Pracownicy TCGplayer, popularnego rynku gier Magic: The Gathering, Pokémon i Yu-Gi-Oh! karty, próbują zjednoczyć się po raz drugi. Jeśli głosowanie się powiedzie, tamtejsi pracownicy utworzą pierwszy związek zawodowy w serwisie eBay, który przejął TCGplayer w zeszłym roku. Pracownicy złożyli petycję kierownictwu w środę rano przed złożeniem jej w Krajowej Radzie ds. Stosunków Pracy.
Pracownicy TCGplayer próbowali wcześniej związać się w marcu 2020 r. z Międzynarodowym Związkiem Pracowników Usług (SEIU), ale petycja została wycofana dni przed głosowaniem. Tym razem próbują z Communications Workers of America, która współpracuje ze sprzedawcami gier planszowych i karcianych Noble Knight Games i Card Kingdomoraz rosnąca liczba studiów gier wideo w innych wysiłkach związkowych.
Jednostka będzie obejmować ponad 280 pracowników niekierowniczych w centrum uwierzytelniania, zajmujących się takimi zadaniami jak sortowanie, badania, jakość, wysyłka i inne operacje. Ta grupa ludzi dotyka wszystkich kart, które przechodzą przez TCGplayer.
Firma Polygon skontaktowała się z TCGplayer i eBay w celu uzyskania komentarza.
„Przejęcie eBay było pożarem dla wielu ludzi” – powiedział Polygon, specjalista ds. Inwentaryzacji, Lindsey Gancasz. „Zachęciło to wielu ludzi do myślenia o uzwiązkowieniu. Ostatnie wysiłki związkowe nie powiodły się, ale ludzie nadal koncentrowali się na stworzeniu lepszego miejsca pracy dla wszystkich. Uwielbiam — i wiem, że wielu moich współpracowników uwielbia — miejsce, w którym pracujemy. A przy wielu niewiadomych chcemy mieć pewność, że to, co sprawia, że jest to dobre miejsce pracy, pozostanie takie. Dzięki związkowi możemy uzyskać te warunki na piśmie i bronić się”.
Pracownicy ponownie zaczęli się organizować w 2022 r., zanim zwrócili się o pomoc do CWA. Chcą zapewnić lepszą płacę i świadczenia, których nie można arbitralnie odebrać; zwiększona przejrzystość w zakresie zatrudniania i awansów; i ogólnie mieć wpływ na to, w jaki sposób są wynagradzani i traktowani za swoją pracę. Pracownicy powiedzieli, że płace nie nadążają za inflacją i chcą, aby kierownictwo uznało, w jaki sposób wpłynęło to na ludzi, którzy utrzymują działalność.
„Związki zawodowe są ważne w każdej branży” – powiedziała firmie Polygon Jennifer Bonham, generalna spedytorka. „Za funkcjonowanie firmy odpowiadają pracownicy na parterze. To dla nas humanitarne, że siadamy przy stole i ustalamy, jakie warunki, jakie odszkodowanie, jakie mamy korzyści”.
TCGplayer od dawna jest jednym z największych rynków kart kolekcjonerskich. Ale jej działalność wzrosła wykładniczo w trakcie pandemii COVID-19, gdy zainteresowanie kartami kolekcjonerskimi gwałtownie wzrosło. Założyciel i CEO TCGplayer Chedy Hampson ogłosił w komunikacie prasowym z 2021 r., że zebrała 35 milionów dolarów finansowania dzięki „potrójnemu wzrostowi cyfrowemu” w porównaniu z poprzednim rokiem. Ebay przejął TCGplayer, niegdyś konkurent, za 295 milionów dolarów w październiku 2022 r. TCGplayer zatrudnia ponad 600 osób w całej swojej działalności, która pozostaje niezależną witryną sklepową. TCGplayer ma swoje biuro i centrum uwierzytelniania w Syracuse w stanie Nowy Jork.
Karty zyskały na wartości w ciągu ostatnich kilku lat, a poza publicznością, która gra w te gry i kolekcjonuje te karty, wielu chciało zarobić na tej popularności. Firma oceniająca karty Professional Sports Authenticator musiała wstrzymać swoją usługę w 2021 roku po przytłoczeniu zgłoszeniami kart. Wartość kart spadła od szczytu pandemii, ale niektóre karty nadal idą za najwyższego dolara.
Odkąd TCGplayer został założony w 1998 roku, ma uwierzytelnił ponad 115 milionów kart kolekcjonerskich — 32 miliony w samym 2021 roku — oprócz wszystkiego, co firma robi i sprzedaje. 280 pracowników w centrum uwierzytelniania to osoby przetwarzające karty na każdym etapie; praca ma fizyczne żniwo, zarówno pod względem powtarzającego się stresu, jak i fizycznej pracy związanej z pakowaniem i wysyłką tysięcy kart.
„Jesteśmy ekspertami w swojej dziedzinie” – powiedział Gancasz. „Przechodzimy specjalistyczne szkolenia, aby robić to, co robimy. Wiąże się to ze szkoleniem, wymaga dużej wiedzy, aby robić to, co robimy. Znamy się najlepiej na swojej pracy i chcemy być wysłuchani i uczestniczyć w podejmowaniu decyzji”.