Dwa lata temu General Motors przedstawił wizję przyszłości obejmującą „zero wypadków, zero ruchu i zero emisji”. Dziś ta przyszłość wydaje się odległa niż kiedykolwiek.
Spółka zależna producenta samochodów, Cruise, ogłosiła wczoraj wieczorem rezygnację Kyle’a Vogta ze stanowiska dyrektora generalnego. Decyzja została podjęta ponad miesiąc po incydencie, w którym ofiara potrącenia została przygwożdżona pod pojazdem wycieczkowym, a następnie została przeciągnięta 20 stóp na pobocze. W rezultacie Kalifornijski Departament Pojazdów Silnikowych zawiesił zezwolenie Cruise’owi na prowadzenie w tym stanie samochodów autonomicznych.
Następnie firma wstrzymała działalność bez kierowcy w całym kraju, mianowała nowego dyrektora ds. bezpieczeństwa, wycofał wszystkie 950 swoich pojazdówI zachowała grupę zewnętrzną do przeprowadzenia niezależnego audytu bezpieczeństwa.
Minęło burzliwe siedem lat, odkąd GM po raz pierwszy ogłosił swój plan nabyć Cruise’a w celu szybkiej komercjalizacji technologii. W ostatnich miesiącach firma odniosła kilka znaczących zwycięstw, ale większość tego postępu wyparowała po serii błędów, które ujawniły poważne problemy w zarządzaniu Cruisem. A teraz rezygnacja Vogta stawia GM w trudnej sytuacji: w dalszym ciągu w pełni promować samochody autonomiczne lub ograniczyć straty.
Minęło burzliwe siedem lat, odkąd GM po raz pierwszy ogłosił swój plan przejęcia Cruise w celu szybkiej komercjalizacji technologii
Większość producentów samochodów już ograniczyła swoje ambicje w zakresie autonomiczności. Ostatni rok, Ford i Volkswagen wycofały fundusze z Argo AIzmuszając spółkę do zaprzestania działalności. Wizja Toyoty dotycząca futurystycznego miasta pełnego autonomicznych samochodów znacznie opóźniony. W 2022 roku inwestycje AV spadła o prawie 60 procent rok do roku gdy start-upy zmagały się ze zwolnieniami lub całkowitymi zamknięciami.
Ale zmagania Cruise’a są wyjątkowe dla GM. Inne firmy samochodowe starały się zachować pewien dystans między sobą a start-upami pracującymi nad samochodami autonomicznymi. Ale GM pozostaje optymistyczny, upierając się, że miliardy dolarów, które utopił w technologii (GM to zrobił stracił 8,2 miliarda dolarów na Cruise od 2017 r.) ostatecznie doprowadziłoby do bezpieczniejszej przyszłości i ogromnych wypłat dla firmy.
Nie wahał się też postawić Vogta w centrum uwagi. Dyrektor generalna GM, Mary Barra, rutynowo zapraszała go do rozmów dotyczących wyników finansowych lub do przemawiania na konferencjach dla inwestorów, co dawało znak, że producent samochodów całkowicie zainwestował w Cruise. Sama Barra wyszła na scenę na targach CES w 2022 roku i to oznajmiła GM będzie sprzedawać pojazdy w pełni autonomiczne, opartego na technologii Cruise’a, udostępnić zwykłym ludziom w połowie dekady. Sama postawiła na sukces startupu.
Zamiast siedzieć bezczynnie i pozwolić, aby w końcu przyjechały do nich samochody bez kierowcy, Barra nalegał, aby GM pozostał na miejscu kierowcy. A teraz musi uporać się ze skutkami kryzysu, gdy stosowana w tej firmie kultura „działaj szybko i niszcz wszystko” doprowadziła do kryzysu.
Ale zmagania Cruise’a są wyjątkowe dla GM
Początkowo oznacza to przejęcie bardziej bezpośredniego udziału w operacjach Cruise’a. Barra podobno powiedziała pracownikom, że główny radca prawny GM Craig Glidden będzie współprezesem Cruise’a obok Mo Elshenawy’ego, który obejmie także stanowisko dyrektora ds. technologii. Były prezes Tesli Jon McNeill, który od kilku lat jest członkiem zarządu GM, został wraz z Barrą wiceprezesem zarządu Cruise.
„Nadal mocno wierzymy w misję Cruise i potencjał jej technologii transformacyjnej, starając się uczynić transport bezpieczniejszym, czystszym i bardziej dostępnym” – stwierdziła Barra w e-mailu do pracowników: według TechCrunch.
To nie pierwszy raz, kiedy Cruise przechodzi przez zmianę przywództwa. Barra usunął Dana Ammanna ze stanowiska dyrektora generalnego Cruise w grudniu 2021 r., zastępując go Vogtem, który był wówczas dyrektorem ds. technologii. Według doniesień obalenie było wynikiem różnicy w wizji. Ammann, który kiedyś rywalizował z Barrą o czołowe miejsce w GM, chciał skupić się na robotyce, podczas gdy Barra i zarząd GM chcieli osiągnąć coś wielkiego, łącznie z zastosowaniem technologii Cruise’a w luksusowych pojazdach Cadillac. Zapowiedź na targach CES z pewnością zdawała się potwierdzać tę wersję wydarzeń.
Vogt był szczęśliwy, że może być twarzą tej wspanialszej wizji. Argumentował, że samochody autonomiczne doprowadzą do dramatycznego spadku liczby ofiar śmiertelnych w wypadkach drogowych, na poparcie swojej tezy podając przykład młodej dziewczyny, która zginęła na skrzyżowaniu w San Francisco. Cruise kupił nawet całostronicową reklamę W The New York Times ogłaszając, że „ludzcy kierowcy są okropni” i wstrzymując się od samochodów autonomicznych jako jedynego rozwiązania. Vogt z pewnością wszedł na scenę na konferencji dla inwestorów i powiedział, że wahadłowce Origin pozbawione kierownicy i pedałów są „zaledwie kilka dni” od zatwierdzenia przez władze federalne — pomimo braku takiego zatwierdzenia w toku.
GM potrzebował dyrektora generalnego, który mógłby wysunąć technologię do granic możliwości. Jednak pod rządami Vogta Cruise mógł naciskać zbyt mocno. Według Czasy, firma „przedkładała szybkość programu nad bezpieczeństwo”. Pod wieloma względami nawiązuje to do niesławnego podejścia Ubera do samochodów autonomicznych, które ogranicza bezpieczeństwo, aby zwiększyć liczbę samochodów na drogach. Ostatecznie autonomiczny samochód Ubera zabił kobietę przechodzącą przez ulicę w Arizonie, co spowodowało zamknięcie całego oddziału firmy.
GM już zacisnął stery, ogłaszając nadchodzące zwolnienia. Cruise już to zrobił zwolniło wielu pracowników kontraktowych którzy zajmują się obsługą techniczną i flotą firmy. Ale teraz wydaje się, że pracownikom Cruise również grozi utrata pracy.
Vogt chciał, aby Cruise zdominował rynek w taki sam sposób, w jaki Uber zdominował Lyft. Ale tak naprawdę nieudana próba Ubera wprowadzenia na rynek samochodów autonomicznych okazała się o wiele bardziej pouczająca.