Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) pozywa AT&T za dostarczenie niepublicznych informacji 20 różnym firmom analitycznym, aby obniżyły szacunki przychodów przed zyskami, zgodnie z komunikatem prasowym. To pozwoliło AT&T „pokonać” oczekiwania dotyczące kwartału, w którym nastąpiła wymiana informacji, zamieniając zamiast tego coś, co mogło być paskudnymi nagłówkami w prasie finansowej, w wygraną.
Według Skarga SEC (PDF), AT&T dowiedział się w marcu 2016 r., Że jego wyniki kwartalne będą niższe od szacunków, częściowo z powodu „gwałtowniejszego niż oczekiwano spadku sprzedaży smartfonów”. Jak pewnie pamiętasz, żyliśmy w świecie, w którym przewoźnicy tacy jak AT&T subsydiowali część kosztów twojego smartfona, ale do tego czasu AT&T przeniosło ten koszt na klienta – co oznaczało, że znacznie mniej klientów aktualizowało je co rok lub dwa. .
Ten kwartał miał być najgorszym w historii AT&T pod względem aktualizacji smartfonów: rekordowo niski, bo zaledwie 5 procent, według skargi. W rezultacie firma AT&T spodziewała się, że jej skonsolidowane przychody brutto „miały spaść o ponad 1 miliard USD poniżej konsensusu szacunkowego”.
Oto, co stało się później, ze skargi:
W obawie przed utratą przychodów pod koniec kwartału, dyrektor finansowy AT&T polecił działowi IR AT&T „pracować z analitykami, którzy nadal mają zbyt wysokie przychody ze sprzętu”.
Z kolei dyrektor ds. Relacji inwestorskich („dyrektor ds. IR”) poinstruował firmy Womack, Evans i Black, aby porozmawiali z analitykami prywatnie na zasadzie indywidualnej na temat ich szacunków, aby „sprowadzić analityków w dół” – tj. Skłonić analitykom, aby zmniejszyć swoje indywidualne szacunki. Celem było skłonienie wystarczającej liczby analityków do obniżenia swoich szacunków, tak aby konsensus szacunkowy przychodów spadł do poziomu, który AT&T spodziewa się przekazać opinii publicznej – tj. AT&T nie odnotuje utraty przychodów, co byłoby trzecim kwartałem z rzędu. tęsknić.
W swoich wezwaniach trzech kierowników IR „celowo ujawniło istotne niepubliczne informacje dotyczące dotychczasowych wyników AT&T”, twierdzi SEC. Spośród 20 firm analitycznych wymienionych w skardze, wszystkie obniżyły swoje szacunki przychodów – a wiele z nich bezpośrednio wzięło pod uwagę 5-procentowy wynik AT&T. SEC sugeruje, że kierownictwo AT&T ukryło fakt, że te liczby nie były tymi, które mają być udostępniane, więc analitycy mogli nie wiedzieć, że nie powinni mieć dostępu do tych informacji.
Skarga pokazuje, że menedżerowie wysłali między sobą e-maile na dzień przed zarobkami za I kwartał 2016 r. Nawet dyrektor finansowy firmy najwyraźniej powiedział CEO, że dwie aktualizacje analityków „mogą zrobić to za nas”, a dyrektor odpowiada: „Dobrze”.
To AT&T z niepokojem naciska na analityków, aby obniżyli szacunki, tak aby ani jeden kwartał zysków nie generował złych nagłówków, chociaż wyniki śmierdzą. I idzie na sam szczyt, według SEC.
To tylko kolejne przypomnienie tego, na czym tak naprawdę zależy prezesom w życiu prywatnym. pic.twitter.com/qxbMNvVsYQ– Dave Benoit (@DaveCBenoit) 5 marca 2021 r
AT&T zakończyło raportowanie przychodów w wysokości 40,535 miliardów dolarów za pierwszy kwartał 2016 roku, ledwo pokonując zrewidowane konsensusowe szacunki analityków o mniej niż 100 milionów dolarów, zgodnie z skargą.
Firma zakwestionowała zarzuty SEC w oświadczeniu, twierdząc, że „nie doszło do ujawnienia istotnych informacji niepublicznych”.
„Informacje omówione podczas tych rozmów w marcu i kwietniu 2016 r. Dotyczyły szeroko opisywanego w całej branży wycofywania programów dotacji na zakup nowych smartfonów oraz wpływu tego trendu na wskaźniki aktualizacji smartfonów i przychody ze sprzętu” – mówi firma.
„AT&T nie tylko publicznie ujawniło ten trend przy wielu okazjach przed wezwaniem analityków, ale również AT&T dało jasno do zrozumienia, że spadająca sprzedaż telefonów nie miała istotnego wpływu na jej dochody” – kontynuuje. „Analitycy i media często pisali o tym trendzie, a inwestorzy rozumieli, że podstawową działalnością AT&T jest sprzedaż łączności (tj. Planów usług bezprzewodowych), a nie urządzeń, a sprzedaż smartfonów nie ma znaczenia dla zysków firmy”.