Grant Gustin zrujnował mi życie. Rodzaj.
Obsada Gustina jako Barry’ego Allena w drugim sezonie The CW’s Strzałka był moment, w którym serial przestał być niezwykle dobrym mydłem o superbohaterach i stał się Arrowverse, często szokująco ambitnym podejściem na małym ekranie do kosmicznego rozprzestrzeniania się komiksów DC, dając początek stajni programów CW, które w najlepszym wydaniu były jednymi z najbardziej zaskakujące adaptacje superbohaterów, jakie widzieliśmy w tamtym czasie.
W tym tygodniu Gustin zakończył swoją dziesięcioletnią kadencję jako Barry Allen/The Flash po dziewięciu sezonach i 184 odcinkach jako gwiazda Błyski kilka innych w wielu odcinkach łączących jego program z szerszym uniwersum serialu. Finał, „Nowy świat: część czwarta”, zbiega się z końcem Arrowverse, as Błysk to ostatni występ w składzie, który wciąż stoi po Strzałkadebiut z 2012 roku.
Szczerze mówiąc, im mniej mówi się o finale, tym lepiej. To jęk zakończenia, opierając się na tropach Błysk zużył się jakieś cztery sezony temu: podróże w czasie, alternatywne linie czasu, źli speedsterzy i aktorzy grający tak wiele postaci, że kiedy jeden z nich umiera, ledwo się to rejestruje. Spektakl wydawał się przestarzały wieki temu i dziwnie przyzwyczaił się do własnej stagnacji. Jednak nadal obserwowałem, ponieważ Gustin wciąż się pojawiał.
Zdjęcie: Shane Harvey/The CW
Trudno przecenić, jak bardzo rolę Gustina jako Barry’ego odegrało rozszerzenie tego, jak mogłaby wyglądać idea adaptacji superbohaterów w 2010 roku. Pierwsza połowa tej dekady była fazą przejściową od ponurej i ugruntowanej estetyki Trylogia Mrocznego Rycerza Christophera Nolana – Który Strzałka zdecydował się naśladować — do wciąż ugruntowanego, ale prężnie zabawnego tonu wczesne MCU.
Błysk, jednak nigdy nie wahał się przed przyjęciem pompatyczności i absurdalności swojego komiksowego materiału źródłowego, nawet jeśli ledwo miał budżet lub środki, aby to zrobić. Chwila Strzałka próbował trzymać się z dala od nadludzi w swojej miejskiej czujności, Błysk zachwyceni, skwapliwie rzucając na ekran gorączkowy absurd komiksu. Zanim skończył się pierwszy sezon, Błysk pokazywałby psychiczne goryle, nuklearnego superbohatera składającego się z dwóch mężczyzn w jednym ciele, złoczyńcę, który nazywa siebie Czarodziejem Pogody, oraz parę dziwnie ujmujących przestępców, którzy nie mieli mocy, ale mieli odpowiednio gorącą i zimną broń.
Występ Gustina jako Barry’ego Allena w dużej mierze przyczynił się do tego, dlaczego to wszystko się powiodło. W swoim pierwszym występie w Strzałka, Gustin natychmiast oczarował, ponieważ był przede wszystkim wierzący. Był zastępcą publiczności, który mógł rozkoszować się otaczającymi go komiksami, a kiedy nadprzyrodzona błyskawica uderzyła w niego, zmuszając go do Błysk, czuł się jak dziecko nagradzane za odrobinę wiary w magię. Barry, podobnie jak wielu superbohaterów, miał tragiczną historię, ale w przeciwieństwie do ponurego Olivera Queen/Green Arrow Stephena Amella, Barry potrafił się uśmiechać i czynić dobro na świecie, nie pozwalając, by tragedia go zdominowała.
:no_upscale()/cdn.vox-cdn.com/uploads/chorus_asset/file/24684992/FLA901fg_0002r.jpg?w=696&ssl=1)
Obraz: The CW
Arrowverse zostało zbudowane na tym uśmiechu. Chłopięcy urok i entuzjazm Gustina były idealnym nośnikiem przekonania, którego potrzebujesz, aby sprzedawać czterokolorowe komiksy, zachwycać się ich absurdalnością, a także poważnie traktować ich melodramat. To zapewne z powodu Błysk że fani będą skakać od spinoffa do spinoffu, poświęcając się tyle godzin do tego szybko rozwijającego się telewizyjnego wszechświata. Właśnie dlatego to zrobiłem, nawet jeśli później często kwestionowałem swoje decyzje.
Niestety, Błysk – przechodził od showrunnera do showrunnera, gdy członkowie obsady pojawiali się i znikali – ostatecznie uległ ponurym czasom, nieustannie wracając do głównej tragedii Barry’ego, że stracił matkę jako dziecko, aż prawie wszystko to go definiowało. Gdy serial powracał do tego rytmu w kółko, światło zgasło z występu Gustina, a serial nigdy tak naprawdę nie był w stanie otoczyć go postaciami, z którymi Barry namacalnie się łączył – ostatni z nich prawdopodobnie był byłym Radość zagra Supergirl Melissy Benoist.
W obecnej erze transmisji strumieniowej zakończenia telewizyjne mają znacznie większą wagę niż kiedykolwiek w historii tego medium. Programy, które przetrwały anulowanie, często mogą zakończyć się na własnych warunkach lub przynajmniej zagrać w to zakończenie. Błysk, wydaje się, że też nie. Po całym tym bieganiu wydawał się po prostu zmęczony. Ja także byłem.