Recenzja pułapki: najnowsza książka M. Night Shyamalana to istny bałagan


PułapkaZałożenie brzmiało jak skrojone na miarę, aby wykorzystać zawiłe mocne strony M. Night Shyamalana, a może nawet powiedzieć coś o współczesna era supergwiazd obracając ich koncerty w wydarzenia kinowe. Jednak pomimo wszystkich obietnic, thriller niemal natychmiast traci impet. Najnowszy film Shyamalana to zawiły niewypał, w którym garść interesujących pomysłów nie wystarczy, by nie sprawiać wrażenia zauważalnego dna w filmografii reżysera.

W pierwszym akcie Pułapka przedstawia łagodnego ojca Coopera Adamsa (Josh Hartnett) i jego córkę Riley (​​Ariel Donoghue), którzy jadą do centrum, aby zobaczyć występ supergwiazdy Lady Raven (Saleka Shyamalan) na koncercie. Chociaż sam Cooper nie do końca rozumie urok piosenkarki, jest ona wszystkim dla jego córki. A ponieważ Riley radzi sobie z dramatem przyjaciół w szkole, Cooper jest zbyt szczęśliwy, aby odciągnąć jej myśli od rzeczy kilkoma godzinami muzyki na żywo.

Prawie każdy, kto spotyka Adamsów, widzi ich jako kolejny duet ojciec-córka, podekscytowany na myśl o obejrzeniu serialu. Cooper ma jednak pewien sekret — jest seryjnym mordercą, który ma swoją kolejną ofiarę uwięzioną w lochu. Można wyczuć wpływ seriali o zabójcach, takich jak Ty I Dexter w pewien sposób Pułapka zestawia momenty rodzinnej banalności ze zdjęciami Coopera, który ukradkiem, nerwowo zerka na swój telefon, aby obejrzeć transmisję na żywo mężczyzny, którego planuje zamordować. Ale zwrot akcji Shyamalana pojawia się już na początku, gdy Pułapka pokazuje, że koncert Lady Raven jest w rzeczywistości misternym zabiegiem mającym na celu wykurzenie Coopera.

Pułapka czerpie inspirację z Operacja Flagowyoperacja prowokacyjna z 1985 r., w której amerykańscy marszałkowie i policja z DC zwabili poszukiwanych przestępców do Washington Convention Center obietnicą darmowych biletów na mecze futbolowe. Shyamalan nawiązuje do tej prawdziwej historii, aby wyobrazić sobie, jak koncert w stylu Taylor Swift wypełniony tysiącami wrzeszczących nastolatków mógłby zostać wykorzystany jako broń przeciwko potworowi. Ale jako Pułapka przechodzi przez to ćwiczenie myślowe, film szybko zostaje ograniczony przez swoją główną koncepcję.

Część problemu polega na tym, jak Pułapka rozciąga wiarygodność nawet jak na film Shyamalana, ponieważ Cooper wykorzystuje swoje ciągłe „wycieczki do stoiska z gadżetami”, aby dowiedzieć się więcej o tym, jak policja planuje go złapać. Policjanci wyciągają mężczyzn z widowni i nie pozwalają ludziom odejść bez przesłuchania. Ale żadne z tych niebezpieczeństw nie wydaje się Cooperowi szczególnie pilne, ponieważ z łatwością potrafi je ominąć dzięki pancerzowi fabularnemu, który Shyamalan nakłada na niego z konieczności.

Masz czytać dziwność zachowania Coopera jako część jego socjopatii, wielokrotnie oddalającego się od córki na parkiecie koncertowym. Cooper ma wymknąć się, aby film mógł się naprawdę ruszyć. W przeciwnym razie wszystko skończyłoby się dość nagle. Ale Pułapka staje się coraz trudniejsza do potraktowania poważnie, ponieważ sytuacja Coopera zmusza go do podejmowania serii coraz bardziej absurdalnych — ale niezbyt ekscytujących — prób uniknięcia schwytania.

Reklama

Cooper potrafi poruszać się w sposób absurdalny Pułapkagra w kotka i myszkę, która sprawia wrażenie, jakby Shyamalan próbował powiedzieć coś o tym, jakiego rodzaju ludzie są postrzegani jako zagrożenie dla społeczeństwa. Jako Cooper Hartnett jest całkowicie pozbawiony charyzmy, a w jego interakcjach z Riley jest niezręczność, która nie wydaje się być do końca zamierzona. Ale jest przystojnym białym facetem i to wydaje się wystarczać, aby ludzie nie zauważyli jego jawnej dziwności.

Jeśli mniej sztuczek Coopera, które miały na celu ucieczkę — stanowiących elementy scenografii filmu — było wynikiem wygodnego zbiegu okoliczności, Pułapka może działać trochę lepiej jako zwykły thriller o drapieżniku stającym się ofiarą. Ale film posuwa się do tak absurdalnych środków, aby utrzymać historię, że zdecydowanie wydaje się, że Shyamalanowi szybko zabrakło solidnych pomysłów.

Wszystko na temat Pułapka, od fabuły po sposób, w jaki służy również jako narzędzie kariery muzycznej jego córki, sprawia, że ​​projekt ten wydaje się dokładnie takim projektem, jakiego można by się spodziewać po Shyamalanie, który ma często od 2015 roku sam finansował swoje filmy. Sam reżyser pojawia się w roli wujka Lady Raven i staje się częścią historii w sposób, który łączy go z poszukiwaniami wyjścia przez Coopera. Jednak obecność Shyamalana w filmie jest nieco rozpraszająca i zwraca uwagę na to, jak wielu PułapkaBohaterowie filmu przemawiają do kamery z mdłością, którą reżyser bardzo lubi.

Konceptualnie jest to jeden z najbardziej intrygujących filmów Shyamalana, ale jego fundament jest tak ograniczony, że ostatecznie sprawia wrażenie, jakby reżyser zastawił na siebie pułapkę. To dowód jego zdolności do wymyślania nowatorskich pomysłów — ale to samo w sobie nie zawsze wystarcza, aby dobrze się bawić w kinie.



Source link

Advertisment

Więcej

Advertisment

Podobne

Advertisment

Najnowsze

Wielka Brytania jednoczy narody, aby omówić kwestię likwidacji globalnej luki w umiejętnościach cybernetycznych

Rząd Wielkiej Brytanii chce rozpocząć globalny dialog z wiodącymi krajami z całego świata, aby omówić najlepsze sposoby radzenia sobie z globalnymi zagrożeniami cybernetycznymi...

Już wkrótce możesz zacząć widzieć komentarze na Instagramie w Threads

Zdaniem Alessandro Paluzziego, który często stosuje inżynierię wsteczną w aplikacjach społecznościowych Meta w celu znalezienia nowych funkcji, Instagram może wprowadzić możliwość udostępniania komentarzy...

Kuo: popyt na iPhone’a 16 Pro niższy niż oczekiwano, zamówienia przedpremierowe na iPhone’a 16 Plus wzrosły o 48%

Według nowej analizy przedsprzedaży Ming Chi-Kuo, Apple odnotowuje mniejszy popyt na iPhone'a 16 Pro i iPhone'a 16 Pro Max niż oczekiwano. iPhone 16...
Advertisment