Czy bezprzewodowy głośnik za 350 dolarów musi robić coś więcej niż tylko… odtwarzać muzykę? To bez wątpienia główny powód istnienia tego urządzenia, ale mamy ostatnie tygodnie 2023 r., a przy tak wysokiej cenie konsumenci zaczęli oczekiwać takich funkcji, jak asystenci głosowi, synchronizacja dźwięku w wielu pomieszczeniach i szeroka sieć bonusów, takich jak AirPlay , integracja Spotify Connect i wiele więcej. Nowy głośnik Ultimate Ears Epicboom nie oferuje każdy z tego, mimo że kosztuje 349,99 USD. Zamiast tego zapewnia wytrzymałą (i wodoodporną) konstrukcję, potężny dźwięk 360 stopni i żywotność baterii do 17 godzin. I hej, to urządzenie ma port USB-C, który w jakiś sposób jest pierwszym w historii głośnikiem UE. Mówiłem, że jest rok 2023, prawda? Tylko sprawdzam.
Epicboom firmy UE jest bardzo podobny pod względem wielkości i kształtu do Sonos Move 2, chociaż jest zauważalnie lżejszy – waży 4,36 funta w porównaniu do 6,6 funta Sonos. Obydwa głośniki zawierają dwa głośniki wysokotonowe i pojedynczy głośnik niskotonowy, chociaż Ultimate Ears skupia się na szerszej dyspersji dźwięku, aby stworzyć charakterystyczny efekt dźwiękowy 360 stopni, którego klienci oczekują od modeli Boom, Megaboom i ogromny Hyperboom. Głośnik jest pokryty tą samą siatką z tkaniny, co inne produkty UE, a jego solidna gumowa podstawa zapewnia pewną ochronę przed upadkiem. Z tyłu znajduje się pasek do noszenia, który jest utrzymywany w miejscu za pomocą magnesu, dzięki czemu nie przesuwa się.
Z przodu Epicboom znajdują się charakterystyczne, gigantyczne przyciski głośności UE, a na górze znajdują się inne elementy sterujące zasilaniem, parowaniem Bluetooth oraz odtwarzaniem/pauzą. Dostępny jest także przycisk „trybu zewnętrznego”, który zwiększa głośność głośnika, jeśli używasz go na kempingu, podczas jazdy na tylnym siedzeniu lub w innych szeroko otwartych przestrzeniach. Gdy przytrzymasz przycisk odtwarzania, zostanie on aktywowany Funkcja „magicznego przycisku” UE, który może odtwarzać wstępnie ustawioną listę odtwarzania z wybranego serwisu muzycznego. Z tyłu znajduje się port USB-C osłonięty klapką ochronną, która jest wystarczająco szczelna, aby zapobiec przedostawaniu się wody, jeśli wrzucisz Epicboom do basenu; w końcu pływa. Port USB-C służy wyłącznie do ładowania i nie obsługuje dźwięku z wejścia liniowego, a ten głośnik za 350 dolarów nie zawiera żadnego rodzaju łączności Wi-Fi umożliwiającej strumieniowe przesyłanie muzyki o wyższej jakości. Obsługuje szybkie parowanie przez dotknięcie przez NFC, przynajmniej dla posiadaczy telefonów z Androidem.
Testując głośnik, zawsze nieuchronnie trafiam na utwór, który brzmi tak, jakby był idealnie zmiksowany pod kątem strojenia i sterowników tego sprzętu. I tam był kilka przypadków, w których wolałem wydajność Epicbooma w porównaniu do droższy Sonos Move 2, ale było ich niewielu. Ogólnie rzecz biorąc, głośnik Sonos brzmi bardziej szczegółowo, wyraźnie i lepiej zbalansowany niż Epicboom, który podczas słuchania niektórych utworów na 1989 (wersja Taylora). Niektóre wokale na tym przerobionym albumie wydają się być nieco dograne (jak w „Style”), ale miks jest zdecydowanie lepszy od oryginału — a Epicboom nie prezentuje tego tak, jak powinien głośnik za ponad 300 dolarów. Jeśli jesteś bassheadem na tyle, że chcesz wstrząśnąć swoim mieszkaniem, Epicboom prawdopodobnie rozczaruje się, gdy zostanie ustawiony na maksymalną głośność, gdzie wyczuwalna jest kompresja i trzaski basu.
Ultimate Ears twierdzi, że głośnik ma adaptacyjny korektor, co oznacza, że dostosowuje profil dźwiękowy w zależności od otoczenia. Tak naprawdę nie zauważyłem żadnych wyraźnych różnic przy przenoszeniu Epicbooma pomiędzy dużymi i małymi pomieszczeniami, chociaż jako głośnik łazienkowy spisał się zaskakująco dobrze. Nie miał problemów z przebiciem się przez szum prysznica i uzyskał zaskakującą klarowność pomimo akustyki przypominającej echo. Jednak dla wielu osób cena 350 dolarów za głośnik łazienkowy będzie prawdopodobnie zbyt wysoka. Możesz dostosować korektor dźwięku do własnych upodobań za pomocą aplikacji mobilnej UE, której można również użyć do sparowania stereo dwóch głośników Epicboom lub połączenia ich z armią innych głośników UE w trybie imprezy.
Nie ma nic z natury zło z UE Epicboom, z wyjątkiem ceny. W ofercie firmy zajmuje rozsądną pozycję pomiędzy cylindrycznym Megaboomem a ogromnym głośnikiem imprezowym Epicboom. Ale po prostu nie ma w tym zbyt wiele, a pominięcia są kosztowne. Oto, czego ci to nie daje:
- AirPlay 2
- Amazonka Alexa
- Chromecasta
- Głębsza obsługa dźwięku w wielu pomieszczeniach
- Asystent Google
- Wejście liniowe (przez złącze 3,5 mm lub USB-C)
- Funkcja zestawu głośnomówiącego
- Spotify Connect
Gdybym poszedł i zapłacił 350 dolarów za Epicboom, szybko poczułbym się skrępowany tak skróconą listą funkcji. Nie musi zawierać wszystkich tych rzeczy, ale z pewnością może na tym zyskać Niektóre z nich. Tak jak jest, cena po prostu nie ma sensu w stosunku do tego, co dostajesz. Być może, gdyby jakość dźwięku mnie zaskoczyła, mógłbym spojrzeć na to inaczej. Ale chociaż ten głośnik regularnie brzmi Dobry, to nie jest coś dobrego na wyższym poziomie. Z pewnością z łatwością przewyższa Boom 3 i Megaboom, a jeśli z jakiegoś powodu jesteś dziwnie lojalny wobec produktów UE, może to – i długo oczekiwany port USB-C – wystarczy. Jednak rynek głośników Bluetooth stale się rozwija i inni producenci oferują zdecydowanie więcej za rozsądną cenę. Epicboom zapewnia klasyczne zalety UE, takie jak „odporna na życie” obudowa. Jest niezawodny i brzmi całkiem nieźle. Ale dopóki nie nastąpi znaczna obniżka cen, wartość tego produktu nie będzie imponująca.
Fotografia: Chris Welch / The Verge