Federalna Komisja Handlu (FTC) miała oko na Twitterze na długo przed tym, zanim Elon Musk kupił strój, ale teraz mamy lepsze pojęcie o tym, jakie pytania ostatnio zadawał. Nie tylko dochodzenia były kontynuowane, ale FTC badała możliwości firmy w zakresie zapewnienia bezpieczeństwa danych użytkowników, rozwój Abonament na Twitterze Blueoraz zebranie informacji o działaniach nowego właściciela firmy.
Jak poinformował o dziennik “Wall Street I New York TimesSpecjalna Podkomisja ds. Uzbrojenia Rządu Federalnego – część kierowanej przez Republikanów Komisji Sądownictwa Izby Reprezentantów – ujawniła prośby w nowym raporcie (PDF), nazywając działania FTC nękaniem i nadmiernym zasięgiem.
Według raportu, „od czasu przejęcia firmy przez Muska FTC wysłała na Twittera ponad tuzin listów z żądaniami”.
FTC prosi o te szczegóły zgodnie z nakazem zgody, na który Twitter po raz pierwszy zgodził się w 2011 r., aby uregulować opłaty, których nie chronił odpowiednio informacji o użytkownikach, a następnie rozbudowany w 2022 r za używanie numerów telefonów zabezpieczających do kierowania reklam. To porozumienie (PDF) wymagał również od Twittera stworzenia i udokumentowania „kompleksowego programu ochrony prywatności i bezpieczeństwa informacji” w celu zabezpieczenia informacji użytkowników.
Według anonimowych źródeł cytowanych w ww NYT raport, po przejęciu Muska przestał dokonywać płatności na rzecz firmy Collibra, która dostarczała oprogramowanie używane przez różne zespoły, których to dotyczy, aby pomóc śledzić zgodność Twittera.
W listopadzie ubiegłego roku, zanim Twitter rozpoczął wiele rund zwolnień, prawnik firmy wysłał wiadomość na Slack mówiąc, że działania Muska narażają Twittera na „miliardowe” grzywny nie stosując się do dekretu. W tym czasie Musk wysłał e-mail z informacją: „Nie mogę wystarczająco podkreślić, że Twitter zrobi wszystko, co w jego mocy, aby przestrzegać zarówno litery, jak i ducha dekretu FTC… Wszystko, co jest przeciwne, jest absolutnie fałszywe. ”
Żądane informacje obejmowały e-maile, notatki i rozmowy na Slacku, które dotyczyły Elona Muska lub zostały przez niego wysłane, wiadomości o FTC, informacje o byłym zastępcy głównego radcy prawnego Twittera, Jimie Bakerze, oraz szczegóły dotyczące sprzedaży komputerów i sprzętu biurowego przez Twittera.
Sprawozdanie podkomisji koncentrowało się również na „Pliki Twittera”, seria raportów pisarzy Musk pozwoliła na dostęp do wewnętrznych wiadomości i informacji. FTC poprosiła o podanie nazwisk dziennikarzy lub innych członków mediów, którym zapewniono dostęp do logów firmy Slack, dokumentów wewnętrznych lub innych zasobów. Podkomisja twierdzi, że prośba ta jest niewłaściwa.
W oświadczeniu do dziennik “Wall Street, rzecznik FTC, Douglas Farrar, powiedział, że wnioski były częścią „przeprowadzania rygorystycznego dochodzenia w sprawie przestrzegania przez Twittera nakazu zgody, który wszedł w życie na długo przed zakupem firmy przez pana Muska”. Powiedział, że poprosił o nazwiska dziennikarzy, ponieważ z Twitterem na mocy nakazu zgody FTC powinna mieć dostęp do tych samych informacji, które są udostępniane stronom trzecim.