Sony ma nowy, malutki aparat pudełkowy, na tyle mały i lekki, że można go wysłać w niebo dronem, wyposażony w pełnoklatkowy czujnik o wysokiej rozdzielczości 61 megapikseli. A7R V kamera.
The Sony ILX-LR1 to nowy pełnoklatkowy aparat bezlusterkowy z mocowaniem typu E, który jest tylko trochę większy od przeciętnej talii kart do gry i waży zaledwie pół funta, a mimo to wyposażony jest w najnowszy procesor Bionz XR i obsługuje wideo 4K z szybkością do 60 kl./s. To niewiarygodnie mały pakiet zapewniający dużą wydajność obrazowania, ale brakuje mu także elektronicznego wizjera, jakiegokolwiek ekranu, standardowego uchwytu, a nawet baterii. Ta kamera o wartości 2950 dolarów, której premiera spodziewana jest w grudniu, jest dostosowana do latania na wysokiej klasy dronach i do specjalistycznych zastosowań przemysłowych, takich jak pomiary geodezyjne i fotogrametryczne.
Chwila kamery pudełkowe nie są niczym nowym, ILX-LR1 to szczególnie wyspecjalizowana konstrukcja, w której priorytetem są drony. Ponieważ nie ma baterii, podczas lotu musi polegać na zewnętrznym źródle zasilania drona, a także brakuje mu wbudowanej w korpus stabilizacji obrazu, ponieważ Sony twierdzi, że jej brak pozwala zaoszczędzić cenny rozmiar i wagę oraz że piloci go wyłączają W każdym razie. Sony powinno o tym wiedzieć, ponieważ testowało ILX-LR1 z profesjonalnymi systemami lotu takich firm jak Skyfish I Wydarzenie 38. (Chociaż w jakiś sposób firma przeoczyła swoje Airpeak S1 dron, z którym ILX-LR1 nie jest kompatybilny.)
Ten sprytny mały aparat może nie jest przeznaczony dla takich norm jak ty czy ja – co dodatkowo podkreśla fakt, że jego sprzedawcy detaliczni ograniczają się do specjalistycznych sieci sprzedaży B2B i masowych – ale wygląda na fajny kawałek przebiegłej inżynierii. I po podzieleniu aparatu A7C na dwa nowe modele (z których jeden Również ma tę 61-megapikselową matrycę), Sony po prostu nie może powstrzymać się od tworzenia nowych modeli aparatów nawet do najbardziej niszowych obudów.