Recenzja Deep Sky: Genialny film kosmiczny IMAX, który może zjednoczyć ludzkość


Co robisz, gdy meldujesz się w pokoju hotelowym? Od razu się rozglądasz. Rozglądasz się za gniazdkami, odsuwasz zasłonę, otwierasz szafę, sprawdzasz, co jest w minibarze, upewniasz się, że w łazience nie ma nic obrzydliwego. Dopiero gdy masz już pełne wyczucie tego, co Cię otacza, siadasz i myślisz o rozpakowaniu.

My – podobnie jak ci z nas, którzy istnieją jako czujące istoty cielesne w czterech wymiarach – jeszcze tego nie osiągnęliśmy Naprawdę zrób to z dużą skutecznością w kosmosie. Ale Pan wie, że próbujemy.

25 grudnia 2021 r. NASA, przy pomocy Europejskiej i Kanadyjskiej Agencji Kosmicznej, wystrzeliła Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba, najnowocześniejszy sprzęt obserwacyjny w galaktyce (przynajmniej z tego jesteśmy świadomi). Jeśli jest coś lepszego, JWST to znajdzie.

Zagorzali nerdy z NASA, a przynajmniej ci, którzy odwiedzają r/kosmicznaporno, doskonale zdają sobie już sprawę z niewiarygodnych przeszkód, jakie trzeba było pokonać, aby wystartować JWST z ziemi i przesłać niezwykłe zdjęcia. Ale dla tych, którzy są trochę bardziej przyziemni, nowy dokument IMAX Głębokie Niebo to jest właśnie to.

Chociaż 40-minutowy film jest już gra w blisko 30 północnoamerykańskich planetariach, muzeach lotniczych i kosmicznych oraz centrach nauki (plus dwa w Australii), Głębokie Niebo będzie miał pełną premierę w ponad 300 tradycyjnych kinach IMAX przez tydzień, począwszy od 19 kwietnia. (Jest to powiązane z Dniem Ziemi, co jest miłe i w ogóle, ale Głębokie Niebo to właściwie najmniejszy film o Ziemi, jaki kiedykolwiek powstał. Chodzi o wszystko Ale Ziemia!)

Film, który rządzi, reżyseruje Nathaniel Kahn, który na scenie dokumentalnej zagościł w 2003 roku filmem Mój Architektbiografia poszukująca wskazówek na temat jego ojca, Louisa Kahna. Z punktu widzenia struktury i scenariusza Kahn niczego nie wymyśla na nowo Głębokie Niebo. Ma wywiady z gadającymi głowami (głupi od technologii o różnym stopniu gotowości medialnej), narratorkę-celebrytę (w tym przypadku Michelle Williams) i symulowane komputerowo wizualizacje, które można wykorzystać jako podporę (przetestowano je już w boju NASA, więc wyglądają dobrze.) As w rękawie? Ogrom samego projektu i naprawdę inspirujące zdjęcia z JWST.

Reklama

Zdjęcie: ESA/Webb, NASA i CSA, J. Lee i zespół PHANGS-JWST; ESA/Hubble i NASA, R. Chandar

Historia się zaczyna – jak wszystkie historie! — z Wielkim Wybuchem. Słodowe tony Williamsa stanowią doskonały kontrapunkt dla chaotycznych początków wszelkiego istnienia (lub przynajmniej całego istnienia w Ten wszechświat). Następnie przypomina się nam, że prosta czynność patrzenia w niebo jest także spojrzeniem wstecz w czasie. Światło, które widzimy z odległej gwiazdy, nie świeci Terazświeci Następnie. Im głębiej patrzymy, tym bliżej jesteśmy mylących narodzin samego czasu i przestrzeni.

To podstawowa wiedza z gimnazjum, ale kiedy jajogłowi, którzy zbudowali JWST, zaczynają mówić o konsekwencjach swojej pracy, krew się porusza. Nigdy nie poznamy odpowiedzi na pytania dotyczące życia, wszechświata i wszystkiego innego, jeśli nie będziemy zadawać pytań tak głośno, jak to możliwe. A ogromny teleskop poza ziemską atmosferą (poza orbitą Ziemi!) jest niezbędnym wczesnym krokiem.

Więc możesz pomyśleć, Tak, wystrzel teleskop w kosmos. Jak trudne to może być? Rakiety cały czas wystrzeliwują coś w przestrzeń, prawda? Kiedy Kahn wprowadza kamery IMAX do zakładów produkcyjnych Northrop Grumman w Redondo Beach w Kalifornii i widzisz ich budowę, zaczynasz zdawać sobie sprawę, jak złożona była to naprawdę operacja.

Ludzie w porównaniu z teleskopem wyglądają mizernie, ale muszą wykonać kilka ruchów przypominających Optimusa Prime, aby zmieścić się w systemie przenoszenia rakiety. Następnie pojawia się problem z utrzymaniem wystarczającej temperatury sprzętu w obliczu podmuchów słonecznych, dlatego należy zbudować cienką osłonę termiczną. Dla mnie wyglądała na cieńszą niż folia aluminiowa, którą wczoraj wieczorem przykryto klops, a pęknięcia w tym materiale są częstą porażką. Budowa i koszt trwały około 14 lat — cóż, kogo obchodzi, ile to kosztowało? Kolejny koncert Northrupa Grummana, produkujących broń zabijającą cywilówteż dużo kosztują.

(Ciekawostka: obiektyw w JWST został wyprodukowany przez Ball, tę samą firmę, która stworzyła słoiki, których używa twoja babcia do przetworów malinowych. Dwie główne działalności tej organizacji to projektowanie najbardziej złożonych soczewek do najnowocześniejszych projektów kosmicznych i produkcja naczyń do herbata brzoskwiniowa.)

Po podróży przez Kanał Panamski i wystrzeleniu z Gujany Francuskiej, Głębokie Niebo wprowadza przerażającą koncepcję „awarii jednopunktowej”. Aby prawidłowo rozmieścić JWST, należało wykonać oszałamiających 344 bardzo szczegółowych manewrów, a jeśli tylko jeden z nich nie poszło zgodnie z planem i tyle. Cały ten czas, wszystkie te pieniądze, wszystkie te nadzieje i marzenia poszły prosto do toalety NASA o zerowej grawitacji. Nie wiem jak wy, ale ja ledwo mogę przesyłać strumieniowo film z Plexa mojego przyjaciela bez przynajmniej jednej czkawki, ale jakoś zespołowi się to udało.

Złota, pięciowarstwowa osłona przeciwsłoneczna naciągnięta na fragment Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba, który leży na podłodze

Zdjęcie: Allen J. Schaben/Los Angeles Times za pośrednictwem Getty Images

Zwierciadła Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba podnoszone w magazynie

Zdjęcie: Alex Wong/Getty Images

Gdy wszystko będzie już na swoim miejscu, czekamy — Michelle Williams wyjaśnia nieco więcej na temat tego, czego się spodziewać. W 1990 roku NASA wystrzeliła Kosmiczny Teleskop Hubble’a, który krąży wokół Ziemi i ma takie samo podstawowe zadanie jak JWST: robienie zdjęć z odległej przeszłości. Obrazy zachwycają kosmicznych maniaków od dziesięcioleci (szczególnie tych starszych). fanów Pearl Jamu), Ale Głębokie Niebo solidnie pokazuje, jak bardzo jest ograniczony.

Raz po raz widzimy stworzoną przez JWST wersję tych samych miejsc w głębokim kosmosie, w których kiedyś zrobił na nas wrażenie Hubble. Nie można powstrzymać się od krzyku: „Hubble dostał zgięty!” po piątym przykładzie, a może to tylko ja. Mogę tylko powiedzieć, że nowa przejrzystość i precyzja są niezwykłe, gdy zostaną umieszczone obok siebie.

Oprócz tego, że wygląda niesamowicie, Głębokie Niebo robi objazd, aby wyjaśnić, co oznaczają te soczyste obrazy. The Mgławica Tarantula oferuje wgląd w narodziny gwiazd i Kwintet Stephana pokazuje, jak galaktyki mogą się ze sobą łączyć. (Coś, co być może pewnego dnia będziemy musieli zrobić tutaj, w Drodze Mlecznej, kto wie?)

Złożenie Filarów Stworzenia wykonane przez Kosmiczny Teleskop Jamesa Webba należący do NASA

Zdjęcie: NASA, ESA, CSA, STScI i Alyssa Pagan (STScI)

Naturalnie specjalistom od egzoplanet zależy na znalezieniu miejsc, które mogą sprzyjać powstawaniu życia. (Lub przynajmniej, życie, jak je rozumiemy.) Przez gorącą minutę tak to wyglądało WASP-17 ur miejsce to mogło znajdować się ponad 1300 lat świetlnych od nas, ale JWST udowodniło, że tak nie jest. Nieważne: przy ponad bilionie galaktyk, każda z miliardami gwiazd i każda z kilkoma planetami na orbicie (i księżycami wokół tych planet), coś będzie pasować. Wielu uważa, że ​​może to być jedna z siedmiu planet krążących po orbicie TRAPPIST-1czyli zaledwie 40 lat świetlnych stąd. Głębokie Niebo pokazuje, że zespół przygotowuje się do przeprowadzenia pełnego badania. Nagle rozmowa z inną formą życia nie brzmi już tak szalenie.

Jako film, Głębokie Niebo w niesamowity sposób wykorzystuje IMAX. Wszystko, co łączy w sobie wystrzelenie rakiety, gigantyczny sprzęt naukowy i szczegółowe zdjęcia z kosmicznego porno, byłoby możliwe, ale sprytne wykorzystanie przez Kahna emocjonalnych rozmówców i fajnej muzyki Paula Leonarda-Morgana stawia to na szczycie. (Leonard-Morgan był dokumentalistą Errol Morris chłopakiem przez kilka lat, a także skomponował muzykę do mało oglądanej, ale całkiem fajnej serii Amazon Opowieści z pętli.)

Ale moja ulubiona część Głębokie Niebo nie ma nic wspólnego z przytłaczającym majestatem formatu. Właściwie to jedyny moment w filmie, który wygląda jak śmieci. W niezbyt imponującym pokoju gdzieś w Maryland znajduje się mnóstwo szafek i komputerów o standardowym wyglądzie. Spotkasz tam Josepha DePasquale, najwspanialszą próbkę ludzkości, jaką kiedykolwiek istniała. Ten niesamowicie normalnie wyglądający koleś z Broda przypominająca Jasona Mantzoukasa który być może jeździ Toyotą Camry i dostaje na lunch w stołówce kanapkę z indykiem i dietetyczną colę, był pierwszym Ziemianinem, który otrzymał dane z Kosmicznego Teleskopu Jamesa Webba. Na początku był to tylko czarny kwadrat na jego monitorze. Jednak przy odpowiednim filtrze udało się odkryć więcej. A przy właściwym zrozumieniu może to prowadzić do wszystkiego.

Głębokie Niebo będzie można oglądać w kinach IMAX przez tydzień, począwszy od 19 kwietnia.



Source link

Advertisment

Więcej

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Wydarzenie Apple „Let Loose” dotyczące iPada obejmie także specjalne wydarzenie w Londynie

Apple ma specjalne wydarzenie zaplanowane na 7 maja, podczas którego oczekuje się, że „odpuści” i zaprezentuje duże zmiany w ofercie iPadów. Co...

W pierwszym wyścigu Autonomous Racing League walka była prawdziwa

Pierwszy wyścig Liga Wyścigów Autonomicznych Abu Zabi (A2RL) odbyła się dzisiaj na torze Formuły 1 Yas Marina Abu Zabi Grand Prix i mam...

Ceny Apple Vision Pro w serwisie eBay przyprawiają mnie o smutek

Zapłaciłem dużo pieniędzy za przywilej zdobycia Apple Vision Pro nowość w lutym. W sumie, z wkładkami optycznymi i podatkami, sfinansowałem nieco ponad...
Advertisment