Kolejna recenzja Crab’s Treasure: wesoła, przystępna wersja Dark Souls


Kolejny skarb Kraba nie wstydzi się swoich inspiracji. Jeśli obszar zatytułowany „The Sands Between” nie jest wystarczającą wskazówką, ta kolorowa dusza przypominająca kraba próbującego odzyskać swoją skorupę stale przypomina o twórczości FromSoftware, zwłaszcza Sekiro: Cienie umierają dwa razy. To nie sprawia Kolejny skarb Kraba po prostu kolejny klon FromSoftware na coraz bardziej zatłoczonym polu. Kolejny skarb Kraba to inna bestia: rzadka dusza z poczuciem humoru, mnóstwem podwodnego szaleństwa i zaskakująco przystępnym podejściem do formuły.

Różnica jest natychmiast widoczna, gdy nasz skorupiakowy bohater, Kril, zostaje wrzucony do tętniącego życiem świata podwodnych przygód, morderczych stworzeń morskich i plam ropy, a wszystko to przedstawione w podstawowych kolorach. Nawet góry śmieci zaśmiecające dno morskie są kolorowe. Ten śmieci staje się Twoim przyjacielem, zarówno jako waluta (w postaci mikroplastiku), jak i wtedy, gdy zamiast muszli Kril zakłada okulary do strzelania, mokre piłki tenisowe, a nawet broń dla ochrony.

Kolejny skarb Kraba‘S SpongeBobJednak paleta kolorów w stylu -esque to nie tylko zachęcająca alternatywa dla ponurych światów typowych soulslike’ów. Po raz pierwszy od lat grania w te gry mogłem wiarygodnie zobaczyć, co się dzieje przez całą moją rozgrywkę. Kril wyskakuje z tła, a wrogów można łatwo rozpoznać. W połączeniu z uproszczoną pętlą walki składającą się tylko z czterech statystyk, Kolejny skarb Kraba może pochwalić się imponującą podstawową dostępnością w porównaniu do swoich poprzedników.

Aby wzmocnić ten mocny fundament, Kolejny skarb Kraba zawiera także szereg funkcji wspomagających, które przywracają równowagę w walce w grze. Gracze mogą zmniejszyć nadchodzące obrażenia, obniżyć zdrowie wroga, zwiększyć trwałość zaimprowizowanego pocisku, zwiększyć liczbę ramek nietykalności uników i okien parowania – jednak gra nigdy ci tego nie mówi Jak parować, a nawet spowalniać grę. Obrażenia od upadku, które zadawane są tylko podczas upadku w otchłań, można zmniejszyć lub usunąć, podobnie jak ryzyko utraty mikroplastików w przypadku śmierci. Śmierć na bossie spowoduje również, że odrodzisz się w pobliżu, z przedmiotami w ręku, a nie w ostatnim punkcie kontrolnym. Oczywiście, jak zauważył marketing dewelopera Aggro Crab, możesz także zastąpić łuskę Krila bronią strzelającą jednym strzałem wszystko.

Nawet przy takich ustawieniach Kolejny skarb Kraba jest trudne

W innych menu gracze mogą także zmieniać przypisanie przycisków, przełączać sprint ze wstrzymania na przełączanie, dostosowywać balans dźwięku oraz redukować rozmycie w ruchu i drgania aparatu. Być może najbardziej godne uwagi poza opcjami wspomagania: możesz wstrzymać Kolejny skarb Kraba. Podkreślanie tego może wydawać się dziwne, zwłaszcza że pauzy nie powinny być rzadkością w tym gatunku. W ubiegłym roku jednak Kłamstwa P pokazało, że bycie singlem w trybie soulslike w trybie offline nie gwarantuje funkcji pauzy.

Reklama

Wszystko to składa się na całą masę opcji – być może z wyłączeniem broni – o których wdrożenie wielu graczy błagało soulslike’ów. To Kolejny skarb Kraba podejmuje wyzwanie, jest wyraźnym dowodem na to, że formułę można uczynić bardziej przystępną, nie rezygnując przy tym z wyzwania. Ponieważ nawet przy tych ustawieniach Kolejny skarb Kraba jest trudne. Dostępność nie osłabia trudności gry. Tworzy raczej pozytywną interakcję pomiędzy nieodłącznym poziomem trudności gry a graczem, dzięki czemu gracz otrzymuje kontrolę nad własnym doświadczeniem. To się zmienia Kolejny skarb Kraba od grindowania miejscami do czegoś przyjemniejszego.

Weź pierwszego bossa w grze: Nephro, Kapitana Straży. Jest podmorską kopią SekiroGyoubu Oniwa i stosunkowo prosty wróg z zaledwie kilkoma atakami. Pomimo tego, że szybko nauczyłem się wyczucia czasu na uniki, trudno mi było je wykorzystać, ponieważ jego ataki niezmiennie oddalały go od moich uników. Wydłużyło to walkę, a wraz ze zmęczeniem zaczęły pojawiać się błędy – podobnie jak frustracja. Jednak dzięki możliwości łagodzenia nadchodzących obrażeń i ulepszenia mojej tarczy, mogłem pozbyć się grindu, dać sobie miejsce na opracowanie nowych strategii i zacząć się dobrze bawić.

Zdarzyło się to wiele razy podczas mojej rozgrywki i to, czy dostępność ograniczała moje błędy, czy błędy programistów, czy jedno i drugie, jest być może dyskusyjne. Ważne jest to, że pozwoliło mi cieszyć się tym, co w przeciwnym razie mogłoby być frustrujące – i bolesne – punkty sporne. To dziwne, niemal emocjonalne uczucie odgrywać rolę duszy, która po latach oddawania ci kontroli nad twoimi doświadczeniami jest dokładnie odwrotna.

Udało mi się pozbyć grindu, dać sobie miejsce na opracowanie nowych strategii i zacząć się dobrze bawić

To powiedziawszy, duża część dostępności w Kolejny skarb Kraba jest skupiony na walce. Oznacza to, że w innych obszarach gra nadal jest niewystarczająca. Chociaż gracze są zazwyczaj wskazywani we właściwym kierunku, a gra zachęca do „trochę się zagubionego”, często zdarza się, że nie jest jasne, dokąd mam się dalej udać – na skutek pominięcia postaci z punktu orientacyjnego lub po prostu zamieszania. Nie pomogła w tym statyczna mapa, która wydaje się zaprojektowana wyłącznie jako odniesienie Pierścień Eldena. W innych obszarach dostępności poznawczej dostępny jest katalog powitalny poprzednich samouczków, dostępny w dowolnym momencie, ale brakuje w nim informacji (w tym, jak wspomniano wcześniej, jak parować).

To i wiele innych będzie szczególnym problemem dla niewidomych i niedowidzących graczy, ponieważ nic z tego nie jest udźwiękowione, nie ma audiodeskrypcji ani wbudowanych funkcji zamiany tekstu na mowę. Ale przez kilka krótkich, dźwięcznych scen przerywnikowych, Kolejny skarb Kraba to dość cicha gra poza różnorodną kolekcją efektów dźwiękowych. Śliska platforma i poziomy pełne pułapek oznaczają, że nawet z pomocą ta gra nie jest w pełni dostępna dla graczy z wadą wzroku, zwłaszcza jeśli chodzi o pewien obszar skąpany w ciemności, po którym nawet gracze widzący nie mogą się poruszać.

Wkradają się także inne mniejsze elementy, takie jak nietypowo przytłumione wskaźniki niemożliwych do zablokowania ataków i częste spowolnienia w strefach ładowania – co obejmuje wizualnie niewygodny efekt rozmycia na ekranie. Przebieg może się różnić w zależności od stopnia irytacji, ale nawet te małe chwile utrudniają względną dostępność Kolejny skarb Kraba.

Chociaż często się do nich odwołuje, być może porównywanie jest niesprawiedliwe Kolejny skarb Kraba zbyt często do swoich poprzedników. Zauważalne jest jednak, że w okresach najsłabszego – ogólnie i pod względem dostępności – Kolejny skarb Kraba wykazuje uderzające podobieństwo do jego wpływów. Kolejny skarb Kraba rozwija się, gdy jest jak najbardziej oderwany od korzeni FromSoftware, gdy staje się ścisłą destylacją tych podstaw, ale przemywa je kolorową prezentacją, lekceważącym podejściem i przystępną zabawą.

Być może najbardziej uderzająca rzecz Kolejny skarb Kraba jest to, jak wyraźnie – jak łatwo – Aggro Crab rozumie, że nie ma żadnej władzy nad doświadczeniami swoich graczy. Zamiast irytować się tym jak wiele innych dusz, Kolejny skarb Kraba wspiera nas i zapewnia nam bezprecedensowy poziom kontroli nad tym, jak gramy. W ten sposób wyznacza wyznacznik wszystkiego, co nastąpi później, otwierając gatunek dla szerszego spektrum graczy.

Bardziej niż cokolwiek innego, Kolejny skarb Krabato przypomnienie, że pomimo całego wyzwania, jakim jest Soulslike, nadal może być zabawą.

Kolejny skarb Kraba ukaże się 25 kwietnia na Xbox, Nintendo Switch, PC i PS5.



Source link

Advertisment

Więcej

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Randy Travis odzyskuje głos w nowym eksperymencie muzycznym Warner AI

Po raz pierwszy od udaru mózgu w 2013 roku piosenkarz country Randy Travis nie może poprawnie mówić ani śpiewać, wydał nową piosenkę. ...

Security Bite: oto, jakie złośliwe oprogramowanie może wykryć i usunąć Twój Mac

Zastanawiałeś się kiedyś co złośliwe oprogramowanie macOS może wykryć i usunąć bez pomocy oprogramowania innych firm? Apple stale dodaje nowe reguły wykrywania...

Jack Dorsey twierdzi, że nie jest już członkiem zarządu Bluesky

Założyciel Twittera, Jack Dorsey, najwyraźniej nie jest już członkiem zarządu Bluesky, zdecentralizowanej platformy mediów społecznościowych, którą pomógł założyć. Wczoraj użytkownik X zapytał...
Advertisment