Recenzja Scream VI: franczyza meta-horrorów walczy o życie


Krzyk VI wydaje się być pewnym punktem zwrotnym dla długoletniej, autoreferencyjnej serii slasherów, chociaż to, czym ta seria się staje, pozostaje kusząco niejasne. Przez prawie ćwierć wieku tzw Krzyk sequele grały w obronie. Reżyser Wes Craven i scenarzysta Kevin Williamson odnieśli sukces dwóch pierwszych filmów, ale Krzyk 3 został opóźniony i spotkał się z umiarkowanymi reakcjami fanów. Jedenaście lat później, z Krzyk 4Craven i Williamson próbowali skupić się na nowym pokoleniu spragnionym rozgłosu w mediach społecznościowych, a ta młodsza publiczność zdawała się nie przejmować.

Po kolejnych 11 latach Nowo ochrzczony rok 2022 Krzyk odniósł się do rozprzestrzeniania się starszych sequeli w gatunku horroru i poza nim. To był hit wśród publiczności i krytyków, co oznaczało nieuniknioną kontynuację, 2023’s Krzyk VIjest pierwszym naprawdę przyspieszonym Krzyk od Krzyk 2 trafił do kin. Nagle, Krzyk to znowu seria horrorów z listy A. Lub w żargonie korporacyjnym, mrugającym okiem Krzyk VIto teraz a franczyzowaniekończący się cykl serwisów fanów podlegający własnym zestawom zasad i konwencji.

Ale kiedy Mindy (Jasmin Savoy Brown), siostrzenica dawno zmarłego maniaka filmowego Randy’ego Meeksa (Jamie Kennedy), staje przed sądem, by wygłosić hipernerdowską rozprawę o zasadach franczyzy, materiał nie jest tak bogaty jak jej wyjaśnienie „requeli” (lub starszych kontynuacji) z poprzedniego filmu. Jej niejasne wytyczne dotyczące franczyz — szczególnie pomysł, że nowe franczyzy muszą być większe, aby przebić poprzednie filmy — nie różnią się zbytnio od zasad kontynuacji, które Randy przedstawił w Krzyk 2.

Reklama

Zdjęcie: Philippe Bossé/Paramount Pictures

Ponieważ jest to film Scream, możliwe, że ta powtórka filmu z 1997 roku jest kolejnym mrugnięciem do widzów horrorów, ukłonem w stronę tego, jak Krzyk VI może uchodzić za główną pozycję franczyzową, a jednocześnie wciąż powraca do znanych cięć z lat 90. Jest również całkiem możliwe, że reżyserzy Matt Bettinelli-Olpin i Tyler Gillett oraz scenarzyści James Vanderbilt i Guy Busick są już znużeni komentarzami do kultury filmowej. Dwa różne Krzyk VI bohaterowie głoszą tę teorię: „Filmy nie mają znaczenia” — mówi jeden z nich. Sam Ghostface ujął to jeszcze bardziej dosadnie: „Kogo obchodzi filmy?”

Odpowiedzią na to retoryczne pytanie jest po prostu Mindy. Dla Sama Carpentera (Melissa Barrera), córki oryginalnego zabójcy Billy’ego Loomisa i ocalałej z 2022 roku Krzyk, to jest zbyt realne. Nadal przetwarza traumę po tym, jak jej chłopak planował ją zamordować, i czuje się zaciekle opiekuńcza wobec swojej młodszej siostry, Tary (Jenna Ortega), gdy rozpoczynają nowy początek w Nowym Jorku. Tara po prostu chce się trochę zabawić w college’u, podczas gdy Sam wścieka się na internetowe plotki, że była prawdziwym złoczyńcą wydarzeń z poprzedniego filmu, prześladując swojego byłego psychopatę — sprytny riff na temat tego, jak często tworzą się związki paraspołeczne online. Mindy i jej brat Chad (Mason Gooding) również ukończyli studia w Nowym Jorku, a krąg towarzyski grupy poszerza się o dziewczynę Mindy, Anikę (Devyn Nekoda), współlokatorkę Sama i Tary, Quinn (Liana Liberato) oraz współlokatorkę Chada, Ethan (Mistrz Jacka).

Oczywiście te nowe postacie, wraz ze wszystkimi innymi postaciami w filmie, stają się podejrzanymi, gdy ktoś w masce Ghostface zaczyna ciąć ludzi. Stamtąd film rozpoczyna serię częstych (i często śmiesznych) zwrotów akcji. Istnieje zakręcona wariacja na temat klasyki Krzyk cold open, z kilkoma znajomymi twarzami, choć nie stałymi bywalcami franczyzy. Jest mniej starszych postaci niż ostatnim razem: Gale Weathers (Courteney Cox) jest jedynym powracającym członkiem obsady z trzech oryginalnych filmów. Ale nie myśl o tym jako o miękkim restarcie, nie z Krzyk 4 ulubieniec fanów Kirby (Hayden Panettiere) znów w akcji.

Rodzeństwo Tara i Sam Carpenter (Jenna Ortega i Melissa Barrera) uciekają nocą w panice przed rzekomymi nowojorskimi budynkami, które naprawdę wyglądają jak tania scena dźwiękowa w Scream VI

Zdjęcie: Philippe Bossé/Paramount Pictures

Pomimo prób utrzymania i wzbogacenia ciągłości pięciu poprzednich filmów, istnieje poczucie, że Krzyk VI zastanawia się, jak mogłaby wyglądać franczyza w kulturze, w której chodzenie do kina nie zajmuje tego samego miejsca w masowej publiczności, co kiedyś. Franczyzy cross-media niekoniecznie dominują już w dyskusjach kulturowych, ale filmowcy najwyraźniej nadal kochają przerażające filmy. Najlepsza sekwencja filmu, Halloweenowa przejażdżka metrem, podczas której bohaterowie rzucają podejrzliwe spojrzenia na dziesiątki przerażająco przebranych mieszkańców Nowego Jorku (w tym oczywiście kilku w maskach Ghostface), jest pełna wizualnych odniesień do klasyków gatunku.

Pamiętaj również o dołączeniu klipu Jason zdobywa Manhattanpiątek 13 seryjna wycieczka do Nowego Jorku, która notorycznie spędza większość czasu na łodzi, a nie na ulicach miasta. (Kontynuując część tej tradycji, Krzyk VI był głównie i oczywiście nie był kręcony w Nowym Jorku.) Fani horrorów będą się dobrze bawić przy tym filmie. Jednocześnie filmowcy — zgrany zespół pod wspólną nazwą Radio Silence — stworzyli bardziej przerażający film akcji niż klimatyczny horror-thriller, podobnie jak ich Horror-komedia 2019 Gotowy czy nie.

Aby być uczciwym, filmy Krzyk nigdy nie byli typem psychologicznych wolnopalaczy, które Tara twierdzi, że kocha w 2022 roku Krzyk. Ale Krzyk VI szczególnie kładzie nacisk na walki i pościgi, z Ghostface podobnym do Terminatora, którego siła dźgania wydaje się szczególnie okrutna. (Aby zwalczyć to wzmocnienie, jego ofiary w tajemniczy sposób stały się bardziej biegłe niż kiedykolwiek w przeżywaniu sękatych, powtarzających się ran). Takie podejście ma zalety. Krzyk VI jest bardziej usprawniony niż nieco rozproszony piąty film, z ugruntowaną i niezwykle lubianą „czwórką podstawową” nowych postaci, które w pełni zajmują centralne miejsce. Satyryczne rzeczy nie są tak zabawne ani celne, jak riffy z poprzedniego filmu na temat toksycznego fandomu, ale film jest lepszą wizytówką Sama i Tary jako rzeczywistych postaci. Barrera, ze swoim zaspanym niepokojem w związku z jej morderczą historią rodzinną, i Ortega, ze swoją nieodpartą ostrożnością, tworzą świetną parę neogotyckiego rodzeństwa, które polega na sobie nawzajem.

Ghostface, zabójca w czarnej szacie i białej masce z serii Scream, biegnie za kimś na tle białych płócien podtrzymywanych przez czarne rusztowania w Scream VI

Zdjęcie: Philippe Bossé/Paramount Pictures

Więź rodzinna jest tym, na czym ostatecznie decyduje się film, aby dotrzeć do swoich tematów, odsuwając historię od komentarza świata filmowego. Ponownie, być może ma to odzwierciedlać upadek kina w czasach, gdy tak wiele filmów jest traktowanych jako rozproszenie treści. „Obecnie chodzi o limitowane seriale o prawdziwych przestępstwach” — ubolewa Gale nad swoją niezdolnością do sprzedaży praw filmowych do swojej poprzedniej książki (chociaż ten filmowy portret organów ścigania w Nowym Jorku, usunięty z małomiasteczkowego Woodsboro, jest zabawnie niedorzeczny) . Film krótko porusza dziedzictwo kulturowe, wieczne franczyzy, dziwacznych kolekcjonerów i ponownie fandom, ale nic z tego tak naprawdę się nie trzyma.

A los cieszącej się dużym zainteresowaniem powracającej Kirby może być mrożącym krew w żyłach ostrzeżeniem dla Sama i Tary: miło znowu zobaczyć Panettiere, ale jej nieco niezręczna rola agentki FBI pokazuje, jak trudno jest pogodzić młodych bohaterów slasherów z przeżywane w prawdziwym świecie. Seria Scream może nie być przystosowana do przejścia do fabuły bardziej opartej na postaciach.

Czy to problem? Podczas gdy widzowie są w połowie filmu, nie szczególnie. Jak drugi Krzyk kontynuacje w ogóle, ten sprawia, że ​​​​jest to błyskawiczna sobotnia noc w kinie, a na razie wciąż łatwo jest sobie wyobrazić, że niektóre postacie wracają na kolejną rundę za rok lub dwa. (Każda seria, która utrwala panowanie królowej krzyku Jenny Ortegi, powinna otrzymać przepustkę, aby kontynuować.) Ale fani szukający ostatecznego wyjaśnienia, w jaki sposób ten nie nadprzyrodzony slasher przechytrzy erę wiecznej serii, w której nic nie pozostaje martwe, bez względu na to, jak wiele ludzie zostaną zabici, odejdą z pustymi rękami. Gdzie 2022 r Krzyk pokazał, jak serial może się dostosowywać i zmieniać, aby dopasować się do nowych trendów kinowych, ten pokazuje, jak niezrównoważone utrzymanie franczyzy może odczuwać w dłuższej perspektywie, nawet w przypadku serialu, który cieszy się zasłużonym odrodzeniem kreatywności i popularności. Nagle filmy Scream wydają się znowu grać w obronie.

Krzyk VI wchodzi do kin 10 marca.



Source link

Advertisment

Więcej

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Alternatywna usługa Post News na Twitterze zostanie wyłączona

Wiadomości pocztowe, A Pojawiła się alternatywa dla Twittera po przejęciu Elona Muska zostaje zamknięty. Noam Bardin, założyciel platformy i były dyrektor generalny...

Provenance pojawi się w App Store z emulacją PlayStation

Na początku tego miesiąca Apple zaskoczył wszystkich zmianą w wytycznych App Store, która pozwala teraz na korzystanie z aplikacji emulujących konsole do gier...

Może jednak wcale nie chcę Robota Rosey

Jako dziecko lat 80. moje postrzeganie inteligentnego domu zostało zdominowane przez myśl, że pewnego dnia po naszych domach wszyscy będziemy mieć roboty w...
Advertisment