W pierwszy weekend listopada w świecie gier online wydarzyło się kilka znaczących rzeczy. Na konwencji BlizzCon w Kalifornii Blizzard poświęcił sporo czasu Klasyka World of Warcraft — nostalgiczną, retro wersję swojej 19-letniej gry typu MMO — i ujawniono zaskakująco ambitne plany Do Klasycznyprzyszłość. W tym samym czasie, Fortniteserwery topniały pod obciążeniem największy dzień w historiia wszystko to sprowadzało się do premiery Fortnite OG, specjalny sezon przywracający oryginalną mapę gry i rozgrywkę z 2018 roku.
Nagle w dumnie nietrwałym świecie gier online – gdzie zmiany są zawsze dobre, a jeśli nie, nieważne, bo nadchodzi więcej zmian – cofnięcie czasu to wielka sprawa. To swego rodzaju paradoks: ponieważ gry online nieustannie ewoluują, wokół nich pojawia się poczucie niedoboru i intensywna nostalgia. Jeśli znajdziesz sposób, aby przywrócić to uczucie, szczególnie znużonej publiczności, to coś masz.
Blizzard początkowo wydawał się niechętny do przyłączenia się do rosnącego ruchu Wowspołeczność, która chciała wrócić do stanu z lat 2004-2005. Zmiażdżył nieoficjalne „waniliowe” serwery i przez lata uchylał się od stworzenia oficjalnej alternatywy. W pewnym sensie jest to zrozumiałe: jeśli poświęciłeś wiele lat na (w twoim mniemaniu) unowocześnienie i ulepszenie swojej gry, dlaczego miałbyś chcieć oddać się temu różowemu ćwiczeniu? nie jest Świat Warcrafta po prostu teraz lepiej?
Oczywiście jest to ocena wartościująca – ale jest to niezaprzeczalne Wow jest teraz niezwykle różny od tego, jak to było kiedyś. I to właśnie sprawia Klasyczny realną i interesującą, choć nieco staromodną alternatywą. Po Klasyczny przybył w 2019 roku, jest w standardzie Wow subskrypcji, odniosła ogromny sukces, częściowo ze względu na silny kontrast między nią a dwoma nielubianymi rozszerzeniami (Bitwa o Azeroth I Krainy cieni) wystartował pomiędzy.
Ale co jest Naprawdę fascynujące Klasyczny jest kolejnym krokiem Blizzarda — ponieważ Klasyczny to gra online i żadna gra online nie może stać w miejscu, nawet ta, która jest powrótem do przeszłości. Zaczęło się od stosunkowo wiernej wersji oryginalnej gry MMO z inteligentnymi poprawkami: przechodziło przez poprawki zawartości w przyspieszonym tempie, jednocześnie ograniczając się do pojedynczej iteracji projektu gry i balansu. Potem sytuacja się rozwidlała i niektóre serwery poszły do przodu poprzez klasyczne rozszerzenia, podczas gdy inne pozostały w erze „waniliowej”. W tym roku nabył trzeci utwór, coś zupełnie nowego Wow nigdy wcześniej nie miałem: trybu permanentnej śmierci, który okazał się być innowacja ożywiająca grę co było genialne w swojej prostocie.
Od czasu pokazu na BlizzConie Blizzard zwiększa swoje wysiłki w zakresie morfingu WoWowy klasyk we własną grę. Serwery rozszerzeń przechodzą do Kataklizmco prawdopodobnie jest momentem, w którym „klasyczny” staje się mylącym określeniem: Niezależnie od twoich uczuć na temat tej dzielącej ekspansji, jej gruntowna przeróbka doświadczenia związanego z poszukiwaniem „starego świata” jest punktem, w którym oryginał Wow zmarł i nadal jest reprezentowany w grze dzisiaj. Blizzard idzie jeszcze dalej niż wcześniej w ulepszaniu i naprawianiu tego rozszerzenia Klasycznyprzyspieszając zdobywanie poziomów, dodając funkcje poprawiające jakość życia i dodając nowe trudności w lochach i łupy.
Ale to nawet nie jest nagłówek. Blizzard — czerpiąc inspirację z siostrzanej serii Diablo, podobnie jak miało to miejsce w przypadku trybu Hardkor — wprowadza także czwarty utwór do gry WoWowy klasyk serwerów, które sezonowo remiksują oryginalną grę „waniliową”. Sezon Odkryć, który rozpocznie się 30 listopada, zapewni zupełnie nową zawartość w oryginalnym świecie Azeroth w postaci Odkryć, które, jak powiedział producent Josh Greenfield na BlizzConie, były sposobem na zakłócenie „rozwiązanej natury” oryginału Wow i przywrócić „poczucie przygody i eksploracji”. Oferuje także system grawerowania run, który zapewnia klasom zupełnie nowe umiejętności, pozwalając nawet na zmianę archetypów (będziesz mógł stworzyć czarnoksiężnika-obrońcę lub maga-uzdrowiciela, żeby wymienić tylko kilka).
Co więcej, gra jest podzielona na fazy powiązane z poziomami – początkowy maksymalny poziom będzie wynosić tylko 25 – i interpolowane z zupełnie nowymi zakończeniami, po jednym na każdą fazę. Pierwsza z nich przerabia klasyczny loch z poziomowaniem Blackfathom Deeps na rajd dla 10 graczy, ale Blizzard drażni się także z dodaniem do Sezonu Odkryć niedokończonej lub wyciętej zawartości, a nawet zupełnie nowych lochów. To nie tylko nowy sposób myślenia o klasyce Wow — to nowe podejście do strukturyzacji gier MMO, czerpiące z szerokiego krajobrazu gier online. To całkiem ekscytujące.
Świadczy o tym fakt, że Blizzard dokłada wszelkich starań WoWowy klasyk pracuje zarówno dla biznesu, jak i dla Wow wspólnota. Pokazuje również, że aby tryb nostalgii za grami online odniósł sukces w dłuższej perspektywie, musi ewoluować od emulacji lub przywracania minionych wrażeń i stać się (w pewnym sensie) świeżą grą samą w sobie. (Lub, w Klasycznyw tym przypadku cztery gry.)
Obecnie Epic nie ma planów utrzymania Fortnite OG kończy swój bieżący, trwający miesiąc sezon, który przebiega przez sześć sezonów Rozdziału 1 gry w ciągu kilku tygodni, a nie miesięcy. Branding wyraźnie pozwala OG na powrót i ponowne przeglądanie późniejszych rozdziałów, ale biorąc pod uwagę ogromny wzrost zainteresowania, Epic byłoby głupotą, gdyby nie rozważyło sposobów na trwałe zatrzymanie niektórych z tych nowych lub powracających graczy w grupie.
To prawda, że Wow I Fortnite to bardzo różne gry, w których obowiązują różne modele biznesowe. Podział odbiorców gry może być większym zmartwieniem dla Epic niż dla Blizzarda, który prawdopodobnie jest szczęśliwy, o ile wszyscy ci gracze pozostaną w jednym przedziale płacącym subskrypcję. Ale Wow udowodniło, że duża gra online – zwłaszcza ta z historią – może wspierać rodzinę podspołeczności cieszących się różnymi smakami tej samej gry. Rzeczywiście, może to być najzdrowszy sposób na przyszłość dla gry tego rodzaju, z pewnością takiej, która zbliża się do 20. rocznicy.
Być może ważniejsze jest to, co WoWowy klasyk I Fortnite OG pokazuje, że historia gier online nie musi zostać wyrzucona na śmietnik pamięci. Gracze odczuwają prawdziwy głód cofnięcia czasu, co, gdy spotka się z tym pomysłowe studio, które rozumie, co jest wyjątkowego w tym, co stworzyło, ale jest gotowe podjąć pewne ryzyko, może stworzyć coś żywego i zrównoważonego w dłuższej perspektywie — rodzaj wieloświata ścieżek, których nie ma w twoich ulubionych starych grach wieloosobowych. Co dalej, Vault of Glass w wersji nowoczesnej Przeznaczenie 2? Zapisz mnie.