Recenzja StylusHome Pencil: klon Apple Pencil za ułamek ceny


Przez ostatnie kilka miesięcy oszukiwałem Apple Pencil. Zamiast używać Rysik firmy Apple za 129 USD z moim iPadem Mini do robienia notatek korzystałem z alternatywy, którą kupiłem od Amazon za około 25 USD. Wygląda prawie identycznie, działa prawie tak samo, a nawet przyczepia się do iPada i ładuje z niego. I chociaż ten rysik za 25 USD nie do końca pasuje do wszystkich funkcji Apple Pencil, jest bardzo bliski zapewnienia podobnych wrażeń za ułamek ceny.

Rysik, którego używałem, pochodzi od przypadkowej marki o nazwie „StylusHome”, ale na Amazon jest wiele podobnych za mniej więcej tę samą cenę. Małpuje dokładnie stylistykę ołówka Apple drugiej generacji – gdyby nie logo na pierwszym, nie byłbym w stanie ich wizualnie odróżnić. Ma płaską stronę, która magnetycznie przyczepia się do krawędzi mojego iPada Mini (a także do iPada Pro lub iPada Air), gdzie również ładuje baterię. Jest nawet wyposażony w wymienną końcówkę w pudełku, jeśli oryginalna kiedykolwiek się zużyje.

Amazonka wymienia ten klon ołówka za około 30 USD, ale kiedy kupiłem go kilka miesięcy temu, kosztował około 25 USD. W chwili pisania tego tekstu istnieje zniżka plus 10-procentowy kupon, który obniża ją do około 24 USD. Porównaj to z regularną ceną Apple Pencil wynoszącą 129 USD, a nawet od 90 do 100 USD, które kosztuje, gdy trafi do sprzedaży, a to dość duża przepaść.

Biorąc pod uwagę tę różnicę w cenie i fakt, że poza Kredka Logitecha, świat opcji Apple Pencil innych firm tak naprawdę nie istnieje, naprawdę nie spodziewałem się, że będzie działać tak dobrze. Ale ołówek StylusHome jest tak samo wolny od opóźnień i tak samo responsywny podczas pisania na ekranie jak ołówek Apple. Jest nieco lżejszy (15,2 grama w porównaniu do 17,9 grama), ale poza tym wydaje się dokładnie taki sam. Obsługuje cieniowanie pochylenia, ale nie ma czułości na nacisk. Nie stanowi to dla mnie problemu, ponieważ używam go tylko do pisania notatek, ale jeśli jesteś artystą, możesz przegapić tę funkcję.

Najbardziej brakuje mi funkcji dwukrotnego dotknięcia Apple Pencil, która pozwala mi przełączać się między pisaniem a wymazywaniem za pomocą szybkiego dwukrotnego dotknięcia boku rysika. StylusHome w ogóle tego nie obsługuje — podobnie jak ołówek Apple pierwszej generacji — więc musisz za każdym razem używać elementów sterujących na ekranie, aby przełączać się między piórem a gumką.

Nic dziwnego, że StylusHome nie ma tak ścisłej integracji z iPadOS, jak Apple Pencil. Nie dostaniesz małego wyskakującego powiadomienia informującego o żywotności baterii, gdy na przykład przykleisz go do boku iPada. Obsługuje jednak wyświetlanie żywotności baterii w widżecie baterii Apple, który można umieścić na ekranie głównym iPada lub w zasobniku widżetów po lewej stronie ekranu głównego. Jest to dla mnie dobre obejście, ponieważ nigdy nie używam rysika wystarczająco długo, aby całkowicie wyczerpać jego baterię.

Reklama

Fałszywy ołówek wykorzystuje Bluetooth do komunikacji z iPadem, a przy pierwszym użyciu należy go sparować za pomocą menu ustawień Bluetooth iPada. A kiedy ponownie użyjesz rysika po pewnym czasie, nie będzie on pisał na ekranie, ponieważ poszedł w stan uśpienia. Rozwiązaniem jest po prostu przyklejenie go z powrotem do boku tabletu na sekundę lub dwie, aby go obudzić i spróbować ponownie – stamtąd natychmiast reaguje, podobnie jak Apple Pencil.

Poważnym użytkownikom iPada, którzy być może zarabiają na życie tworzeniem sztuki cyfrowej, nadal polecam trzymanie się pierwszej firmy Apple Pencil. Ale jeśli byłeś ciekawy, czy ołówek Apple może wzbogacić Twoje wrażenia z iPada, czy to w przypadku zwykłych bazgrołów, nawigacji w oprogramowaniu, czy robienia odręcznych notatek, ale odstraszył cię wysoki koszt wersji Apple, taka podróbka może zapewnia wiele takich samych funkcji za ułamek ceny.

Fotografia autorstwa Dana Seiferta / The Verge



Source link

Advertisment

Więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Czasem nie ma nic złego w przyznaniu się do błędu, Apple

Apple ma problem z przyznaniem się do błędu. W marketingu firmy zawsze chodziło o doskonałość, a przyznanie się, że coś jest nie...

Dlaczego Xenomorph z Alien jest wciąż idealnym złoczyńcą science-fiction

Ta funkcja w Ridley Scott Obcy a franczyza, którą uruchomiła, została pierwotnie opublikowana jako część pakiet poświęcony najbardziej ukochanym złoczyńcom science...

Apple podobno negocjuje z OpenAI w sprawie obsługi funkcji iOS 18

Niektóre raporty z zeszłego miesiąca ujawniły, że Apple prowadził rozmowy z Google na temat wykorzystania Gemini do obsługi nowych funkcji sztucznej inteligencji dostępnych...
Advertisment