Kierowcy współdzielonych przejazdów w Massachusetts wkrótce otrzymają świadczenia zapewniane przez firmę, a także minimalne wynagrodzenie w wysokości 32,50 USD za godzinę, począwszy od 15 sierpnia. To dzięki nowa osada między państwem a firmami oferującymi przejazdy współdzielone Uber i Lyft, cztery lata po tym, jak prokurator generalna Andrea Campbell pozwał firmytwierdząc, że ich kierowcy powinni być uważani za pracowników w świetle prawa stanowego.
Obie firmy zgodziły się również zapłacić łącznie 175 milionów dolarów, z czego większość zostanie wypłacona „obecnym i byłym kierowcom, którym firmy zaniżały wynagrodzenie”. Biuro Campbella ogłosiło to wczorajBiuro twierdzi, że ujawni szczegóły dotyczące tego, kto się kwalifikuje i jak się ubiegać „w nadchodzących tygodniach”. Pomimo ugody i pierwotnego celu pozwu kierowcy nadal będą uważani za niezależnych wykonawców.
Mimo to kierowcy w stanie otrzymają coroczne podwyżki oparte na inflacji i inne świadczenia pracownicze, takie jak możliwość uzyskania do 40 godzin zwolnienia chorobowego rocznie, płatnego po 20 USD za godzinę. Uber i Lyft zapewnią również kierowcom stypendia, dzięki którym będą mogli kupić opiekę zdrowotną i zapisać się do państwowego programu urlopów rodzinnych i medycznych, a także pokryją obrażenia związane z pracą.
Aby mieć pewność, że przestrzegają umowy, firmy muszą przeprowadzać coroczne audyty i składać raporty do biura Prokuratora Generalnego. Kara za naruszenia może obejmować „wszelkie stosowne odszkodowania, grzywny i kary”, zgodnie z opublikowanym rozstrzygnięciem.