TikTok — aplikacja używana przez 170 milionów Amerykanów — ma teraz swoją przyszłość w rękach trzech sędziów. Firma walczyła o swoje życie podczas ustnych argumentów w poniedziałek, ale sędziowie wyrazili duży sceptycyzm wobec sprawy TikToka.
Adwokaci TikToka i grupy twórców, którzy pozwali o zablokowanie prawa popularnie znanego jako „zakaz TikToka”, przedstawili swoją sprawę przed panelem trzech sędziów Sądu Apelacyjnego Okręgu DC. Chociaż projekt ustawy zakłada wycofanie inwestycji w aplikację od jej chińskiego właściciela ByteDance do 19 stycznia, firma twierdzi, że ultimatum jest w rzeczywistości zakazem, który stłumiłby mowę TikToka i jego twórców oraz niewłaściwie ograniczyłby informacje, które Amerykanie mogą otrzymywać.
Departament Sprawiedliwości bronił prawa, twierdząc, że podejmuje odpowiednie, ukierunkowane działania przeciwko firmie, która stwarza ryzyko dla bezpieczeństwa narodowego z powodu rzekomego narażenia na działanie zagranicznego rządu przeciwnika. Sędziowie — mianowany przez Obamę i główny sędzia Sri Srinivasan, mianowana przez Trumpa sędzia Neomi Rao i mianowany przez Reagana sędzia Douglas Ginsburg — wydawali się zadawać więcej pytań prawnikom TikToka niż Departamentowi Sprawiedliwości. Podczas argumentów TikToka zarówno Rao, jak i Ginsburg wydawali się czasami mrużyć oczy lub opierać rękę na boku głowy. Srinivasan grał kartami najbliżej klatki piersiowej, kierując pytania do obu stron i kiwając głową na odpowiedzi obu.
Okręg DC jest sądem apelacyjnym, który zajmuje się sprawami dotyczącymi agencji federalnych. Fakt, że projekt ustawy jest aktem Kongresu, a nie działaniem agencji, nie umknęło uwadze sędziów. Rao powiedział Andrew Pincusowi, prawnikowi TikToka, że Kongres „nie jest EPA” i nie musi uchwalać ustaleń jak agencja — ich ustalenia są potwierdzone faktem, że zostały zdolny do uchwalenia prawaPóźniej Rao powiedział, że wiele argumentów Pincusa brzmiało tak, jakby chciał, aby panel traktował Kongres „jak agencję”.
Sędziowie zakwestionowali praktyczność wymagania od TikToka mniejszych środków działania, takich jak ujawnienia przez firmę danych i praktyk moderowania treści. To zależałoby od zaufania do samej firmy, co do której rząd obawia się, że jest pionkiem tajnego zagranicznego przeciwnika, wskazali Rao i Srinivasan.
Ginsburg, która nie zabrała głosu aż do końca argumentacji TikToka, odrzuciła twierdzenie Pincusa, że prawo wyodrębnia firmę. Zamiast tego, Ginsburg powiedziała, że opisuje ono kategorię firm kontrolowanych przez zagranicznych przeciwników, które mogą podlegać prawu, i wymienia konkretnie jeden, w którym istnieje pilna potrzeba podjęcia takich działań, opierając się na wieloletnich negocjacjach rządowych, które nie przyniosły żadnych rezultatów.
Jeffrey Fisher, który reprezentował grupę twórców będących powodami, powiedział, że utrzymanie prawa może ostatecznie doprowadzić do innych ograniczeń w możliwościach Amerykanów w zakresie produkcji dla innych firm medialnych z zagranicznymi właścicielami, od Polityczny do Spotify do BBC. Fisher powiedział, że uzasadnienia manipulacji treścią, jakie podał rząd — w tym obawy niektórych prawodawców dotyczące rekomendacji treści TikToka dotyczących wojny w Gazie — „plamią cały akt”.
Ale sędziowie kwestionowali również, czy twórcy rzeczywiście mają interes w Pierwszej Poprawce w tym, kto jest właścicielem TikToka. Rozważania sędzi Amy Coney Barrett w ostatni Wybór netto sprawa o jak własność zagraniczna może zmienić rachunek Pierwszej Poprawki kwestia ta również została poruszona, a sędziowie zauważyli, że ustawa dotyczy wrogich państw zagranicznych, a nie tylko szeroko rozumianej własności zagranicznej.
Mimo to sędziowie naciskali również na Daniela Tenny’ego z DOJ, czy amerykańska jednostka TikTok, Inc. ma prawa wynikające z Pierwszej Poprawki. Tenny powiedział, że ma, ale w tym przypadku są one „przypadkowe”, ponieważ nie są celem prawa.
Rząd ma chciał pokazać sądowi pewne tajne dokumenty jednocześnie wstrzymując je przed TikTokiem, ponieważ obawia się, że ich ujawnienie zaszkodziłoby jeszcze bardziej zagrożeniom bezpieczeństwa narodowego, o które martwi się rząd. Dokumenty te nie pojawiły się podczas około dwugodzinnych ustnych argumentów. Zamiast tego prawnicy i sędziowie skupili się na tym, jaki poziom kontroli Pierwszej Poprawki należy zastosować w tej sprawie i jak ocenić rolę zagranicznego właściciela w TikToku.
Kiera Spann, twórczyni TikToka i petentka w pozwie, powiedziała reporterom podczas konferencji prasowej po argumentach, że uważa platformę za „najmniej cenzurowane i najbardziej autentyczne źródło informacji” i powiedziała, że nie znalazła takich rozmów, jakie prowadziła na TikToku, na innych platformach społecznościowych. Jacob Huebert, prezes Liberty Justice Center, który reprezentuje odrębnego petenta BASED Politics, powiedział Skraj poza budynkiem sądu „nie był zaskoczony”, że sędziowie mieli „trudne pytania dla obu stron”, w tym pytania do Departamentu Sprawiedliwości o to, jak daleko może posunąć się kwestia własności zagranicznej, jeśli chodzi o mowę. Huebert nazwał to „błędem” doszukiwanie się zbyt daleko idących przyczyn w liczbie i rodzaju pytań.
Szacuje się, że w poniedziałek sala sądowa zgromadziła około 150 osób, aby wysłuchać sędziów, którzy mogliby zadecydować o losie TikToka. Bez względu na wynik, można się od niego odwołać do Sądu Najwyższego — ale czas wciąż ucieka, a termin 19 stycznia na wycofanie inwestycji szybko się zbliża.