Kilka tygodni temu, podczas gdy przeklinając NJ Transit pod nosem, postanowiłem to olać i wezwać Ubera. Jestem typem niespokojnego, który po wezwaniu wpatruje się w aplikację Ubera w telefonie, dopóki nie przyjedzie mój kierowca. Ale tym razem nie musiałem. szczypta szczyptai mogłem zobaczyć widżet Ubera na żywo w Smart Stack na moim Apple Watch. To był krótki moment — taki, kiedy kręcisz głową i mówisz: „No, spójrz na to?”
Kilka takich momentów zdarzyło mi się mieć w ciągu ostatnich kilku miesięcy, testując system watchOS 11 zarówno w wersji beta, jak i podczas recenzowania. Nowa seria 10. Tegoroczna aktualizacja oprogramowania dodaje Live Activities do nadgarstka, a także sugerowane widżety do Smart Stack. Te ostatnie pojawiają się na podstawie czasu, daty, lokalizacji — zasadniczo są to wskazówki kontekstowe. Kiedy ma zacząć padać i spojrzysz na nadgarstek, możesz zauważyć, że najpierw pojawia się widżet pogodowy. W samolocie patrzę w dół i widzę, ile czasu pozostało do lądowania w aplikacji United. Innym razem, zwykle w zatłoczonych kawiarniach, widzę widżet Shazam. Nigdy nie zdarza się to, gdy nie znam piosenki, ale widzę ją wystarczająco często, aby zwrócić na nią uwagę. Jeśli podróżujesz za granicę, nowa aplikacja Translate automatycznie pojawi się w stosie.
W praktyce możesz tego nigdy nie zauważyć. Po pierwsze, musisz patrzeć na nadgarstek. Aktywności na żywo — pomyśl o wskazówkach z Citymapper lub Google Maps, Uber itp. — są nieco bardziej przyciągające wzrok, po prostu dlatego, że są na żywo. Ale wszystko inne? To po prostu się dzieje. Poza fitnessem większość ludzi mówi mi, że używają smartwatchów do sortowania powiadomień. To wygląda jak rozwinięta wersja tego. Kiedy działa, to trochę znika w tle. Uwielbiam Live Activities na telefonie, ale uwielbiam je na nadgarstku.
watchOS 11 jest pełen fajnych drobiazgów, na które można się natknąć. Na przykład ulepszono funkcję podwójnego stuknięcia, dzięki czemu można jej używać do przewijania aplikacji. W zeszłym roku ograniczała się głównie do wybierania akcji. W ten sposób wydaje się mniej sztuczna i częściej z niej korzystam. Teraz możesz również przytrzymać przycisk akcji zegarka Ultra, aby zmienić jego działanie. Zmiana funkcji jest nieskończenie łatwiejsza niż przeszukiwanie menu ustawień. Teraz możesz użyć cyfrowej koronki, aby dostosuj głośność na Apple TV.
Apple Intelligence może nie pojawić się w Apple Watch, ale to są aktualizacje, które faktycznie wydają się inteligentne. Najbardziej przypominająca AI aktualizacja znajduje się w odnowionej tarczy zegarka Photos. Teraz jest „inteligentne odkrywanie zdjęć”, w którym algorytm uczenia maszynowego identyfikuje najlepsze zdjęcia, kompozycję i mimikę twarzy dla tarczy zegarka. Jest to imponujące zarówno w dobrym, jak i złym sensie.
Złe: kiedy po raz pierwszy dodałem tarczę zegarka kilka miesięcy temu, nie myślałem wiele o dodaniu ludzi, zwierząt, natury czy obrazów miasta. Po prostu pozwoliłem jej działać. Pojawiła się artystycznie skomponowana tarcza zegarka z pogrzebem mojej matki. Śmiałem się z tego. W końcu Jestem sentymentalna biddy, która musiała wszystko dokumentować i nie mogła się zmusić, żeby usunąć bolesne zdjęcia. Trudno winić nieświadomy algorytm. Jeśli nie martwa mama, to równie dobrze mógł to być były kochanek lub przyjaciel. Morał jest taki, że algorytmy są inteligentne, a zdjęcia emocjonalne, ale AI nie jest emocjonalnie inteligentna.
Dobra strona: gdy celowo wybierasz, które zdjęcia są dozwolone, ta tarcza zegarka jest rozkoszą. Wyłączyłem ludzi, naturę i obrazy miasta i skupiłem się na moich zwierzętach. Teraz, za każdym razem, gdy spojrzę na nadgarstek, natychmiast napełnia mnie serotonina. W czerni i bieli moje koty goober są oszałamiającymi panterami. Czasami po prostu siedzę tam, stukając w ekran i wpatrując się w ich piękne, zwariowane pyszczki.
To zabawne. Kiedy w czerwcu po raz pierwszy ogłoszono watchOS 11, myślałem, że aktualizacje dotyczące kondycji fizycznej będą moimi ulubionymi. Takie rzeczy jak obciążenie treningowe, parametry życiowe i możliwość wstrzymania pierścieni aktywności były już dawno spóźnione. (Mam już napisane o nicha moja opinia pozostaje taka, że są to znakomite dodatki.) Ale ogólnie rzecz biorąc, jestem mniej lub bardziej zauroczony wszystkimi małymi smaczkami, które składają się na mądrzejsze, bardziej spersonalizowane doświadczenie. A teraz, jeśli pozwolicie, zamierzam zamówić jedzenie na Grubhub i sprawdzić, czy mogę śledzić swoją kolację z nadgarstka.