Byliśmy świadkami niezaprzeczalnego tegoroczny sprzeciw wobec zrównoważonego rozwoju.
Pomimo tego, że cykl informacyjny jest pełen relacji o tragicznych konsekwencjach zmian klimatycznychzwolennicy ochrony środowiska z trudem przedstawiali argumenty za zrównoważoną transformacją w 2024 r.
W niektórych częściach świata politycy użyli broni w działaniach na rzecz środowiska, rozpowszechniając błędne przekonanie, że zrównoważony rozwój jest kosztowny, uciążliwy i stanowi zagrożenie dla przystępności cenowej i dobrobytu. W obliczu kryzysu związanego z kosztami życia i rosnących światowych cen energii odbiło się to szerokim echem, osłabiając poparcie dla szybkiego położenia kresu paliw kopalnych.
Determinacja UE w sprawie polityki klimatycznej również znajduje się pod presją. W zeszłym miesiącu przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen ogłosiła, że UE uprościłaby trzy podstawowe elementy prawodawstwa w zakresie ochrony środowiskacofając zmiany wprowadzone dopiero w poprzedniej kadencji Parlamentu.
W tym złożonym środowisku nie jest zaskakujące, że niektóre firmy coraz bardziej wahają się przed przyjęciem zrównoważonych alternatyw, a nawet dokonały przeglądu swoich celów w zakresie ochrony środowiska, społeczeństwa i zarządzania (ESG).nieufni wobec złożoności sprawozdawczości w zakresie zrównoważonego rozwoju, postrzeganych kosztów wdrażania ekologicznych rozwiązań i wpływu na konkurencyjność.
Jednakże dowody mówią co innego.
Badanie przeprowadzone na Uniwersytecie Harvarda w 2014 r porównanie 90 firm o wysokim zrównoważonym rozwoju z 90 firmami o niskim zrównoważonym rozwoju na przestrzeni 18 lat (1993-2010) wykazało, że przedsiębiorstwa charakteryzujące się wysokim poziomem zrównoważonego rozwoju znacznie przewyższały swoje odpowiedniki pod względem kluczowych wskaźników ekonomicznych, w tym wskaźników zastępczych wzrostu gospodarczego i dźwigni finansowej.
Niedawno EY’s Badanie zrównoważonej wartości z 2023 r podkreśliło, że realizacja inicjatyw w zakresie zrównoważonego rozwoju przynosi znaczne korzyści finansowe, a 52% ankietowanych odczuło wartość finansową przekraczającą ich oczekiwania. Ponadto 63% respondentów zaobserwowało poprawę wartości produktów i marki, która była większa niż oczekiwano.
W sektorze technologicznym Capgemini badania pokazuje, że organizacje skalujące przypadki użycia zrównoważonego IT osiągnęły na przykład średnią redukcję kosztów o 12%.
Wszystko to dzieje się w momencie, gdy pilność działania nigdy nie była bardziej widoczna, a naukowcy ostrzegają, że teraz przekroczył niezwykle ważny limit 1,5 stopnia globalnego ocieplenia, a rok 2024 ma być najgorętszym rokiem w historii.
Gdy zbliżamy się do końca kolejnego złożonego roku, musimy zadać sobie pytanie: dlaczego przesłanie nie trafia do sedna?
Nowa narracja na rzecz zrównoważonego wzrostu
Jasne jest, że aby przywrócić dynamikę działaniom dotyczącym zmiany klimatu, potrzebne jest nowe podejście. Tak, decydenci muszą uważnie zarządzać wpływem zielonych inicjatyw na przedsiębiorstwa i społeczności. Jednak kluczem do odbudowania wsparcia może być jego przedefiniowanie Jak mówimy o zrównoważonym rozwoju oraz jego wpływie i wartości.
Nadszedł czas, aby przenieść punkt ciężkości z postrzeganych kosztów i złożoności zrównoważonego rozwoju na ogromne możliwości i namacalne korzyści, jakie ze sobą niesie, nie tylko dla planety, ale także dla przedsiębiorstw i gospodarki. Zmieńmy ramy dyskusji klimatycznej i opowiedzmy bardziej przekonującą historię o wymiernych korzyściach, które możemy osiągnąć, takich jak miejsca pracy, nowe partnerstwa, rozwój biznesu, odporność i innowacje.
Zrównoważony rozwój i rentowność nie są ze sobą sprzeczne – są potężnymi partnerami.
Mandat dla biznesu
Często będąc na czele zmian, społeczność biznesowa będzie miała kluczowe znaczenie dla ponownego wymyślenia tej narracji. W przeszłości organizacje reagowały na politykę klimatyczną, zmuszane do reagowania przez presję regulacyjną, wymagania rynkowe lub ryzyko dla reputacji. Ale to się zmienia.
Widzę to w moich własnych interakcjach z klientami i partnerami – wiele organizacji nie wierzy już, że wdrażanie zrównoważonych rozwiązań oznacza po prostu „robienie właściwych rzeczy”. Uznają wartość tych inicjatyw jako narzędzi umożliwiających ograniczenie ryzyka, przewagę handlową, utrzymanie klientów, wzrost produktywności i wydajności oraz poprawę wyników finansowych.
Analitycy również to widzą: Forrester prognozuje, że organizacje przejdą z podejścia reaktywnego do zobowiązań w zakresie zrównoważonego rozwoju na podejście proaktywne, ponieważ efektywność operacyjna i korzyści finansowe przyćmiewają regulacje dotyczące ESG jako kluczowych czynników zmian.
Jak słusznie powiedziała Ursula von der Leyen w 2019 r„To strategia wzrostu, która więcej daje niż zabiera”. Uwolnienie jego pełnego potencjału wymaga jednak od firm ponownego przemyślenia swojego sposobu myślenia, ponieważ prawdziwy postęp rzadko jest liniowy.
Okrągły plan
Gospodarka o obiegu zamkniętym – która ogranicza konsumpcję poprzez możliwie najdłuższe utrzymywanie zasobów i aktywów w użyciu – jest doskonałym przykładem tego w działaniu.
Weźmy na przykład technologię – wraz z rozwojem gospodarki cyfrowej rośnie liczba używanych przez nas urządzeń i ilość zasobów naturalnych potrzebnych do ich wytworzenia. Wydłużając żywotność zasobów technologicznych poprzez praktyki zarządzania o obiegu zamkniętym, naprawy, renowacje i odsprzedaż na rynkach wtórnych, organizacje mogą bezpośrednio zmniejszyć wpływ zużycia technologii.
Jednakże, chociaż kwestie środowiskowe łatwo się łączą, należy opowiedzieć także historię gospodarczą. W istocie gospodarka o obiegu zamkniętym to model finansowy oparty na optymalizacji zasobów, poprawie wydajności i minimalizacji odpadów – czyli kluczowych elementach rentowności. Kiedy firma wdraża obieg zamknięty w swojej działalności technologicznej, zasadniczo mówi: „Chcemy czerpać jak największą wartość ze wszystkich naszych zasobów cyfrowych, jednocześnie ograniczając ilość odpadów”. Jak dyrektor finansowy mógłby z tym polemizować?
Wielokrotnie widziałem ten moment żarówki, ponieważ gdy organizacje rozumieją, że wdrożenie obiegu zamkniętego może obniżyć koszty, poprawić wydajność i odzyskać wartość z inwestycji w technologię, znacznie łatwiej jest zmienić sytuację.
Liderzy biznesu potrzebują zatem praktycznych rozwiązań, które mogą szybko wdrożyć, oraz zaufanych partnerów, którzy to umożliwią.
Na czele z przodu w 2025 roku
Następne 12 miesięcy niewątpliwie przyniesie więcej globalnych wyzwań i przeszkód w postępie w zakresie zmian klimatycznych.
Od doświadczonych dostawców technologii będzie zależeć dalsze wspieranie tej sprawy i wyraźne podkreślanie pełnego spektrum korzyści biznesowych, jakie mogą zapewnić zrównoważone modele biznesowe – operacyjnych, finansowych, reputacyjnych i nie tylko.
Dla mnie w przyszłym roku ważne będzie, aby wszyscy – nasi pracownicy, partnerzy i klienci – zrozumieli, jak potężna może być gospodarka o obiegu zamkniętym dla technologii, pomagając organizacjom zachować konkurencyjność dzięki najnowszym technologiom, jednocześnie zarządzając starszymi technologiami w sposób, który odzyskuje swoją wartość i minimalizuje swój wpływ na środowisko.
Możemy jedynie wspierać wspólne zrozumienie jego potencjału transformacyjnego, angażując się w otwarty i przejrzysty dialog na temat wyzwań i możliwości, jakie może stworzyć zrównoważony rozwój. Jeśli organizacje będą wyposażone w informacje, dowody i narzędzia umożliwiające uzasadnienie zrównoważonych inwestycji, na horyzoncie z pewnością pojawią się pozytywne zmiany.