Znajduje się tu największa na świecie instalacja do usuwania dwutlenku węgla, a większe są w drodze


Mammoth, największy jak dotąd obiekt przemysłowy zbudowany w celu filtrowania dwutlenku węgla z powietrza, właśnie został uruchomiony w Hellisheiði na Islandii. Jest prowadzony przez szwajcarską firmę Climeworks zajmującą się technologią klimatyczną, do której klientów należą między innymi JPMorgan Chase, Microsoft, Stripe i Shopify.

Będzie musiał sprawdzić, czy uda mu się powtórzyć ten wcześniejszy sukces na rozwijającym się rynku amerykańskim

Mammoth to największa jak dotąd działająca fabryka DAC. Ale w ogólnym ujęciu jest to stosunkowo małe w porównaniu do Inny projektowanie w rurociągu. Działalność Climeworks na Islandii miała pokazać światu, że ta technologia może działać. Teraz będzie musiał sprawdzić, czy uda mu się powtórzyć ten wcześniejszy sukces na rozwijającym się rynku amerykańskim.

Orca była największą działającą do tej pory fabryką DAC. Po pełnym uruchomieniu Mammoth będzie w stanie wychwycić prawie 10 razy więcej CO2 niż Orca, czyli około 36 000 ton dwutlenku węgla rocznie. To wciąż niezbyt dużo dwutlenku węgla, biorąc pod uwagę, że sam Microsoft wyemitował blisko 13 milionów ton metrycznych dwutlenku węgla w 2022 r.

Jednak Climeworks i podobne firmy zajmujące się technologiami klimatycznymi mają znacznie większe ambicje w USA. Branża cieszy się dużym wsparciem politycznym w USA, dzięki wsparciu administracji Bidena 3,5 miliarda dolarów funduszy federalnych z dwupartyjnej ustawy o infrastrukturze na rozwój co najmniej czterech węzłów DAC.

Na Islandii urządzenia DAC firmy Climeworks składają się z modułowych „pojemników zbiorczych” z wentylatorami zasysającymi powietrze. Powietrze przechodzi przez specjalny filtr pochłaniający dwutlenek węgla. Gdy filtr zostanie całkowicie nasycony, podgrzewa się go do około 100 stopni Celsjusza (212 stopni Fahrenheita), aby uwolnić dwutlenek węgla. Climeworks współpracuje z firmą Carbfix, aby zapobiec ponownej ucieczce wychwyconego CO2 do atmosfery poprzez zamknięcie go w bazaltowych formacjach skalnych na Islandii. Mieszają CO2 z wodą, a następnie pompują tę zawiesinę głęboko pod ziemię, gdzie ostatecznie zmienia się w litą skałę.

Reklama

Climeworks korzysta z obfitych zasobów energii geotermalnej i naturalnych podziemnych magazynów w Hellisheiði. Pozwala to na korzystanie z energii odnawialnej i uniknięcie budowy dużej sieci rurociągów do transportu wychwyconego CO2. Może się tak nie zdarzyć w przypadku ośrodków w USA, gdzie wszelkie plany budowy zakładów DAC już budzą obawy związane z wysokimi kosztami i zużyciem energii zanieczyszczającej środowisko. Spółki DAC prawdopodobnie spotkają się również ze sprzeciwem mieszkańców pobliskich budynków wobec budowy nowego rurociągu.

Tymczasem prace nad Mamutem wciąż trwają. Na razie w Mammoth zainstalowano zaledwie 12 kontenerów modułowych, a Climeworks twierdzi, że planuje zainstalować 60 kolejnych, aby zakończyć budowę w tym roku.



Source link

Advertisment

Więcej

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Dwóch studentów znajduje błąd w zabezpieczeniach, który może pozwolić milionom ludzi na darmowe pranie

Luka w zabezpieczeniach może pozwolić milionom studentów na darmowe pranie dzięki jednej firmie. Dzieje się tak z powodu luki, którą dwóch studentów...

Mac Pro i Studio otrzymają ukłon w stronę M4 dopiero w połowie 2025 roku

Jednak przez cały 2024 rok wszystkie laptopy Apple (z wyjątkiem MacBooka Air) będą wyposażone w chip M4, który firma właśnie dałem iPada Pro,...

Mówi się, że AirTag 2 ponownie zostanie ogłoszony w 2025 roku

Minęły trzy lata od premiery Apple AirTag, moduł do śledzenia przedmiotów, który integruje się z urządzeniami Apple. Niewiele jednak słyszano o planach...
Advertisment