Recenzja No Rest for the Wicked z wczesnym dostępem: fragmenty świetnego ARPG


Nie zazna spokoju, kto przeklęty jest nudne z założenia. Przedmioty lecznicze w RPG akcji zatrzymują się przez 10 sekund po użyciu, więc często umierasz. Sprzęt traci wytrzymałość za każdym razem, gdy umierasz, a koszt napraw szybko się sumuje. Misje z nagrodami, których się podejmujesz, płacą jak cholera, ale taka jest praca. Gra raz po raz podważa pewność siebie, którą budujesz w trakcie przygody, zwiększając liczbę wrogów i wprowadzając nowych, zaciekłych wrogów, często by zachwiać znajomość. Ta frustracja uzupełnia wątki tej historii. Jednak biorąc pod uwagę rozwój projektu, jest to prawie uzasadnione.

Gdy skończysz tworzyć swoją postać, zostaniesz przywitany wiadomością powitalną od dewelopera Moon Studios, znanego przede wszystkim z gry Ori i Ślepy Las I jego kontynuacja. „W ciągu ostatnich sześciu lat włożyliśmy nasze serca i dusze w tworzenie gier ARPG na wyższym poziomie” – czytamy w komunikacie. Od razu wyczuwalny jest duży wysiłek, a prolog rozgrywa się na statku emanującym urokiem i stylem graficznym naśladującym obraz w ruchu. Walka jest tępa i responsywna. Im więcej grałem, tym bardziej nie mogłem powstrzymać się od zastanawiania, jak grę, która pozostawia tak urocze wrażenie, można nadal uznać za „pracę w toku”.

Premiera we wczesnym dostępie Steam 18 kwietnia Nie zazna spokoju, kto przeklęty przyjmuje odgórne podejście do gatunku ARPG. To jednak nie Diablo, a gra bliższa DNA Dark Souls. Nowością jest struktura rozgrywki, w której wykorzystuje się połączoną ze sobą mapę, którą powoli odkrywasz i którą przeglądasz w trakcie wykonywania zadań. Moon Studios wprowadza także systemy rzemiosła i zbierania, dodając szczyptę gatunku przetrwania, aż do takich funkcji, jak kupowanie domu i budowanie do niego mebli.

Stajesz przed tymi zadaniami jako Cerim, członek starożytnej sekty, której jedynym celem było pokonanie plagi, która niegdyś nawiedzała królestwo. W obliczu kolejnej plagi Kościół postanawia najpierw działać, a później głosić kazanie wraz ze swoją inkwizycją, podczas gdy w najlepszym wypadku spotyka się z obojętnym spojrzeniem, a w najgorszym rasistowskimi komentarzami, gdy pojawia się na wyspie Isola Sacra.

Reklama

Zdjęcie: Moon Studios/Dział prywatny

W niemal każdym dialogu, a także w miejscach, w których się znajdujesz, panuje przyjazny, prymitywny ton. Mieszkańcy Sacrament, głównego miasta Isola Sacra, zostali porzuceni przez sąsiednie królestwo, w którym rezyduje rodzina królewska i kościół. Możesz rozmawiać z innymi podróżnikami, których spotkasz, a także z mieszkańcami Sacrament, ponieważ miasto pełni rolę węzła komunikacyjnego. Rozmowy często przywołują wspomnienia o upadku ich domów lub o tym, jak obywatele prosili o żywność i lekarstwa, a zamiast tego wysyłano ich do wojska. Zamierzenia kościoła szybko zostają podważone, gdy po raz pierwszy na ekranie pojawia się jego główny przedstawiciel. Jeśli chodzi o twój wyjątkowy status Cerima, jednym z milszych komentarzy, jakie słyszysz, jest marynarz mówiący w twojej obecności „jedzą, srają, umierają, tak jak my wszyscy”.

W tej chwili wersja wczesnego dostępu obejmuje tylko pierwszy narracyjny rozdział historii, który zasadniczo obejmuje kilka głównych zadań i bossów, zadania poboczne oraz rękawicę końcową, w której zmierzysz się z potężnymi wrogami w zamian za równie potężne nagrody. Tu i ówdzie jest kilka interesujących zamachów, ale to bardziej kwestia ustawienia niż czegokolwiek innego.

Większość czasu na grze Nie zazna spokoju, kto przeklęty spędza się na uderzaniu i unikaniu ataków. Nie ma klas do wyboru — możesz wyposażyć się i używać czegokolwiek, o ile masz do tego niezbędne statystyki (otrzymujesz kilka punktów do wydania za każdym razem, gdy zdobywasz wyższy poziom). Broń określa specjalne ataki, do których będziesz mieć dostęp, które mogą obejmować magię, a korzystanie z nich wszystkich jest dość charakterystyczne. Moim celem był młot, który mogłem podpalić i rzucić obok wroga, zanim ten wrócił do mnie jak bumerang i prawie zawsze powodował krótkie oszołomienie, jeśli trafił oba razy.

Dzięki solidnym podstawom walki i eksploracji Moon Studios dostarcza grę podobną do czego Kłamstwa P oferowane i co Władcy Upadłych skompromitowany. Jednak grad trudności rzuconych na te systemy nie zawsze trafia w czuły punkt Soulslike. Pokonałem pierwszego głównego bossa gry za jednym razem. Godzinę później utknąłem, próbując cofnąć się do obszaru początkowego, ponieważ pojedyncze trafienie włócznią czegoś, co uważałem za wroga niskiego poziomu, powaliłoby około 80% mojego zdrowia. Zdobycie przyzwoitego nowego sprzętu wymaga czasu i wysiłku lub ton pieniędzy, których prawdopodobnie nie chcesz wydawać, ponieważ zawsze musisz mieć pewne oszczędności, aby naprawić swój obecny sprzęt.

Postać gracza na klifie z ruinami zamku w oddali w No Rest for the Wicked

Zdjęcie: Moon Studios/Dział prywatny

Kiedy te przeszkody zaczęły pojawiać się częściej, niż mogłem tolerować, cofnąłem się, aby ocenić priorytety. Moje opcje leczenia i sprzęt stały się celem, na którym musiałem się skupić, aby przestać polegać na nadziei, że odkryję rzeczy w dziczy i po prostu je wytworzę. Musiałem jednak zebrać zarówno przepisy, jak i plany, które były drogie. Doprowadziło to do zabawnej części Nie zazna spokoju, kto przeklętyobecne systemy przypominające przetrwanie, które przekładają się na żmudne zadania.

Całe przygotowywanie posiłków nawiązuje do mechaniki alchemicznej Wiedźmin 3: Dziki Gon, w jaki sposób różne przepisy zapewniają unikalne wzmocnienia, które mogą pomóc ci wytrzymać pewne dolegliwości lub zyskać przewagę w bitwie. Łowienie ryb jest obecne w każdej grze RPG i nie wciąga Nie zazna spokoju, kto przeklętyzwłaszcza, że ​​w naturalny sposób wpisuje się w synergię z przepisami kulinarnymi. Sytuacja zaczyna się denerwować, gdy musisz szukać określonych zwierząt na wolności w poszukiwaniu mięsa lub ukrycia. Lub kiedy siedzisz i czekasz na ośmiosekundową animację przedstawiającą twoją postać ścinającą drzewo, kopiącą w ziemi i zbierającą rudy kilofem.

Największym winowajcą tego wszystkiego jest przestrzeń magazynowa. Nie zazna spokoju, kto przeklęty pozwala na ulepszenie go za pomocą rzadkiej waluty, którą zdobywa się głównie poprzez pokonywanie bossów, więc nie będziesz tego robić często. Kiedy już to zrobisz, musisz wybrać pomiędzy osiem różne kategorie, w tym zarówno standardowe miejsce w ekwipunku, jak i miejsca, które masz dla swojej postaci, na wypadek gdybyś chciał wyposażyć wiele elementów wyposażenia i przełączać się między nimi w locie.

Zatem… często będzie Ci brakować miejsca, co będzie skutkować odrzucaniem przedmiotów lub wykonywaniem dziesiątek wycieczek w obie strony do miasta. Oczywiście rozwiązanie długoterminowe zakłada jeszcze większe uczestnictwo w systemach przetrwania. Posiadanie i dekorowanie domu ma sens, gdy możesz tworzyć skrytki do przechowywania i organizować wszystkie swoje łupy. To znaczy, jeśli jesteś przygotowany lub w ogóle zmotywowany do harówki wymaganej do osiągnięcia tego celu.

Starzec z wroną na dłoni przed gigantycznym księżycem w No Rest for the Wicked.

Zdjęcie: Moon Studios/Dział prywatny

Uwolnienie Dogmat smoka 2 na początku tego roku wywołał dyskusję na temat tarcia i tego, co się dzieje, kiedy gra jest zaprojektowana tak, aby gracz nie mógł jej łatwo pokonać. Nie zazna spokoju, kto przeklęty niesie ze sobą oczekiwania gatunku Soulslike – wiesz, że często będziesz umierał i stawiany w nieuczciwych sytuacjach, aby sprawdzić swoją siłę – ale jego wyjątkowy impet wymaga dodatkowego wysiłku w zasadzie we wszystkim, co robisz. Niczego nie zwyciężasz; po prostu odnosisz małe zwycięstwa.

Biorąc pod uwagę okoliczności związane z firmą Sacrament, która ma mechanika odbudowującego wiele obiektów poza domem, dodatkowy wysiłek jest zrozumiały. W końcu jest to społeczność, która powoli się podnosi, co mogło spodobać się programistom. W 2022 roku doszło do oburzenia kultura pracy w Mooni choć żadne działania nie wynikały z działania wewnętrznego, rozwój gry był bardzo wyboisty. Nie zazna spokoju, kto przeklęty trafia do Steam Early Access po sześciu latach prac rozwojowych — i szeregu natychmiastowych poprawek. Według plan działaniakolejne dwie duże aktualizacje dodadzą tryb wieloosobowy i „The Breach”, który będzie kontynuacją historii. Nie ma jasnego wskazania, jak długo gra będzie znajdować się we wczesnym dostępie na platformie Strona Steama albo tylko lista przyszłych funkcji.

Za wszystkie moje irytacje Nie zazna spokoju, kto przeklęty, Widzę obietnicę. Od tamtej pory nie byłem tak zahipnotyzowany prezentacją gry ARPG tego rodzaju Bajka Lub Światło pochodni, gry z różnymi postaciami i stylami graficznymi w światach, które warto w pełni poznać. Nie mogę jednak powstrzymać się od myślenia o trwałości tego wszystkiego, zwłaszcza że pracuję nad tym studiem, które ma na swoim koncie dwie docenione przez krytyków gry. Jeśli Moon spędza sześć lat pracując nad projektem, a następnie od razu spędza weekend premierowy na pracy nad poprawkami, gdy rozpoczyna się okres wczesnego dostępu bez widoku na koniec, jak wygląda zrównoważony rozwój w małym studiu? „Nasz następny projekt będzie momentem przełomowym dla Moon” – napisał dyrektor generalny Thomas Mahler na X, dawniej Twitterze, w 2023 r. Stawka wydaje się wysoka po około 20 godzinach gry.

Największa enkapsulacja Nie zazna spokoju, kto przeklęty leży na szczycie góry w Bezimiennej Przełęczy. Po spędzeniu dużej części wieczoru na powolnym eliminowaniu wroga za wrogiem i byciu rozszarpywanym na kawałki więcej razy, niż mogę zliczyć, dotarłem na szczyt. Podekscytowany pobiegłem w stronę klifu, mając nadzieję, że znajdę skrzynię. Nagrodą była ruda kopalniana, na którą nie mam miejsca, siedząca na skraju wspaniałego widoku na wschód słońca oświetlający jezioro. Być może dzielenie się frustracjami jest aktem solidarności. Mam tylko nadzieję, że ostateczne zwycięstwo Moona będzie większe.

Nie zazna spokoju, kto przeklęty została wydana we wczesnym dostępie 18 kwietnia na komputerze z systemem Windows. Gra została sprawdzona na komputerze PC przy użyciu kodu do przedpremierowego pobrania dostarczonego przez Moon Studios. Vox Media ma partnerstwa partnerskie. Nie mają one wpływu na treść redakcyjną, chociaż Vox Media może otrzymywać prowizje za produkty zakupione za pośrednictwem linków partnerskich. Możesz znaleźć dodatkowe informacje na temat polityki etycznej firmy Polygon można znaleźć tutaj.



Source link

Advertisment

Więcej

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Poppy Playtime po Five Nights at Freddy’s prezentuje nowy film

Gra logiczna z gatunku horroru Makowa zabawa doczeka się adaptacji filmu aktorskiego. Twórca Mob Entertainment twierdzi, że doszło do porozumienia z firmą...

TikTok to najlepsze miejsce do zdobywania wiedzy o grach Fallout

Odkąd obejrzałem Opad pokazywać, nie mam dość. Serial był moim wprowadzeniem do jego świata, a zakończenie tylko zainspirowało mnie do...

Apple ułatwia tworzenie pierwszej aplikacji za pomocą Pathways

Witryna programistów Apple ma dawno temu ogromne centrum zasobów dla potencjalnych twórców aplikacji, ale wcześniej nigdy nie było jasnej ścieżki rozpoczęcia. Dziś firma uruchomił...
Advertisment