Większe monitorowanie przez administrację Trumpa kont w mediach społecznościowych imigrantów poszukujących podstaw do cofnięcia wizy ogranicza prawa do wypowiadania się zarówno osobom niebędącym obywatelami kraju, jak i obywatelom – twierdzi Electronic Frontier Foundation (EFF) w nowym pozwie.
EFF złożyła pozew w imieniu związków zawodowych, w tym United Automobile Workers, Communications Workers of America i Amerykańskiej Federacji Nauczycieli, których członkami są imigranci, którzy mogą podlegać programowi cofania wiz. Twierdzi, że ta polityka skutecznie tłumi wypowiedzi, zachęcając jednostki do autocenzury, aby uniknąć wyrzucenia z kraju.
„Wielu członków Powodów nie wyraża już poglądów na tematy, które nie podobają się rządowi, zwłaszcza w Internecie, gdzie rząd go obserwuje” – czytamy w skardze. Mówi się, że niektórzy członkowie ograniczyli także swoje kontakty z samymi związkami zawodowymi, obawiając się zemsty za działalność związków publicznych. Ten odstraszający efekt może w pewnych okolicznościach rozprzestrzenić się na obywateli USA, mówi Sophia Cope, starsza prawniczka EFF, na przykład jeśli są w związku z posiadaczem wizy, który, jak się obawiają, może zostać ukarany za własne uwagi w Internecie.
„Nie będziemy importować aktywistów do Stanów Zjednoczonych”
Sekretarz stanu Marco Rubio zapewnił w marcu, że Stany Zjednoczone mają możliwość cofania wiz z wielu powodów, tak samo jak mogą decydować o ich przyznaniu. Powiedział reporterom, że agencja nie ściga osób „narzekających na papierowe słomki”, ale upierał się, że ma prawo odmówić wydania wiz studentom, których działalność „wspiera ruchy sprzeczne z polityką zagraniczną Stanów Zjednoczonych”, do której kategorii zaliczają się protesty propalestyńskie. „Nie będziemy importować aktywistów do Stanów Zjednoczonych” – powiedział, opierając się na: transkrypcja opublikowana przez Departament Stanu. “Są tu, żeby się uczyć. Są tu, żeby chodzić na zajęcia. Nie są tu, żeby przewodzić ruchom aktywistów, które zakłócają porządek i podważają nasze uniwersytety. Myślę, że szaleństwem jest dalsze pozwalanie na to.” Rubio nazwał wizy „prezentem” i dodał: „nikt nie jest uprawniony do wizy”.
To uzasadnienie wzbudziło już poważne obawy grup takich jak EFF w ramach Pierwszej Poprawki, ale ostatnio standardy cofania wiz stały się jeszcze szersze. we wtorek, – udostępnił Departament Stanu że cofnęła wizy imigrantom, którzy zamieścili negatywne komentarze na temat prawicowego działacza Charliego Kirka po tym, jak został on zamordowany podczas wydarzenia publicznego, kontynuując fala ataków na słowa przez konserwatystów. Skarga zawiera wątek X, który Departament Stanu zamieścił na temat odwołań, nazywając to „nadzwyczajnym przyznaniem się do tego, co robi administracja”.
Cope twierdzi, że ochrona konstytucyjna ma zastosowanie do obywateli USA niezależnie od statusu obywatelstwa. „Naszym argumentem jest to, że jeśli tu jesteś, tak jak podlegasz należytemu procesowi na mocy Piątej Poprawki, podlegasz ochronie wynikającej z Pierwszej Poprawki na mocy Pierwszej Poprawki” – mówi.
„Jeśli jesteśmy krajem, który ceni wolność słowa, powinniśmy cenić ją dla wszystkich, którzy tu są” – mówi Cope. „W przeciwnym razie nie ma to zbyt wielkiego znaczenia”.