Dziura wielkości Fossil w Wear OS


Kiedy Fossil ogłosił, że tak opuszczając przestrzeń smartwatcha z Androidem, nie byłem zaskoczony. Znaki wisiały tam już jakiś czas. Nie spodziewałam się, jak bardzo mnie to zasmuciło. Smartwatche Fossil nigdy nie były najlepsze. Ich żywotność baterii była mizerna, śledzenie stanu zdrowia mogło być niepewne, a przed Wear OS 3 firma często zawodziła zaniedbaniami Google. Ale teraz, gdy Fossil zrezygnował, w ekosystemie Wear OS pozostała ogromna próżnia. Kto, jeśli ktokolwiek, może wypełnić tę pustkę? Czy jest w ogóle taki moment, w którym Google i Samsung zdominują tę przestrzeń?

Minęło kilka miesięcy, a ja nadal nie jestem pewien, czy istnieje prawdziwa odpowiedź.

Przez wszystkie mroczne dni Wear OS – nawet gdy był to Android Wear – Fossil nie poddawał się. Kontynuowała produkcję flagowych smartwatchów niezależnych od platformy, kładąc nacisk na styl. To coraz częściej stawało się rzadkością. Przed 2021 rokiem nie było niczym dziwnym, że smartwatche inne niż Apple Watch działały zarówno na Androidzie, jak i iOS. Zegarki Wear OS 2, których wiele wyprodukowało Fossil, wymagały jedynie pobrania aplikacji Wear OS na iOS lub Androida.

Ale w 2021 roku Google i Samsung połączyły siły, aby stworzyć Wear OS 3. Od tego czasu Samsung zrezygnował z wabienia użytkowników iPhone’a. Google Pixel Watch również był dostępny tylko z Androidem. To spowodowało, że Fossil stał się głównym zegarkiem z Wear OS, który działał na obu urządzeniach, ale aplikacja Wear OS stała się przestarzała, co oznaczało, że Fossil musiał opracować własną aplikację towarzyszącą. (był też Szczyt Montblanc 3ale przy cenie 1290 USD nie nazwałbym tego dostępnym.)

Nie pomógł fakt, że Google i Samsung faworyzowały ich własne produkty. Asystent Google będzie dostępny na zegarkach Google i Samsunga, ale będzie go brakować na wielu urządzeniach z systemem Wear OS 3 innych firm. Fossil w końcu umieścił to w swoich zegarkach, ale zajęło to tak dużo czasu, że w międzyczasie zwrócił się do partnerstwa z Amazon Alexa, aby w międzyczasie wypełnić lukę. Opóźnienia były normalne, więc nic dziwnego, że Fossil zdecydował, że sok nie jest wart wyciskania.

OnePlus Watch 2 to rzecz najbardziej zbliżona do prawdziwej alternatywy Google lub Samsunga, jaką kiedykolwiek widziałem.
Fot. Amelia Holowaty Krales / The Verge

Reklama

Dużo myślałem o Fossilu recenzja OnePlus Watch 2 — głównie dlatego, że po raz pierwszy od czterech miesięcy pomyślałem: „Czy OnePlus może być nowym Fossilem?” Na pozór wydaje się, że tak może być. To ładnie wyglądający zegarek, zwłaszcza jeśli jesteś fanem bardziej klasycznych zegarków. Żywotność baterii jest znakomita, znacznie lepsza od serii Galaxy Watch firmy Samsung i linii Pixel Watch. Dostępna jest również przyzwoita funkcja śledzenia kondycji oraz GPS o podwójnej częstotliwości – rzeczy, których ani Samsung, ani Google nie wdrożyły w swoich zegarkach. Cena 300 dolarów jest również konkurencyjna. Podobnie jak Fossil, brakuje mu łączności LTE, EKG i funkcji bezpieczeństwa, ale słyszałem od wielu osób, które nie interesują się niczym poza podstawami.

Spełnia większość wymagań Fossil, z wyjątkiem dwóch głównych: różnorodności stylu i interoperacyjności platform. Rozumiem, że to drugie. Urządzenia ubieralne są coraz częściej narzędziem, z którego korzystają firmy, aby zapewnić ludziom bezpieczeństwo w ekosystemie. Dla zegarmistrzów z Androidem ściganie użytkowników iPhone’a nie ma sensu, chyba że tak jak Montblanc, właśnie z tego korzysta większość obecnych klientów. OnePlus, podobnie jak Samsung, produkuje telefony z Androidem.

Tymczasem Fossil miał pod swoim parasolem prawdziwą hordę smartwatchów różnych marek designerskich. Przede mną byli Diesel, Armani, Michael Kors, Kate Spade i Skagen. Były zegarki damskie z tak dużą ilością pavé, że moje oczy zaślepiły błyskotki. Skagen miał tę skandynawską minimalistyczną elegancję. Eksperymentowano z Zegarki hybrydowe E Ink.

OnePlus ma dokładnie jeden styl zegarka w jednym rozmiarze. (Są jednak dwa kolory.)

Mobvoi doświadczył wielu takich samych nieszczęść, jak Fossil.
Fot. Amelia Holowaty Krales / The Verge

Jedynym poważnym konkurentem Wear OS jest Mobvoi – i to kolejna niepokojąca historia. Mobvoi od dłuższego czasu ma wiernych fanów swoich smartwatchów TicWatch, ale duża część tej dobrej woli uległa erozji w ciągu ostatnich dwóch lat. W lipcu 2021 r. ogłoszono, że zegarki Snapdragon Wear 4100 obsługują system Wear OS 3, ale faktyczną aktualizację przeszły dopiero w grudniu 2023 r. Dokonanie zmiany oznaczało utratę Asystenta Google. Tymczasem jego pierwszy zegarek z systemem Wear OS 3, TicWatch Pro 5, miał duże opóźnienia i trafił do sprzedaży dwa tygodnie po ogłoszeniu Wear OS 4. Ten zegarek również nie miał Asystenta Google (i nadal go nie ma). Około rok później Mobvoi w końcu ogłosił programu beta systemu Wear OS 4 jest otwarty do składania wniosków.

Wszystko to brzmi strasznie znajomo w porównaniu z tym, przez co przedzierał się Fossil. I podobnie jak OnePlus, Mobvoi również nie oferuje tego samego zakresu stylów i interoperacyjności platform, co Fossil.

Fossil eksperymentował także z hybrydami E Ink. Kto inny przejmie teraz ten płaszcz?
Zdjęcie: Victoria Song / The Verge

Pozostaje mi zadać pytanie, czy opłaca się próbować być alternatywą dla gigantów technologicznych. Fossil z pewnością tak nie uważał. Mobvoi nie poddał się, a OnePlus wszedł na ring — ale nie sądzę, że to przypadek, że oba mają podobne ograniczenia i ograniczenia. Jeszcze mniej zaskakujące jest zatem to, że prawdziwie niezależne od platformy monitory fitness to teraz zegarki do wielu dyscyplin sportowych, takie jak Garmins, lub znacznie bardziej oszczędne urządzenia, takie jak hybrydowe analogi firmy Withings – i że inteligentne pierścienie zaczynają wyglądać jak atrakcyjna alternatywa dla inteligentnych zegarków, podczas gdy trackery budżetowe zaczynają schodzić na dalszy plan.

Mam nadzieję, że OnePlus i Mobvoi to wytrzymają. Byłoby Dobry dla Wear OS, jeśli tak. Jednak patrząc w przyszłość, nie sądzę, że w najbliższym czasie zobaczymy firmę produkującą urządzenia do noszenia, taką jak Fossil. Działanie w czyjejś piaskownicy wymaga dużo cierpliwości – a to naprawdę szkoda.



Source link

Advertisment

Więcej

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Warren Buffett wyprzedaje 115 milionów akcji AAPL

Konglomerat ujawnił w ten weekend, że należąca do Warrena Buffetta Berkshire Hathaway sprzedała około 13% swoich udziałów w Apple w pierwszym kwartale 2024...

Czy Apple TV+ przeżywa kryzys jakości?

Kiedy Apple po raz pierwszy wkroczyło na rynek transmisji strumieniowej telewizji, zaprezentowało wyjątkowe podejście. Nie skupiano się na tworzeniu jak największej ilości...

Najnowszy zwiastun Star Wars Acolyte zdaje się ujawniać największe zło serialu

Najnowsza wersja Disneya Gwiezdne Wojny pokazywać, Akolitapojawi się już za miesiąc w Disney Plus, a najnowszy zwiastun sugeruje, że serial będzie nawiązywał do...
Advertisment