Dom Smoka, sezon 2, poprawia makabryczne zabójstwa opisane w książce


Dom Smoka zawsze mówił o tym, jak najmniejsze decyzje mogą mieć nieprzewidziane konsekwencje, ale rzadko ten temat był tak jasny, jak w premierze drugiego sezonu. W pierwszym odcinku serialu po przerwie Daemon Targaryen postanawia wziąć sprawy w swoje ręce i opracować fabułę, która prawdopodobnie wymagałaby nieco więcej planowania (klasyczny demon). Choć książkowa wersja tych wydarzeń jest odpowiednio brutalna, podejście serialu jest spokojniejsze, bardziej ludzkie i prawdopodobnie nieco bardziej przerażające.

[Ed. note: This story contains spoilers for House of the Dragon season 2 episode 1.]

W książkowej wersji tej historii zabójcy znajdujący się w centrum akcji tego odcinka nazywają się Krew i Ser. I chociaż w programie nie pojawiają się te głupie nazwiska, osiągają poziom grozy i człowieczeństwa że książka nie ma czasu, żeby sobie na nie pozwolić. Wersje książkowe przedstawiają straszydła, przerażające nikczemniki, które zabijają służącą i garstkę strażników, i wydają się radośnie okrutne w sposobie, w jaki zabijają księcia Jaehaerysa – oszukując królową Helaenę, aby najpierw nadała imię swojemu młodszemu synowi, a następnie zabiła pierworodnego.

Reklama

Zdjęcie: HBO

I chociaż te wersje bohaterów powodują znacznie większy ból brzucha, podejście serialu wydaje się znacznie bardziej odpowiednie tematycznie. Zamiast morderczych upiorów księgi, które wślizgują się do komnat królowej matki, zostawiając za sobą stos ciał, Dom Smokazabójcy po prostu poruszają się po zamku niezauważeni, para najemników o niskim statusie i niskiej inteligencji, funkcjonalnie niewidocznych dla członków rodziny królewskiej będącej właścicielami sal. Kiedy dotrą do trudnych momentów w zamkowych tunelach lub do trudnych wyborów, wpadają w panikę, kłócą się i bełkotają. Krew i ser serialu nie są utalentowanymi zabójcami, to po prostu amoralni ludzie wysłani, aby zrobić coś zbyt obrzydliwego, aby ktokolwiek mógł sobie to wyobrazić.

Do tego wszystkiego dochodzi poczucie desperacji, które najwyraźniej zaszczepiło w nich spotkanie pary z Daemonem. Według showrunnera Ryana Condala zespół chciał, aby scenografia wyglądała jak „nieudany napad”, a w miarę jak scena się wydłuża, możemy wyczuć, jak narasta ich zmartwienie, co czyni ich bardziej lekkomyślnymi, okrutnymi i pospiesznymi w filmie. proces. Choć serial sprytnie pozostawia ostatnie słowa Daemona w tajemnicy, strach pary przed tym, co Daemon im zrobi, jeśli zawiodą, jest namacalny.

„Wiemy, kim jest Daemon; Nie sądzę, że koniecznie bezpośrednio nakazał śmierć dziecka” – powiedział Condal przy okrągłym stole. „Ale on wyraźnie powiedział: Jeśli nie jest to Aemond, nie opuszczaj zamku z pustymi rękami.”

Kiedy więc nie mogą znaleźć swojego pierwotnego celu, logiczne jest, że ta dwójka zdecyduje się zadowolić pierwszym królewskim synem, jakiego uda im się znaleźć. To rodzaj pośpiesznej decyzji, którą mogli podjąć tylko ci dwaj brutale. I w scenie, która jest jednocześnie groteskowa i zabawna, dwaj zabójcy zdają sobie sprawę, że nie potrafią nawet rozróżnić dwojga dzieci śpiących w łóżkach, i muszą przebrnąć przez odpowiedź Helaeny. Cała sprawa jest śmieszną farsą dwóch osób, które ledwo są na tyle kompetentne, żeby coś takiego zrobić.

Aemond, lecący wśród błękitnego nieba i chmur, wygląda na oszołomionego, gdy jego smok odgryzł głowę innemu smokowi w Domu Smoka

Zdjęcie: HBO

Wszystko to składa się na fantastyczne śliskie nachylenie założeń serialu. Chociaż publiczność może wiedzieć, że zabicie Lucerysa Velaryona przez Aemonda na niebie nad Końcem Burzy było przypadkowa konsekwencja niezrozumienia mocy własnego smokaDla Daemona wydaje się to aktem wyraźnej i z góry określonej agresji. Prawdopodobnie nie spodziewał się, że zabójcom uda się uciec z głową małego księcia, ale uważa, że ​​wypuszczenie dwóch zabójców do Czerwonej Twierdzy z niejasnymi rozkazami to nic innego jak niewielka eskalacja.

Są to tego rodzaju spiralne, błędne decyzje Dom Smoka buduje swoją piękną, wadliwą i głęboko ludzką historię. Jasne, serial wzniósł się na wyżyny fantazji, ale zasadniczo jest to opowieść o załamanych, wściekłych i błędnych postaciach, które podejmują pochopne decyzje, a następnie radzą sobie z konsekwencjami – te konsekwencje po prostu często zdarza się, że dotyczą smoków i wojny.

Wszystko to jest oczywiście zgodne z wizją Martina. To ten sam sposób opowiadania historii, którego stale używa w Pieśni Lodu i Ognia, tyle że w oryginale Gra o tron serial często musiał ograniczać człowieczeństwo swojej historii po prostu ze względu na jej ogromną skalę. Nieustannie ekscytujące jest obserwowanie, jak skutecznie Dom Smoka idzie w przeciwnym kierunkurozwijając spisaną historię Martina w Ogień i Krew i przekształcanie tych quasi-mitycznych postaci historycznych w ludzi z krwi i kości oraz niesamowite postacie, łącznie z podrzędnymi zabójcami, którzy nawet nie potrzebują swoich głupich imion.



Source link

Advertisment

Więcej

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Ultimate Ears przedstawia nowy głośnik Everboom, Boom 4 z USB-C i nie tylko

Ile głośników marki Boom to za dużo? Czy coś takiego w ogóle może istnieć? Wygląda na to, że Ultimate Ears ma...

Police Scotland did not consult ICO about high-risk cloud system

Police Scotland chose not to consult the data regulator before deploying its cloud-based digital evidence-sharing system, despite identifying a number of “high risks”...

Patent Review: Head-Related Transfer Function Equalization and Transducer Aiming of Stereo Dimensional Array (SDA) Loudspeakers

This patent, awarded to Polk Audio, describes a very specific loudspeaker design that claims to be able to achieve better stereo sound reproduction...
Advertisment