontrowersyjnego systemu Horizon. W 2012...

What to watch on Apple TV Plus

Apple TV+ offers exclusive Apple original TV shows and movies in 4K HDR quality. You can watch across all of your screens and...
Advertisment