Filmy science fiction przygotowały nas na wyraźną możliwość, że kiedyś pojawi się wśród nas sztuczna inteligencja. Jak szybko? Nikt nie może powiedzieć — ale to nie powstrzymuje wielu firm, próbując sprzedać „cyfrowych ludzi” przed tym wszystkim inteligencja sprawa się rozwiązuje. Ach, ale co jeśli nie chcesz kupić cyfrowym człowiekiem, ponieważ brzmi to obrzydliwie? Oczywiście wynajmij! Dlatego mamy teraz godny pożałowania akronim Digital Human as a Service (DHaaS).
Aktualne wiadomości tutaj jest to, że japoński gigant telekomunikacyjny KDDI nawiązał współpracę z firmą o nazwie Mawari (co oznacza coś w stylu „otoczenia” w języku japońskim), aby stworzyć wirtualnego asystenta, którego można „zobaczyć” przez okno smartfona w rozszerzonej rzeczywistości, takiego, który mógłby automatycznie wyskakują, aby dać Ci wskazówki i wejść w interakcję, jeśli skierujesz telefon na lokalizację w świecie rzeczywistym. (W filmie zobaczysz także wskazówki piesze i mapy obiektów, ale te po prostu wydają się być spakowane razem jako część weryfikacji koncepcji).
Jeśli spojrzysz na wideo na górze tego posta, zobaczysz, że to nie że znacznie bardziej zaawansowany niż, powiedzmy, Pokemon Go. Ale za kulisami partnerzy twierdzą, że sieć 5G KDDI, węzły przetwarzania brzegowego AWS Wavelength o niskim opóźnieniu Amazona i zastrzeżony kodek firmy Mawari łączą się, aby umożliwić „cyfrowym ludziom” przesyłanie strumieniowe do telefonu w czasie rzeczywistym, zamiast działać natywnie na telefonie żeton.
To „znacznie niższe”[s] ciężkie wymagania przetwarzania cyfrowego ludzi w czasie rzeczywistym, zmniejszające koszty, rozmiar danych i zużycie baterii, a jednocześnie odblokowujące skalowalność” – czytamy w komunikacie prasowym. (To prawda, że aplikacje AR lubią Pokemon Go mają tendencję do żucia baterii, ale winę za to nie tylko grafikę; niektóre z nich działają jednocześnie z GPS, aparatem i komórką.)
Kto wskoczy na pokład, aby faktycznie zapełnić metawersum doświadczeniami zaprojektowanymi dla „cyfrowych ludzi” KDDI i Mawari i płacić co miesiąc, co kwartał lub co rok za część „usługową” akronimu? To zawsze jest pytanie, ale nie brakuje firm, które chcą się oprzeć brzęczący metaverse w te dni. A jeśli mogą wykorzystać swoje dotychczasowe modne hasła, takie jak „5G”, „AI” i „Obliczenia brzegowe”, tym lepiej. Wygląda na to, że zwracasz uwagę na przyszłość i nigdy nie wiesz, czy to jest ten moment, w którym komuś się udaje spraw, by pobieranie się stało.
Chcesz więcej cyfrowych ludzi? Jesteśmy z Tobą: