Choć studia uwielbiają reklamować swoje najnowsze filmy grozy, twierdząc, że są tak przerażające, że traumatyzują widzów, rzadko zdarza się, aby filmy fabularne dorównywały temu rodzajowi szumu. Ale Substancja Nowy horror cielesny autorstwa scenarzystki i reżyserki Coralie Fargeat jest o wiele bardziej niepokojący (to cecha, a nie błąd) niż którykolwiek z jego pierwszych zwiastunów.
Filmy o cierpieniu związanym z koniecznością dostosowania się do kobiecych standardów piękna nie są niczym nowym, ale Substancja wplata je w przenikliwą feministyczną przypowieść, która wydaje się być bezpośrednio osadzona w chwili, która nas ukształtowała Ozempic na żądanie I Bachor. A czego filmowi brakuje pod względem subtelności, nadrabia inspirującą – choć wywołującą mdłości – historią, która ma wniknąć głęboko pod skórę, bez względu na to, jak bezpiecznie czujesz się w swoim ciele.
Po latach prowadzenia popularnego programu telewizyjnego o aerobiku ikona fitnessu Elisabeth Sparkle (Demi Moore) ma niemal wszystko, o czym kiedykolwiek marzyła. Jest bogata, sławna, a jej twarz jest wszędzie w Los Angeles, gdzie jej nazwisko stało się synonimem jawnej seksowności jej długo trwającego serialu. Jednak w dniu, w którym Elisabeth kończy 50 lat, jej świński szef Harvey (Dennis Quaid) informuje ją, że jej czas w studiu dobiega końca. Upiera się, że zwolnienie Elisabeth jest po prostu konsekwencją zmieniających się gustów widzów w kwestii programów, ale ona wie, że to kwestia jej wieku.
Elisabeth rozumie, jak, zwłaszcza w show-biznesie, kobiety mogą stać się personae non grata w momencie, gdy mężczyźni u władzy uznają, że nie są już fizycznie pożądane. A rzeczywistość, że jest odsuwana od świata, tak bardzo niepokoi Elisabeth, że ledwie dwa razy się zastanawia, gdy dostaje możliwość wypróbowania tajemniczego narkotyku, który obiecuje zmienić ją w „młodszą, piękniejszą, doskonalszą” wersję siebie. Substancja działa, a Elisabeth daje pokręcony rodzaj narodzin Sue (Margaret Qualley) — pięknej dwudziestolatki, której wygląd wprawia mężczyzn w karykaturalne napady. Ale chociaż Elisabeth początkowo jest szczęśliwa ze swojego podwójnego życia, wkrótce zaczyna się kłócić z Sue, ponieważ „oni” zmagają się z przestrzeganiem ścisłych zasad dotyczących tego, jak Substancja ma być używany.
Nie potrzeba wielu liźnięć, żeby to przejść SubstancjaLśniąca, cukierkowa powłoka filmu skrywa w sobie mocne przesłania na temat sposobów, w jakie społeczeństwo zmusza kobiety do dążenia do ideału i podporządkowywania się nierealistycznym ideom kobiecości. Substancja wielokrotnie wyjaśnia, że Elisabeth i Sue są tą samą osobą i muszą zmieniać swoje fizyczne formy przez tydzień, aby zachować stabilność. Samo założenie jest skuteczną metaforą sposobu, w jaki nasza kultura, w której obsesją jest młodość, zmusza ludzi do drastycznych zmian za pomocą narkotyków, operacji plastycznych i ekstremalnych zmian stylu życia, które wiążą się z pewnym stopniem ryzyka.
To jest okropne do oglądania Substancjatrzewne ujęcia rozrywanej skóry i wypuszczanych płynów ustrojowych przez skręcone rurki. Ale kiedy Sue wychodzi na świat, Fargeat przedstawia go jako odurzającą krainę cudów seksu i władzy, wystarczająco odurzającą, by ból jej transformacji był tego wart. Chociaż Substancja zawiera garść innych postaci, Moore i Qualley dowodzą filmem dzięki pojedynkom aktorskim. Razem malują złożony obraz kobiety walczącej ze sobą o kontrolę nad życiem, za które obie są odpowiedzialne, ale mają drastycznie różne doświadczenia.
Moore przynosi rozpaczliwe znużenie Elisabeth, której status ikony fitnessu w spandexie można odczytać jako ukłon w stronę sławy aktorki na początku lat 80. I jest coś socjopatycznego w sposobie, w jaki Qualley wciela się w Sue jako kobietę, która po prostu udaje, że jest naiwną „dziewczyną z sąsiedztwa”, aby zdezorientować nieokrzesanych mężczyzn. W miarę jak narkotyk otwiera coraz więcej drzwi dla Sue, które kiedyś były zamknięte dla Elisabeth, Substancja zaczyna odzwierciedlać wiele rytmów, które ukształtowały Wszystko o Ewie jednocześnie przekazując mroczny erotyzm przywodzący na myśl twórczość Paula Verhoevena Dziewczyny tancerki. Jednak w miarę jak walka Elisabeth i Sue o większą kontrolę nad swoim życiem staje się bardziej zacięta, film wkracza na terytorium przypominające dzieła Davida Cronenberga Rozbić się I Zbrodnie przyszłościktóre Fargeat przygotowuje sama, używając wiaderek artystycznie rozrzuconych wnętrzności.
Choć w filmie wyraźnie widać nutę komediową, Substancja nie jest filmem dla wrażliwych. Wiele z jego najbardziej oszałamiających scen jest przesiąkniętych krwią tryskającą z nienaturalnych otworów i ciałami wypaczającymi się w koszmarny sposób. Są one spektakularnie mdłe. Fargeat chce, abyś poczuł fantazję i był świadkiem cierpienia, które wiąże się z próbą jej utrzymania. Substancja może sprawić, że poczujesz się chory i lekko oszołomiony, ale dzięki temu będziesz wiedzieć, że to działa.
Substancja występują również Hugo Diego Garcia, Philip Schurer, Joseph Balderrama, Tom Morton i Robin Greer. Film wchodzi do kin 20 września.