Aplikacje przywoławcze Ride Uber i Ola otrzymali od holenderskiego sądu nakaz zapewnienia swoim kierowcom większego dostępu do przechowywanych na nich danych. Sąd odrzucił również zarzuty obu firm, że kierowcy nadużywali ich praw dostępu do danych, starając się wykorzystywać je do celów rokowań zbiorowych.
W serii trzech pozwów wniesionych przez grupę kierowców z Wielkiej Brytanii i kierowcę z Portugalii Sąd Okręgowy w Amsterdamie orzekł, że zarówno Uber, jak i Ola muszą ujawniać – w różnym zakresie – więcej danych wykorzystywanych do podejmowania decyzji dotyczących pracy kierowców i zatrudnienie.
Na czele grupy kierowców stał James Farrar i Yaseen Aslam, współzałożyciele App Drivers and Couriers Union (ADCU), który niedawno zapewnił przełomowe zwycięstwo w Sądzie Najwyższym Wielkiej Brytanii że orzekł, że Uber musi klasyfikować swoich kierowców jako pracowników, a nie samozatrudnionych, uprawniając ich do lepszych warunków pracy i ochrony po raz pierwszy.
Ola – która była znaleziony stosowanie w pełni zautomatyzowanego systemu do odliczeń od zarobków jednego kierowcy – musi teraz zapewnić kierowcom dostęp do anonimowych ocen osiągów pozostawionych przez pasażerów, a także do wszelkich danych wykorzystywanych w różnych systemach profilowania i nadzoru kierowców, które utrzymuje.
Podczas gdy Uber nie będzie musiał podawać tak wielu informacji – głównie dlatego, że sąd uznał, że interwencja człowieka była wystarczająca, aby orzec, że jego decyzje nie zostały całkowicie zautomatyzowane – to został zamówiony dać dwóm kierowcom oskarżonym o „oszukańczą działalność” dostęp do danych, które wykorzystali przy podejmowaniu decyzji.
W odrębne orzeczenieUberowi nakazano również udostępnienie wszystkim kierowcom zanonimizowanych ocen pozostawionych przez pasażerów, aby mogli sprawdzić dane, które firma posiada na ich temat. Wcześniej firma dostarczała kierowcom tylko zbiorczą ocenę opartą na ostatnich 500 przejazdach, ale teraz musi podać szczegółowe zestawienie ocen dla każdej podróży.
Jednak sąd odrzucił również większość wniosków kierowców o udostępnienie danych, argumentując, że nie byli wystarczająco precyzyjni co do tego, jakich danych szukali, i że wszelkie ujawnienia muszą być zrównoważone z prywatnością pasażerów.
W obu przypadkach decyzję o anonimowym przekazaniu opinii lub ocen pasażerom podjęto w celu poszanowania ich praw do prywatności.
W odpowiedzi na orzeczenie rzecznik Ubera powiedział: „To kluczowa decyzja. Sąd potwierdził, że system wysyłkowy Ubera nie oznacza zautomatyzowanego podejmowania decyzji, a my przekazaliśmy kierowcom przysługujące im dane. Sąd potwierdził również, że procesy Ubera mają znaczący wpływ na ludzi ”.
Computer Weekly zwrócił się do Oli o komentarz, ale nie otrzymał odpowiedzi do czasu publikacji.
Wykorzystywanie danych osobowych do rokowań zbiorowych nie stanowi nadużycia praw
Sąd odrzucił również twierdzenia obu firm, że kierowcy nadużywali swoich cyfrowych praw dostępu do danych i przenośności, starając się wykorzystać dane do wzmocnienia ich siły negocjacyjnej.
W przypadku Oli firma argumentowała, że kierowcy „nie mają własnego interesu… ponieważ służy to tylko interesom ADCU lub ogólnym interesom kierowców korzystających z usług platformy” i dlatego „nadużywają prawa”.
Wyrok sądu
„Według Oli [applicants] korzystał z prawa dostępu i prawa do przenoszenia danych w celu innym niż ten, w jakim zostały przekazane, a mianowicie w celu ustanowienia zaufania do danych oraz do zebrania informacji w celu poprawy sytuacji prawnej kierowców w stosunku do Oli i innych platform – napisał sąd w swoim wyroku.
Uber przedstawił podobny argument, że kierowcy nadużywali swoich praw, kwestionując, że „korzystali z prawa dostępu w innym celu niż ten, dla którego zostało ono przyznane, a mianowicie w celu wzmocnienia ich bazy dowodowej w postępowaniach przeciwko Uberowi i ich zbiorowej siły negocjacyjnej poprzez utworzenie bazy danych z danymi od kierowców ”.
W obu przypadkach sąd stwierdził, że „osoba, której dane dotyczą, co do zasady nie musi motywować ani uzasadniać, dlaczego składa wniosek o dostęp na podstawie RODO” (ogólne rozporządzenie o ochronie danych).
„Korzystając ze swojego prawa dostępu, osoba, której dane dotyczą, nie musi wykazywać żadnego szczególnego interesu ani określać celu, który chce osiągnąć dzięki dostępowi. Sam fakt, że dane o nim są przetwarzane, jest wystarczający ”- powiedział w wyroku.
„Fakt, że wnioskodawcy i związek zawodowy, do którego są zrzeszeni, mają również różne interesy w pozyskiwaniu danych osobowych, a mianowicie w celu uzyskania jasności co do ich sytuacji w zakresie prawa pracy lub zebrania dowodów w postępowaniu sądowym przeciwko platformom, nie oznacza, że skarżący nadużywają swoich praw ”- dodał.
Kierowcy reagują
Farrar, który jest również dyrektorem Worker Info Exchange – zaufaniem do danych, którym ADCU chce zarządzać w imieniu kierowców – powiedział, że wyroki były gigantycznym krokiem naprzód dla pracowników, którzy chcą pociągnąć platformy do odpowiedzialności za nieprzejrzyste i nieuczciwe praktyki zarządzania zautomatyzowanego.
„Sąd całkowicie odrzucił argumenty Ubera i Oli przeciwko prawom pracowników do zbiorowego organizowania swoich danych i ustanawiania zaufania do danych z Worker Info Exchange jako nadużycie praw dostępu do danych” – powiedział.
Yaseen Aslam, App Drivers and Couriers Union
„Uber i Ola Cabs otrzymali rozkaz, aby uczynić przejrzystą podstawę niesprawiedliwych zwolnień, potrąceń z wynagrodzenia i korzystania z systemów nadzoru, takich jak system Ola Guardian i system Identyfikacji w czasie rzeczywistym Ubera”.
Prezydent ADCU Aslam również z zadowoleniem przyjął orzeczenia jako „ogromne zwycięstwo naszych członków, którzy zostali niesprawiedliwie potraktowani przez Ubera i Olę za pomocą opresyjnych elektronicznych systemów nadzoru”, dodając, że „pracownicy ponownie udowadniają, że są odporni i kreatywni w misji budowania zbiorowej władzy i zmniejszyć asymetrię władzy między sobą a globalnymi platformami, takimi jak Uber i Ola ”.
Worker Info Exchange zachęca teraz pracowników koncernów do rejestrowania się w niej, aby pomóc w żądaniu danych od swoich pracodawców, które otrzymają bezpośrednio przed podjęciem decyzji, czy chcą uczestniczyć w zaufaniu do danych.
ADCU i Worker Info Exchange zasugerowały, że mogą odwołać się od niektórych aspektów orzeczenia, które, jak powiedzieli, „nadmiernie ograniczają prawa kierowców”, nakładając na nich ciężar dowodu, aby wykazać, że zostali poddani automatycznemu podejmowaniu decyzji, zanim będą mogli żądać przejrzystości.
„Sąd zgodził się, że Uber może zamazać dane dotyczące początku i końca podróży w celu ochrony identyfikacji pasażerów. Worker Info Exchange obawia się, że może to kolidować z prawem pracowników do dostępu do praw pracowniczych do tego stopnia, że są sfrustrowani możliwością walidacji podstawy taryfy oraz porównania zarobków i kosztów operacyjnych ”- powiedziały grupy.
„Podobnie, sąd zażądał od kierowców podania większej szczegółowości w zakresie poszukiwanych danych osobowych, zamiast nakładania na firmy takie jak Uber i Ola obowiązku jasnego wyjaśnienia, jakie dane osobowe są przechowywane i jak są przetwarzane”.