Czy walka w Dragon’s Dogma 2 jest do bani?


Kilka godzin mojego czasu z Dogmat smoka 2Uderzyło mnie krytyczne pytanie, które wydawało się proste, ale na które niezwykle trudno było odpowiedzieć. Brzmiało to tak: Czy walka jest do bani?

Najnowszym hitem firmy Capcom jest rozległa, niesforna gra RPG z otwartym światem, która zdaje się czerpać przyjemność z kwestionowania założeń graczy na temat gatunku. Czy wierzysz szybkie podróżowanie jest prawem powszechnym lub questowi NPC nie powinni nigdy umierać, Dogmat smoka 2 jest tutaj, aby wyciągnąć dywanik spod twoich stóp. W większości zgadzam się z tym: lubię gry, które czasami odpychają (co nie jest tym samym, co gry, które są po prostu trudne). Lubię gry, które zachęcają gracza do przyjęcia możliwości porażki i nieszczęścia i po prostu pogodzenia się z nimi.

Ale to jedna część bezkompromisowej wizji Hideakiego Itsuno i jego zespołu Dogmat smoka 2 dało mi do myślenia i to była walka. Szczerze mówiąc, w przeciwieństwie do innych projektów w grze, zastanawiałem się, czy sposób, w jaki potoczyła się walka, był naprawdę wynikiem bezkompromisowej wizji zespołu, czy też był po prostu wadliwy w wykonaniu. Wyglądało to trochę niechlujnie.

Reklama

Zdjęcie: Capcom

Dogmat smoka 2 to RPG akcji, co oznacza, że ​​jest to gra, w której będziesz opracowywać umiejętności i zaklęcia w czasie rzeczywistym, walcząc z potworami. Zaskakującą rzeczą w systemie walki jest… to wszystko, jeśli chodzi o wkład gracza. Nie ma tu żadnego uniku, kontry ani kombinacji. Nie ma żadnej mechaniki opartej na unikach i atakach w odpowiednim czasie. Bloki i parowania są dostępne tylko dla klas wojownika i złodzieja, czasami jako umiejętności do odblokowania. Nie ma nawet blokady do niezawodnego skupiania ataków na konkretnym wrogu. Zamiast tego wybierasz pomiędzy poleganiem na bardzo luźnym, miękkim zamku, który automatycznie celuje słabymi atakami w pobliskich wrogów, lub ręcznym celowaniem silniejszych ataków, z ryzykiem, że całkowicie je zdmuchniesz.

Jest to sprzeczne z trendami panującymi w gatunku action-RPG, które w ostatnich latach zbliżyły się do wyrafinowanej mechaniki walki typowej dla gier akcji. Ostatnie lata Ostateczna fantazja 16na przykład z walką wyreżyserowaną przez byłego projektanta Capcom, Ryotę Suzuki (który pracował nad Diabeł może płakać 5a także pierwszy Dogmat smoka), miał szczególnie wyraźny i płynny system walki oparty na kombinacjach, zasilany przez trzaskanie numerów RPG w tle. Gry takie jak te firmy Capcom Powstanie łowcy potworów I Duch Cuszimy wszyscy w pewnym stopniu przyjęli walkę z namierzaniem. Przede wszystkim seria Dark Souls firmy FromSoftware i Pierścień Eldena napędzały tendencję do udoskonalania projektów bojowych; są to gry RPG, w których gracze żyją lub umierają dzięki staranności, z jaką oglądają wypowiedzi wrogów i precyzji, z jaką ustalają czas swoich ataków.

Jeden powód Dogmat smoka 2 jest tak inny, że został zaprojektowany od podstaw do walki w grupie, w przeciwieństwie do takich gier walki solo Pierścień Eldenai do pewnego stopnia w przeciwieństwie do najnowszych gier Final Fantasy, w których impreza jest ważna, ale każda postać to potężny wielozadaniowiec, który ma szansę wcielić się w rolę bohatera. Cel Ituno z oryginałem Dogmat smokaco nadal obowiązuje w przypadku kontynuacji, polegało na stworzeniu gry dla jednego gracza, która przypominałaby grę w RPG online, w której grupa graczy łączyła się, aby odgrywać różne, uzupełniające się role w walce.

Łucznik Magii rzuca zaklęcie na wroga w Dragon's Dogma 2

Zdjęcie: Capcom

Istnieje kilka konsekwencji takiego podejścia, które mogą być trudne do zaakceptowania w grze dla jednego gracza. Po pierwsze, każda klasa, czyli specjalizacja, ma ściśle ograniczony zestaw narzędzi i nie może zrobić wszystkiego. Wojownicy nie mają możliwości samoleczenia poza korzystaniem ze swoich ekwipunków; Łucznicy nie mają ataku wręcz i są całkiem bezużyteczni w walce na krótkim dystansie. Dlatego gracze muszą polegać na swoich towarzyszach AI, zwanych pionkami, aby wykonać część pracy.

A gracze naprawdę muszą polegać na tych pionkach, ponieważ Ituno upiera się przy swoim, jeśli chodzi o symulowanie rozgrywki online w grze masowo wieloosobowej w formie dla jednego gracza. Dogmat smoka 2 nie ma żadnej warstwy taktycznej, o której można by mówić, szczegółowej kontroli nad członkami drużyny i tylko najbardziej podstawowe polecenia dla pionków, takie jak „Go!” lub „Pomóż!” W większości przypadków musisz wykorzystać mocne strony swojej klasy, zaufać komputerowym towarzyszom i zaakceptować fakt, że nie masz całkowitej kontroli nad sytuacją. Możesz nie być bohaterem żadnej konkretnej walki. Jest to dość sprzeczne z psychologią większości współczesnych gier dla jednego gracza.

Ale dyskusyjne jest również to, ile gra Dogmat smoka 2 naprawdę mam ochotę zagrać w Ostateczna fantazja 14 lub Świat Warcrafta. Te gry MMO to gry o głębokim taktyce, z ogromnym zakresem bardzo specyficznych umiejętności zaprojektowanych dla każdej klasy, które współdziałają ze sobą, zarówno w ramach tych klas postaci, jak i pomiędzy nimi. Bardziej usprawniona, zorientowana na akcję gra RPG online wojny Gildii Lub Gwiazda Fantazji w Internecie mogłoby to być lepsze porównanie, ale w systemach walki w tych grach nadal występuje pewien poziom taktyki i optymalizacji Dogmat smoka 2 naprawdę nie ma.

Wojownik dźga goblina w gardło nad rzeką w Dragon's Dogma 2. W tle łucznik celuje i skacze

Zdjęcie: Capcom

Stosunkowo, Dogmat smoka 2 możesz czuć się chaotycznie i nieskoncentrowany. Niektóre projekty umiejętności są fajne, ale twoją główną troską jako gracza nie jest wybranie odpowiedniego momentu taktycznego dla konkretnej umiejętności. Zamiast tego martwisz się, czy po prostu wyląduje tam, gdzie chcesz. Walki często mają charakter swobodnych, slapstickowych bójek pomiędzy wieloma nieprzewidywalnymi sztucznymi inteligencjami po obu stronach, a gracz jest uwięziony w środku i wymachuje się.

Zajęło mi trochę czasu, zanim zdałem sobie sprawę, że jest to celowe. Być może dlatego, że nie tego oczekuję od firmy Capcom, znanej z wyrafinowanych, technicznych gier akcji i bijatyk, ani tego, czego nauczono mnie oczekiwać od gatunku RPG akcji w ostatnich latach. Ale wszystko inne w Dogmat smoka 2 ma nauczyć gracza oczekiwać nieoczekiwanego, więc dlaczego walka miałaby wyglądać inaczej? W tej grze ważne wydaje się, aby pewne rzeczy były poza kontrolą gracza, ponieważ to właśnie tam gra tworzy magiczną przestrzeń, w której wszystko może się wydarzyć – i czasami tak się dzieje. Rzeczy takie jak pionki wykonujące akrobatyczne manewry, których nigdy wcześniej nie widziałeś (i dla których nie istnieje żadna komenda gracza) lub cyklop poddający się w środku walki i rzucający się z klifu.

Jeśli ceną jest system walki, który jest technicznie niedopracowany i nieco przypadkowy, i który nie zapewnia graczowi wszystkich narzędzi, których jego zdaniem potrzebuje, niech tak będzie. Spójrzmy prawdzie w oczy, jeśli spotkałeś potwora w prawdziwym życiu, prawdopodobnie nie uderzałbyś go perfekcyjnie wykonanymi kombinacjami akrobatycznymi. Zamykałbyś oczy, dziko wymachiwał mieczem i miał nadzieję na najlepsze.



Source link

Advertisment

Więcej

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Wydarzenie Apple „Let Loose” dotyczące iPada obejmie także specjalne wydarzenie w Londynie

Apple ma specjalne wydarzenie zaplanowane na 7 maja, podczas którego oczekuje się, że „odpuści” i zaprezentuje duże zmiany w ofercie iPadów. Co...

W pierwszym wyścigu Autonomous Racing League walka była prawdziwa

Pierwszy wyścig Liga Wyścigów Autonomicznych Abu Zabi (A2RL) odbyła się dzisiaj na torze Formuły 1 Yas Marina Abu Zabi Grand Prix i mam...

Ceny Apple Vision Pro w serwisie eBay przyprawiają mnie o smutek

Zapłaciłem dużo pieniędzy za przywilej zdobycia Apple Vision Pro nowość w lutym. W sumie, z wkładkami optycznymi i podatkami, sfinansowałem nieco ponad...
Advertisment