Praktyczny zestaw Rabbit R1: wczesne testy z gadżetem AI za 199 dolarów


Były chwile, kiedy nie byłem pewien Królik R1 było nawet czymś realnym. Zaprojektowane przez Teenage Engineering urządzenie napędzane sztuczną inteligencją pojawiło się nie wiadomo skąd jedna z najważniejszych historii targów CES, obiecując poziom zabawy i fantazji, który wydawał się znacznie lepszy niż niektóre z bardziej egoistycznych firm zajmujących się sztuczną inteligencją. Dyrektor generalny Jesse Lyu praktycznie obiecał światu to urządzenie za 199 dolarów.

Cóż, powiedz to za Królika: to prawda. Ostatnia nocudałem się do eleganckiego hotelu TWA w Nowym Jorku wraz z kilkoma setkami reporterów, twórców i szczególnie entuzjastycznie nastawieni nabywcy R1. Po kilku godzinach spędzonych w budkach fotograficznych, specjalnych koktajlach oraz porywającym przemówieniu i demonstracji Lyu, w którym niemal bez przerwy nawiązywał do Przypinka Humanitarnej AI — wszyscy zabraliśmy do domu nasze R1. Od tego czasu używam swojego i mam pewne przemyślenia. I kilka pytań.

Może być trochę za duży dla niektórych rąk, ale R1 pasuje do moich wystarczająco dobrze.

Z punktu widzenia sprzętu R1 krzyczy „trochę meh telefon z Androidem”. Oto najważniejsze dane techniczne: ma około trzech cali wysokości i szerokości oraz pół cala grubości. Waży 115 gramów, czyli około dwie trzecie więcej niż iPhone 15. Ma ekran o przekątnej 2,88 cala, działa na procesorze MediaTek MT6765 2,3 GHz, ma 128 gigabajtów pamięci i cztery gigabajty pamięci RAM. Ma głośnik z tyłu, dwa mikrofony na górze i gniazdo karty SIM z boku, tuż obok portu ładowania USB-C. Występuje tylko w jednym kolorze, odcieniu, który Królik nazywa „leuchtorange”, ale często jest nazywany „jasnopomarańczowym” lub „świetlistym pomarańczem”. Jest zdecydowanie pomarańczowy i zdecydowanie świetlisty.

W tym momencie najlepiej mogę opisać R1 jak obraz smartfona wykonany przez Picassa: ma większość tych samych części, tylko różni się układem. Zamiast siedzieć na górze lub z tyłu, aparat R1 znajduje się w wyciętym miejscu po prawej stronie urządzenia, gdzie może obracać obiektyw tak, aby był skierowany zarówno do Ciebie, jak i od Ciebie.

R1 jest jak smartfon namalowany przez Picassa

Reklama

Po kilku godzinach zabawy z urządzeniem muszę przyznać, że jest całkiem niezłe. Nie luksusowy, ani nawet szczególnie ekskluzywny, po prostu głupi i zabawny. Podczas gdy AI Pin Humane przypomina starannie wyrzeźbiony metalowy klejnot, R1 przypomina oldschoolowy odtwarzacz MP3 skrzyżowany z fidget spinnerem. Koło kręci się trochę sztywno, jak na mój gust, ale wystarczająco płynnie, ekran jest trochę niewyraźny, ale w porządku, a wciśnięcie głównego przycisku akcji daje satysfakcję.

Kiedy po raz pierwszy dostałem urządzenie i podłączyłem je do Wi-Fi, natychmiast poprosiło mnie o założenie konta w Rabbithole, portalu internetowym R1. Zrobiłem to, zeskanowałem kod QR za pomocą R1, aby go zsynchronizować, i natychmiast zaktualizowałem oprogramowanie. Spędziłem ten czas logując się do jedynych czterech zewnętrznych usług, z którymi obecnie łączy się R1: Spotify, Uber, DoorDash i Midjourney.

Aplikacja Rabbithole służy do zarządzania Twoimi loginami i przeglądania notatek. To wymaga trochę pracy.

Kiedy już wszystko było gotowe do działania, zacząłem rozmawiać z R1. Jak dotąd radzi sobie dobrze z podstawowymi pytaniami AI: dostarczył mi wielu dobrych informacji na temat tegotygodniowego draftu do NFL, znalazł kilka restauracji w mojej okolicy i wiedział, kiedy Herbert Hoover był prezydentem. To wszystko jest dość podstawowym rozwiązaniem ChatGPT i występuje pewne wyraźne opóźnienie w pobieraniu odpowiedzi, ale zdecydowanie wolę interfejs od Humane AI Pin — ponieważ jest ekran i widać, że coś działa, więc opóźnienia AI nie są odczuwalne tak nieskończone.

Ponieważ jest ekran, opóźnienia AI nie wydają się tak nieskończone

Jednak niemal natychmiast zacząłem napotykać rzeczy, których R1 po prostu nie potrafi. Nie może wysyłać e-maili ani tworzyć arkuszy kalkulacyjnych, chociaż Lyu demonstruje obie funkcje od miesięcy. Rabbithole też jest żałośnie niedokończony do tego stopnia, że ​​próbowałem pukać w telefon, a zamiast tego przesuwał kursor o około pół sekundy po każdym dotknięciu. To dobre przypomnienie, że całość działa na maszynie wirtualnej przechowującej wszystkie Twoje aplikacje i dane uwierzytelniające, co wciąż daje mi pauzę związaną z bezpieczeństwem.

Aha, i oto moja ulubiona rzecz, która do tej pory wydarzyła się na R1: połączyłem go z moim kontem Spotify i jest to funkcja, z której jestem szczególnie podekscytowany. Poprosiłem o „nowy album Beyoncé”, a urządzenie podekscytowane podeszło i znalazło „Crazy in Love” – wersję kołysanki artysty „Rockabye Baby!” Tak blisko a tak daleko. Wygląda na to, że nie jest w stanie znaleźć moich list odtwarzania ani pominąć utworów. Kiedy jednak powiedziałem: „Zagraj w 1975”, wszystko zadziałało dobrze i szybko. (Nawiasem mówiąc, głośnik jest bardzo kiepskiej jakości jak na telefon z Androidem. Będziesz chciał użyć tego połączenia Bluetooth.)

Funkcja Vision w R1, która wykorzystuje kamerę do identyfikowania obiektów w scenie wokół ciebie, wydaje się działać dobrze, o ile potrzebujesz tylko listy obiektów w scenie. Urządzenie nie może robić zdjęć ani nagrywać filmów i wydaje się, że nie jest w stanie zrobić nic więcej z tym, co widzi.

R1 ma aparat, ale nie jest on jeszcze szczególnie przydatny.

Kiedy nic nie robisz, na ekranie pojawia się godzina i podskakujące logo z głową królika. Kiedy naciśniesz i przytrzymasz boczny przycisk, aby wydać polecenie, czas i bateria znikają, a uszy królika się ożywiają, jakby słuchał. To bardzo urocze! Ogólny interfejs jest prosty i oparty na tekście, ale miejscami jest dziwny: na przykład nie zawsze jest oczywiste, jak wrócić, a na samym dole ekranu widać tylko wiersz lub dwa tekstu , nawet jeśli trzeba przeczytać cały akapit odpowiedzi.

Plan działania Rabbit jest ambitny: Lyu spędził ostatnie kilka miesięcy na rozmowach o wszystkich rzeczach, jakie może zrobić tak zwany „duży model działania” R1, w tym o nauce aplikacji i używaniu ich. Podczas wczorajszego wydarzenia mówił o otwarciu portu USB-C w urządzeniu, aby umożliwić korzystanie z akcesoriów, klawiatur i nie tylko. To wszystko nadejdzie… w końcu. Podobno. Na razie zestaw funkcji R1 jest znacznie prostszy. Za pomocą urządzenia możesz odtwarzać muzykę, uzyskiwać odpowiedzi na pytania, tłumaczyć mowę, robić notatki, wzywać Ubera i robić kilka innych rzeczy.

Z tyłu R1 znajduje się głośnik, kółko przewijania i aparat. I odciski palców.

Oznacza to, że wciąż jest mnóstwo rzeczy, których R1 nie jest w stanie zrobić, a wiele jeszcze muszę przetestować. (Przy okazji, jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć, daj mi znać!) Szczególnie ciekawi mnie czas pracy na baterii, zdolność do pracy przy złym połączeniu, to, czy z czasem się nagrzewa i jak radzi sobie z bardziej złożonymi zadaniami niż tylko wyszukiwanie informacji i zamawianie nuggetsów z kurczaka. Ale na razie wygląda na to, że to coś próbuje mniej przypominać zabójcę smartfona, a bardziej początki przydatnego towarzysza. To prawdopodobnie na tyle ambitne, na ile ma to teraz sens – chociaż ludzie z Lyu i Królika mają wiele wielkich obietnic, których muszą ostatecznie dotrzymać, a nie mają na to zbyt wiele czasu.

Fotografia: David Pierce / The Verge



Source link

Advertisment

Więcej

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

USA sfinansują badania nad cyfrowymi bliźniakami w zakresie półprzewodników

Administracja Bidena chce przyciągnąć firmy pracujące nad cyfrowymi bliźniakami półprzewodników, korzystając z funduszy z funduszu Ustawa o CHIPACH i nauce o wartości 280...

Stanowisko testowe: nowy szerokopasmowy przetwornik średniotonowy LM10n firmy Radian Audio Engineering

Oto z niecierpliwością oczekiwana charakterystyka nowej wstęgi planarnej LM10n firmy Radian Audio, jednego z najciekawszych przetworników wprowadzonych na rynek w 2023 roku. Podobnie...

Ceny HBM wzrosną o 5-10% w 2025 r., co będzie stanowić ponad 30% całkowitej wartości pamięci DRAM

Avril Wu, starszy wiceprezes ds. badań TrendForce, informuje, że rynek HBM jest gotowy na silny wzrost, napędzany znacznymi podwyżkami cenowymi i zwiększonym zapotrzebowaniem...
Advertisment