Debata na temat treści „reagujących” w YouTube trwa już od lat, ale niedawny incydent między dwoma twórcami jeszcze bardziej zwiększył pilność tej rozmowy.
Debata koncentruje się na Alii „SSSniperwolf” Shelesh, YouTuberze z ponad 34 milionami subskrybentów, oraz Jacku „Jacksfilms” Douglassie, YouTuberze z 4,9 milionami subskrybentów. Przez ostatni rok obaj spierali się w Internecie, ale ich konflikt osiągnął punkt kulminacyjny w ten weekend, gdy Douglass powiedział, że Shelesh pojawił się w jego domu i w sobotę sfilmował jego posiadłość. Shelesh udostępniła wideo z zdarzenia w formie relacji na Instagramie, mówiąc „porozmawiajmy jak dorośli” – twierdzi a reportaż z NBC News. 20 października YouTube stwierdził, że to konto Shelesha zostałyby tymczasowo pozbawione możliwości zarabiania.
Co doprowadziło do tej konfrontacji i dlaczego wywołała taką burzę kontrowersji w Internecie?
Co to jest „treść reakcji” i dlaczego jest tak kontrowersyjna?
Treść reagująca to ogólny termin odnoszący się do twórcy treści odpowiadającego na istniejący materiał medialny lub riffującego w nim. Treść reakcji od dawna budzi kontrowersje; w 2016 roku Fine Brothers podjęli niesławną próbę objęcia prawami autorskimi swoich filmów „React”., co spotkało się z niemal jednomyślną krytyką. W sierpniu rozmowa wznowiła się, gdy popularni twórcy, tacy jak Félix „xQc” Lengyel, „zareagowali” na dłuższe treści z bardzo niewielkim (jeśli w ogóle) oryginalnym wkładem lub komentarzem przekształcającym.
W jaki sposób firmy Jacksfilms i SSSniperwolf angażują się w debatę na temat reakcji?
Douglass tworzy treści w YouTube od 2006 roku, koncentrując się głównie na filmach komediowych. W przeszłości krytykował treści „reagujące”, które jego zdaniem nie spełniają kryteriów dozwolonego użytku, a nawet filmy parodyjne reagujące na treści zawierające reakcje.
W ciągu ostatniego roku on skupił się na treści Shelesha, powołując się na brak autorstwa lub linków do oryginalnych twórców i ich dzieł, a także brak komentarza, który przyczyniłby się do transformacji. Shelesh jest twórcą treści od mniej więcej dziesięciu lat, w tym tworzy filmy na YouTube i TikTok. Jej ostatnie prace to głównie treści zawierające reakcje, które publikuje na obu platformach. Shelesh był świadomy nawet komentarza Douglassa żartując z YouTubera w jej własnej treści reakcji.
Oprócz powyższej objaśnienia wideo Douglassa, ożywił się stary kanał żartowy o nazwie JJJacksfilmsnaśmiewając się z treści Shelesha i świętując czasy, usunęła klipy. Regularnie publikował także treści na Twitchu, w których reagował na reakcje Shelesha, a nawet je oceniał, łącznie z grą w bingo, w którą widzowie mogli grać. Transmisje strumieniowe JJJacksfilms miały na celu wywarcie nacisku na Shelesh, zachęcenie jej do uznania oryginalnych twórców i przedstawienia merytorycznego komentarza.
Oskarżenia SSSniperwolfa
13 października Shelesh opublikowała na Instagramie historię zawierającą tekst: „Czy powinienem odwiedzić @Jacksfilms? Mieszka 5 minut drogi od mojej sesji. Przez całą noc dodała więcej postów do swojej historii, w tym zdjęcie z zewnątrz domu Douglassa i podpis „Porozmawiajmy jak dorośli”.
Douglass prowadził transmisję na żywo na Twitchu, kiedy Shelesh opublikowała te zdjęcia w swojej historii na Instagramie, po czym rozłączył się i opublikował następujący tweet 13 października: „Sssniperwolf właśnie wkurzył mnie na swoim IG. Przerażające, obrzydliwe, naruszające zasady” – napisał Douglass wraz zrzutem ekranu przedstawiającym historię Shelesh na Instagramie. „To, co robisz, jest obrzydliwe. Kradniesz treści ORAZ prześladujesz YouTuberów. @YouTube zdemonetyzuj tę niebezpieczną „twórcę” lub po prostu usuń ją ze swojej platformy. Opublikowała historię na IG tuż przed naszym domem i ją usunęła”.
Gdy fani Douglassa czekali na odpowiedź YouTube, przeglądali treści Shelesha w poszukiwaniu potencjalnych dodatkowych naruszeń zasad. Shelesh opublikował także aktualizacje wyjaśniające sytuację, łącznie ze zdjęciem, które zostało usunięte jej i jej siostry z podpisem „Przychodzimy do twojego domu wyd??” oraz post nad tweetem Douglassa z podpisem: „Ten kretyn nęka mnie od miesięcy, a potem udaje ofiarę, mówiąc, że mu groziłem, kiedy chciałem tylko z nim porozmawiać. Nie mam złych zamiarów. To takie smutne, kiedy ludzie muszą ciągle stwarzać dramaty, aby opłacić swoje rachunki”.
Incydent zainspirował serię filmów i postów od wpływowych osób i kanałów komentatorskich, przy czym opinia publiczna w dużej mierze opowiadała się za Douglassem. Oczywiście sytuacja zainspirowała także do powstania kilku shitpostów i memów – niektóre z nich były skierowane do YouTube, zachęcając platformę do reakcji.
Firma Polygon skontaktowała się z Douglassem, Sheleshem i YouTube i zaktualizuje tę historię, gdy otrzymamy odpowiedź.
YouTube odpowiada
20 października, tydzień po incydencie z doxxingiem, YouTube i Shelesh wydały publiczne oświadczenia. YouTube opublikował tweet potwierdzający, że Shelesh otrzymał „tymczasowe zawieszenie monetyzacji zgodnie z zasadami odpowiedzialności twórcy”. W tweecie skrytykowano także „zachowanie obu stron” i wyrażono nadzieję, że incydent „przeniesie tę rozmowę w lepsze miejsce”.
Potwierdzenie, że SSSniperWolf otrzymał tymczasowe zawieszenie monetyzacji zgodnie z zasadami odpowiedzialności twórcy. Działania poza platformą, które narażają bezpieczeństwo osobiste innych osób, szkodzą naszej społeczności, a zachowanie obu stron nie jest tym, czego chcemy na YT. Mam nadzieję, że wszyscy pomogą to przenieść…
— ZespółYouTube (@TeamYouTube) 20 października 2023 r
Shelesh także złożył oświadczenie w sprawie X, przepraszając „Jacksfilm, YouTube, całą społeczność twórców i moich niesamowitych fanów za to, że nie jesteśmy lepszym przykładem rozwiązywania konfliktów”. Od tego czasu opublikowała na swoim koncie YouTube kilka nowych filmów, z wyłączonymi sekcjami komentarzy.
Odpowiedź YouTube i Shelesh nie rozwiała obaw wielu fanów, biorąc pod uwagę, że oficjalny komentarz YouTube mówił o „obie stronach”, co sugeruje odpowiedzialność po stronie Douglassa w konflikcie. Demonetyzacja przypomina uderzenie w nadgarstek, co tylko zainspirowało społeczność do dalszych komentarzy. Wygląda na to, że YouTube na razie zadowala się unikaniem debaty na temat treści wywołujących reakcje i po prostu czerpaniem z tego korzyści na odległość.