Kup Nic nie eksplodowało na Facebooku — teraz chce mieć własną platformę


W tym samym tygodniu Katylin widziała banana i łódź rozdawane między sąsiadami bez żadnych zobowiązań. W jej lokalnej grupie Kup nic w Seattle sąsiedzi dzielą się tym, co mają do zaoferowania — wakacjami, pakowaniem prezentów, biletami na symfonię, zakwaterowaniem na Airbnb — do zgarnięcia każdemu, kto tego chce lub potrzebuje.

To jest esencja grupy Kupuj nic: zamiast rzucać to, czego nie potrzebujesz lub kupować coś, co robisz, spróbuj najpierw zaoferować to lub zapytać sąsiadów. Handel wymienny i handel są zabronione, a użytkownicy są zobowiązani do swobodnego dawania i otrzymywania. Wszystko, co daje, jest warte tyle samo, bez względu na postrzeganą wartość. Rowery i łodzie są wymienione obok suszących się kłaczków i kurzych odchodów.

„Banana i łódź to tylko prezenty — to sposób na kontakt z sąsiadami” — mówi Katylin. „W rzeczywistości są równe”.

Projekt Kup nic to rzadka historia sukcesu budowania społeczności cyfrowej na Facebooku, która rozkwita offline. Założony w 2013 roku projekt rósł organicznie, głównie dzięki zamkniętym grupom na Facebooku, a następnie zyskał popularność podczas pandemii, licząc teraz ponad 5 milionów członków. Istnieje 7000 indywidualnych społeczności Kup nic w 44 krajach, od grupy dla nowojorskiego Chinatown po przedmieścia Reykjaviku na Islandii.

Po tak wielkim sukcesie Kup nic stoi teraz przed dylematem: czy zostawić Facebooka w tyle. Platforma umożliwiła grupom Buy Nothing rozprzestrzenienie się na całym świecie i łatwe łączenie sąsiadów z nadwyżkami towarów. Ale stwarza też coraz większą liczbę problemów, od moderowania rozrastających się, odłączonych społeczności po docieranie do ludzi poza murami wysoce kontrowersyjnej sieci społecznościowej.

Aby rozwiązać te problemy, projekt Kup nic uruchomił w listopadzie własną aplikację mobilną, która, jak mają nadzieję, będzie bardziej zrównoważoną opcją w dłuższej perspektywie, ponieważ nadal się rozwija. Współzałożyciele projektu Liesl Clark, Rebecca Rockefeller oraz nowi partnerzy biznesowi, Tunji Williams i Lucas Rix, utworzyli w 2021 r. korporację pożytku publicznego ShareThing i zebrali pieniądze od przyjaciół i rodziny, aby sfinansować rozwój aplikacji. Po latach kontaktu ze strony potencjalnych inwestorów, Clark i Rockefeller w końcu poczuli się gotowi do rozpoczęcia budowy własnej platformy.

Reklama

Zachęca się użytkowników do proszenia sąsiadów o rzeczy, których potrzebują.
Obraz: nie kup nic projektu

Aplikacja próbuje rozwiązać bóle głowy i czkawki, z którymi borykali się moderatorzy i liderzy podczas korzystania z Facebooka. Ponieważ większość grup istnieje na Facebooku, nawet wiedza o liczbie członków społeczności Kup nic jest herkulesowym zadaniem. Wolontariusze tacy jak Katylin muszą ręcznie liczyć numery członków za pomocą arkusza kalkulacyjnego, rejestrując liczbę członków dla każdej z tysięcy grup. Administratorzy grup muszą przejść przez etapy tworzenia grup, ręcznego dodawania nowych członków i określania granic geograficznych, zanim ludzie będą mogli zacząć dawać i otrzymywać przedmioty.

Jednak poproszenie 7000 grup o wypróbowanie nowej platformy wiąże się z własnymi problemami. Chociaż tysiące grup Kup nic przestrzega tych samych instrukcji i zasad przewodnich, w praktyce każda z nich jest za siebie odpowiedzialna. Różni administratorzy mają różne zasady zaangażowania. Na przykład grupy na Facebooku określą dokładne granice miejsca, w którym musisz mieszkać, aby dołączyć do społeczności, ale niektórzy moderatorzy pozwalają dołączyć osobom pracującym lub chodzącym do szkoły w okolicy lub znajdującym się nieco poza granicami sąsiedztwa. Niektórzy administratorzy opracowali regularne wydarzenia społecznościowe w okolicy, które mogą nie istnieć w pobliżu.

Aplikacja rozpuszcza te jasno określone społeczności, tworząc nieco ponadgraniczne doświadczenie z indywidualnym użytkownikiem w centrum. Zamiast być w sieci dla Twojego miasta lub okolicy, aplikacja korzysta z preferencji lokalizacji i odległości danej osoby, aby utworzyć promień z innymi użytkownikami w pobliżu. Przedefiniowano również rolę administratorów — na Facebooku odpowiadają oni za nawet najbardziej żmudne zadania, takie jak rozwiązywanie problemów technicznych. W aplikacji każdy, kto weźmie udział w szkoleniu, może zostać „budowniczym społeczności”, którego zadaniem jest modelowanie najlepszych praktyk i ułatwianie aktywności.

Aplikacja prezentuje trzy ustawienia odległości dla użytkowników, od „hiperlokalnych” do „obszarów otaczających”.

Aplikacja BuyNothing tworzy doświadczenie bez granic zamiast jasno określonych granic, jakie mają grupy na Facebooku.
Obraz: nie kup nic projektu

Clark przyznaje, że ten okres przejściowy jest trochę słodko-gorzki i niezręczny. Dobrze prosperujące społeczności mogą czuć się zagrożone przez kolejną przestrzeń z tą samą misją.

„Czasami ludzie czują, że jest miejsce tylko dla jednej grupy” — mówi Clark. „Ale myślę, że jeśli będziemy to robić w kółko i ćwiczyć, to nie będziemy nawet potrzebować aplikacji, nie będziemy nawet potrzebować grup na Facebooku. Po prostu będziemy to robić w prawdziwym życiu”.

Jak dotąd większość użytkowników Kup nic wydaje się pozostawać tam, gdzie są: aplikacja ma tylko 166 000 pobrań pod koniec grudnia, chociaż Clark twierdzi, że rośnie o 5 procent z tygodnia na tydzień.

Eddie Chang, moderator grupy Kup nic na Upper East Side w Nowym Jorku, mówi, że niektórzy administratorzy uważają, że dodanie aplikacji może niepotrzebnie skomplikować system, który już działał dobrze. Rozszerzenie projektu wymaga pieniędzy na pokrycie rosnących kosztów, co może postawić go w trudnej sytuacji, jeśli fundusze się wyczerpią.

„Masz już bardzo bogaty produkt, który stworzyłeś, i masz ludzi, którzy mają skórę w grze jako właściciele swoich indywidualnych społeczności w ramach tej organizacji parasolowej”, mówi. “Jeśli [donations] wysychają i zarabiasz w innym sklepie, jak to zmienia filozofię?

Mimo że kupowanie i sprzedawanie nie jest dozwolone w uniwersum Kupuj nic, pieniądze są kluczowym pytaniem w tym nowym rozdziale. Chociaż udział jest bezpłatny, Clark twierdzi, że wszelkie koszty związane z projektem — od tworzenia zasobów dla społeczeństwa po zatrudnianie programistów — były pokrywane od pierwszego dnia przez nią samą i współzałożycielkę Rebeccę Rockefeller. (w grudniu Strona internetowa Kup nic po raz pierwszy pojawił się baner z prośbą, aby kibice rozważyli wtrącenie się.)

Drobny druk pozwala obecnie administratorom na posiadanie „słoik wdzięczności”, a Clark mówi, że chciałaby, aby wolontariusze otrzymali rekompensatę za czas i umiejętności, które już poświęcili na utrzymanie grup na powierzchni. Ale temat odszkodowań bywał czasem kontrowersyjny, a wielu administratorów było temu stanowczo przeciwnych.

„Myślę, że są puryści, którzy wierzą, że takie przedsięwzięcie powinno być bezpłatne” — mówi Clark. „Zarządzanie tym zajmuje cały etat, a potem trochę… Nie możemy zarobić na życie i po prostu oddawać cały swój czas. Musimy nakarmić nasze rodziny”.

Chang, administrator grupy Upper East Side, uważa, że ​​nie należy mu płacić za swoją pracę. W przeciwieństwie do podobnych grup społecznościowych, które zezwalają na sponsorowane treści, Chang wierzy, że bez pieniędzy zmieniających ręce, Kup nic może pozostać bezpieczną, wolną od wpływów przestrzenią. Nagrodą, jak mówi, jest spotkanie i budowanie relacji z ludźmi wokół ciebie.

„Czy muszę nad tym spędzać 40 godzin tygodniowo? Nie, nie wiem – mówi. „Ale to praca z miłości”.

Środkową płaszczyzną dla społeczności była próba utrzymania aktywności zarówno grupy na Facebooku, jak i aplikacji, co jest opcją, do której zachęcają Clark i inni współzałożyciele projektu, jeśli ma to sens dla grupy. Administratorzy, tacy jak Chang, sugerują członkom wypróbowanie aplikacji lub wysyłanie elementów i pytań. Z tego, co widział, większość administratorów albo nic nie mówi o aplikacji, albo ułatwia aktywność na obu platformach.

„Staramy się to zaakceptować” — mówi Chang. „Nie wydostajemy się jeszcze z tego, co otrzymujemy z grupy, więc nie jest to w pełni przyjęte. To wciąż dopiero początek.

Inni administratorzy, tacy jak Katylin, są zachwyceni, mogąc rozpocząć przechodzenie z Facebooka w kierunku czegoś niestandardowego stworzonego na potrzeby misji Kup nic. Ten ruch pomógł jej przygotować się do opuszczenia Facebooka, platformy, na której spędziła niezliczone godziny, budując społeczność, w którą wierzy.

„W aplikacji będę musiała nauczyć ludzi, że woda jest w porządku” – mówi Katylin. „Nie znasz jeszcze wszystkich swoich sąsiadów. Ale z czasem prawdopodobnie będziesz wystarczająco wygodny, aby pokazać wszystkie strony siebie, które pokazałeś w swojej grupie na Facebooku”.

Nowa platforma, której właścicielem i operatorem są ludzie oddani sprawie Kup nic, wydaje się być pustą kartą, na której można budować, mówi Clark. Mówi na przykład, że bez granic jest próbą skorygowania fenomenu granic grup na Facebooku, które odtwarzały historyczne mapy z czerwonymi liniami. Przywództwo zastanawia się, jak mogłoby wyglądać, gdyby uczestnicy mieli udział w projekcie lub w jaki sposób Kup nic nie może współpracować z gminami i stanami w programach edukacyjnych dotyczących ponownego użycia i recyklingu.

Chociaż Clark ma duże nadzieje na to, jak aplikacja może ewoluować w przyszłości, mówi, że im mniej platform społecznościowych jest potrzebnych do wykonania tej pracy, tym lepiej. I chociaż słyszy obawy ludzi, którzy obawiają się, że inna platforma może osłabić istniejące społeczności, Clark wierzy, że obie mogą się rozwijać – chodzi o to, że ludzie są narażeni na etos gospodarki darów.

„Chcemy dokonać zmiany w zachowaniu” — mówi Clark. „To nasz program numer jeden”.



Source link

Advertisment

Więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Floryda zakazuje mięsa hodowanego w laboratorium – The Verge

Gubernator Florydy Ron DeSantis podpisał w środę ustawę zakaz sprzedaży mięsa pochodzącego z laboratoriów w stanie. Ustawodawstwo stanowi wyraźną pomoc dla stanowego...

Gdzie znaleźć Dartha Vadera i Chewbaccę w Fortnite

Chewbacca I Dartha Vadera przybyli Fortnite w ramach aktualizacji Dnia Gwiezdnych Wojen dla Rozdział 5 Sezon 2. Jeśli chcesz znaleźć te...

Adobe rozszerza program nagród za błędy, aby uwzględnić GenAI

Adobe rozszerzyło zakres swój program nagród za błędy – nad którym czuwają specjaliści z HackerOne – aby odpowiadać za rozwój generatywną sztuczną inteligencję...
Advertisment