Kochani, z ciężkim sercem muszę wam wszystkim powiedzieć: amerykański horror znowu jest dobrze.
Zeszłego sezonu AHS: Nowy Jork zaskoczyło mnie, ale wątpiłem, czy ten niechlujny serial utrzyma dynamikę przez kolejny sezon. Ale pięć odcinków – i część pierwsza dobiegła końca – można śmiało to powiedzieć American Horror Story: Delikatny kontynuuje przemianę serialu.
[Ed. note: This post contains spoilers for American Horror Story: Delicate part 1.]
Zdjęcie: Eric Liebowitz/FX
Od pierwszego odcinka było to jasne Delikatny jest jeszcze bardziej stonowany niż w zeszłym sezonie, bez nadmiernej krwi i seryjnych morderców grasujących nocą. Ale to, że nie jest wizualnie graficzny, nie oznacza, że nie jest niepokojący. Delikatny jest powolnym spalaniem, wyciągającym napięcie i budującym niepokój.
W tym sezonie śledzimy losy Anny Victorii Alcott (Emma Roberts), aktorki, której kariera nareszcie nabiera rozpędu w chwili, gdy stara się zajść w ciążę. Jednak w miarę jak zbliża się sezon nagród, zaczyna zauważać podążające za nią postacie i coraz bardziej niezwykłe objawy ciąży. Im bardziej niepokojący są prześladowcy i skutki uboczne, tym mniej otaczający ją ludzie wydają się jej wierzyć.
W przeciwieństwie do sezonów AHS przeszłość, Delikatnyhorror ma charakter psychologiczny. Niepokoje Anny nakręcają się coraz bardziej, w miarę jak nikt nie słucha jej obaw, aż w końcu wszystko się z niej wylewa w wyniku nieobliczalnego zachowania. Na przykład czwarty odcinek kończy się, gdy Anna zjada zarażone robakami mięso gnijącego szopa, które wcześniej owinęła i z miłością włożyła do starej kołyski. Ile z tego siedzi w jej głowie? Ile kosztują te dziwne, ubrane na czarno postacie, które wciąż pojawiają się w kącikach jej pola widzenia?
:no_upscale()/cdn.vox-cdn.com/uploads/chorus_asset/file/25019072/Screen_Shot_2023_10_20_at_1.50.31_PM.png?resize=696%2C312&ssl=1)
Obraz: FX
W połowie sezonu jest na rozdrożu. W przeciwieństwie do poprzednich sezonów, nie jest to przedstawienie zespołowe, ale każda postać poboczna i jej związek z Anną ma swój własny, niepowtarzalny rodzaj wytrącania z równowagi. Jej mąż (Matt Czuchry) wyraźnie jej nie wierzy, a ona nieustannie podejrzewa, że nadal kocha swoją zmarłą pierwszą żonę. Jej teściowa (Debra Monk) wprost nią gardzi. Jej lekarz (Denis O’Hare) nieustannie podważa i trywializuje jej ból.
Ale najlepszy i najsmaczniejszy związek, jaki ma, to związek z Siobhan (Kim Kardashian), jej menadżerką i najlepszą przyjaciółką. Kiedy Siobhan została przedstawiona po raz pierwszy, była pasywno-agresywna i ambitna, ale nadal dość łagodna, a dobro Anny leżało jej na sercu. Siobhan początkowo czuła się jak Kardashian grająca wersję siebie: kogoś świadomego swojego wizerunku, znającego się na mediach społecznościowych i powierzchownego. Ale to było błędne ukierunkowanie, ponieważ teraz jest jasne, że Siobhan jest bardziej bezwzględna, niż Anna nawet przypuszcza – i że Kardashian jest naprawdę mistrzowska w subtelnym przekształcaniu tej płytkiej małostkowości w eskalującą manipulację. Wydaje się, że Siobhan ma większą część nieszczęść Anny, niż nam się wydaje, nawet jeśli nie wiem dokładnie. Jak już.
W połowie i AHS: Delikatny jest niepokojący, napięty i ośmielę się to powiedzieć… dobry? Program wciąż coś buduje, trzymając karty bardzo blisko piersi. Ale było wystarczająco dużo utalentowanych sztuk – niepokojących scen, niepokojących postaci i dziwacznej tkanki łącznej łączącej je wszystkie – że zaczyna to być coś obiecującego. Naprawdę miałem nadzieję, że z tego wyjdę, ale, do cholery, AHS po raz kolejny wbił mi się w pazury. Wstrzymam oddech do drugiej części – która niestety dla mnie wypada dopiero w 2024 roku.