W tym tygodniu amerykańska Narodowa Administracja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego (NHTSA) zaskoczyła zwolenników bezpieczeństwa, proponowanie nowych przepisów dotyczących pojazdów że według niego pomoże to zmniejszyć liczbę ofiar śmiertelnych wśród pieszych w Ameryce. Nowe przepisy wydają się być skierowane bezpośrednio na trend coraz większych SUV-ów i ciężarówek, które, jak wykazano, są bardziej śmiertelne dla pieszych niż mniejsze i średniej wielkości pojazdy.
Nigdy w ciągu ponad 50 lat istnienia regulator nie wydał nowych przepisów dla producentów samochodów, które wymagałyby od nich zmiany konstrukcji pojazdów, aby lepiej zapobiegać śmiertelnym wypadkom pieszych. Jeśli zostaną uchwalone, nowe przepisy mogą zmienić sposób projektowania pojazdów w USA — na stałe.
„Dobrze, że NHTSA przyznaje, że krótkowzroczne skupienie się na wykrywaniu pieszych — które jest niedoskonałe — nie zastąpi faktycznej regulacji nadmiernej liczby samochodów” — powiedział David Zipper, starszy pracownik naukowy w MIT Mobility Initiative I A Skraj współpracownik.
W ostatnich latach NHTSA wydała kilka nowych wymagań mających na celu zmniejszenie liczby ofiar śmiertelnych wśród pieszych. Na początku tego roku agencja ogłosiła, że automatyczne hamowanie awaryjne będzie wymagane we wszystkich nowych pojazdach. To również zaktualizowano program oceny nowych samochodów (NCAP), znany również jako pięciogwiazdkowa ocena bezpieczeństwa, aby uwzględnić technologię, która może pomóc zmniejszyć obrażenia i zgony pieszych. Ale nigdy wcześniej nie był on brany pod uwagę w projektowaniu pojazdów.
Przepisy ogłoszone w tym tygodniu zaktualizują Federal Motor Vehicle Safety Standards (FMVSS), rządową biblię wszystkiego, co jest wymagane w nowym pojeździe przed jego sprzedażą — od kierownic po lusterka wsteczne — aby ustalić procedury testowe symulujące zderzenie głowa-maska, w celu zmniejszenia liczby urazów głowy. Jeśli zostaną uchwalone, producenci samochodów będą musieli po raz pierwszy testować swoje pojazdy przy użyciu manekinów do testów zderzeniowych reprezentujących dorosłych i dzieci pieszych. NHTSA twierdzi, że zmiany te mogą uratować do 67 istnień ludzkich rocznie.
„Stany Zjednoczone nigdy oficjalnie nie używały manekinów do testów zderzeniowych dla pieszych” – powiedziała Angie Schmitt, autorka Prawo drogi: rasa, klasa i cicha epidemia śmierci pieszych w Ameryce„Myślałem, że nadal będą tego unikać, mimo że Kongres w pewnym sensie nakazał im to zrobić — ale najwyraźniej nie”.
Proponowane przepisy pojawiają się w okresie śmierci dla pieszych w tym kraju. Każdego roku samochody zabijają około 40 000 Amerykanów. Ale podczas gdy producenci samochodów stali się bardzo dobrzy w ochronie osób wewnątrz pojazdów, zasadniczo zaniedbali bezpieczeństwo osób na zewnątrz.
„Myślałem, że nadal będą tego unikać”
SUV-y i ciężarówki, dwa najpopularniejsze segmenty w USA, stały się większe i cięższe niż kiedykolwiek wcześniej. W 2023 r. 31 procent nowych samochodów w Ameryce ważyło ponad 5000 funtów (2,27 tony), w porównaniu do 22 procent w 2018 r., zgodnie z niedawne dochodzenie przeprowadzone przez Ekonomista. A wraz z przejściem na pojazdy elektryczne wiele z nich stało się jeszcze cięższych. Ford F-150 Lightning ma masę własną około 6500 funtów, czyli jest o około 60 procent cięższy od swojego odpowiednika na gaz.
Tymczasem liczba zgonów pieszych gwałtownie wzrosła w ostatnich latach. W latach 2013–2022 liczba ofiar śmiertelnych wśród pieszych wzrosła o 57 procent, z 4779 do 7522, podaje NHTSA. W 2022 r. 88 procent zgonów pieszych miało miejsce w wypadkach z udziałem jednego pojazdu.
Zdjęcie autorstwa Mario Tama / Getty Images
„Myślę, że wywrze to pozytywną presję” – powiedział Schmitt o nowej propozycji – „i być może uda się ograniczyć niektóre z najgorszych nadużyć w branży”.
Kształt pojazdu, zwłaszcza maski, odgrywa również kluczową rolę w określeniu, czy pieszy może przeżyć uderzenie. Pojazdy z maską o wysokości większej niż 40 cali i tępymi przednimi końcami pod kątem większym niż 65 stopni miały o 44 procent większe prawdopodobieństwo spowodowania śmierci, zgodnie z Ubezpieczeniowym Instytutem Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Producenci samochodów często wskazują na coraz częstsze wykorzystywanie technologii w pojazdach — kamer, wykrywania martwego pola, automatycznego hamowania — aby pomóc zmniejszyć liczbę ofiar śmiertelnych wśród pieszych. Jednak rzadko poruszają kwestię roli, jaką konstrukcja pojazdu odgrywa w liczbie ofiar śmiertelnych wypadków. Dzieje się tak, ponieważ duże ciężarówki i SUV-y są nie tylko popularne, ale także przynoszą większe zyski niż mniejsze pojazdy. SUV-y mają marżę zysku wyższą o 10–20 procent od mniejszych samochodów, ponieważ mają wyższą cenę, a ich produkcja kosztuje tylko nieznacznie więcej.
Rzecznicy bezpieczeństwa świętowali tę wiadomość, zauważając jednocześnie, że konstrukcja pojazdu to tylko jeden element w dużej, skomplikowanej układance, która ma uczynić drogi bezpieczniejszymi. Obejmuje to niższe ograniczenia prędkości, ulepszenia infrastruktury i zwiększone egzekwowanie przepisów ruchu drogowego. Wielu zauważa, że Europa posunęła się już o wiele dalej w ochronie pieszych, uchwalając przepisy, które uniemożliwiłyby sprzedaż na kontynencie wielu największych pojazdów produkowanych przez amerykańskich producentów.
„Biorąc pod uwagę szacunki NHTSA, że nowy standard uratuje 67 istnień ludzkich rocznie, jest to krok we właściwym kierunku, ale nadal pozostaje w tyle za tym, co udało się osiągnąć Europie” – powiedziała Cathy Chase, prezes Advocates for Highway and Auto Safety. „Należy zastosować liczne sprawdzone rozwiązania, aby poprawić bezpieczeństwo wszystkich narażonych na niebezpieczeństwo użytkowników dróg”.
Nowa propozycja NHTSA to ważny krok, ale dopiero pierwszy z wielu niezbędnych do rozwiązania kryzysu.