M4 iMac to piękny komputer, który coraz bardziej sprawia wrażenie, jakby wypadł z uniwersum, w którym laptopy nigdy nie wystartowały.
Widzisz to, prawda? W świecie bez laptopów iMac byłby najlepszym komputerem. Zamiast pudełka i ekranu z plątaniną przewodów prowadzących zewsząd, wszystko, czego potrzebujesz, jest na miejscu, wciśnięte w niemożliwie cienką aluminiową obudowę. Monitor, procesor, głośniki, kamera internetowa, mikrofony i wszystkie porty: wszystko wbudowane. Jest eleganckie. Jest powściągliwy. To cudowne. Jest wystarczająco szybki dla większości ludzi. iMac znalazłby się w każdej bibliotece, w pokojach w akademikach, w gabinetach, w pracowniach komputerowych i salonach. Ludzie ciągnęli je do kawiarni.
Teraz wyobraź sobie, że udajesz się do tego wszechświata i pokazujesz im MacBooka Pro. Zamiast tego ludzie mogliby pójść na to.
M4 iMac to piękny przedmiot i dobry komputer. Projekt jest trzy lataale i tak jest oszałamiający, zwłaszcza z tyłu. To wciąż jedyny komputer Mac dostępny w rzeczywistych kolorach, a w tym roku są jeszcze radośniejsze. Jest trochę szybszy niż w ubiegłym rokuw modelu podstawowym jest więcej pamięci RAM i dostępna jest ta sama nowa kamera internetowa i opcja ekranu przeciwodblaskowego, co w MacBooku Pro M4.
Poza tym jest to ta sama maszyna, co w 2023 r. i zasadniczo taka sama jak w 2021 r. Nie zrozumcie mnie źle, uwielbiam na to patrzeć. Czuję się spokojniejszy i bardziej produktywny, wchodząc do biura i widząc nieprzerwaną przestrzeń błękitu zamiast szczurzego gniazda kabli wychodzących z mojego zwykłego monitora. Znikomo zdarza się sytuacja, w której najważniejsze w komputerze jest to, jak wygląda z tyłu, a iMac prosi Cię o zbyt wiele w zamian.
Ceny iMaca M4 zaczynają się od 1299 dolarów i są wyposażone w 8-rdzeniowy procesor, 8-rdzeniowy procesor graficzny M4, 16 GB pamięci i 256 GB dysk SSD. Jak zwykle konfiguracja początkowa wydaje się istnieć tylko po to, aby zachęcić Cię do wydania większej ilości pieniędzy. Tylko dwa z czterech portów USB-C w modelach podstawowych to porty Thunderbolt, obsługuje tylko jeden wyświetlacz zewnętrzny zamiast dwóch, port Ethernet kosztuje dodatkowo, a dołączona do zestawu klawiatura Magic Keyboard nie ma TouchID. Wszystkie te problemy znikają, jeśli wydasz 200 dolarów więcej na wyższy poziom, co również spowoduje przejście do 10-rdzeniowego procesora. Jeśli kupujesz iMaca dla siebie, prawdziwym punktem wyjścia będzie model za 1499 dolarów.
Moja jednostka testowa z 10-rdzeniowym procesorem i kartą graficzną, 24 GB pamięci RAM, dyskiem SSD o pojemności 1 TB, powłoką przeciwodblaskową nanoteksturową za 200 dolarów i pełnowymiarową klawiaturą Magic Keyboard kosztuje 2329 dolarów. To więcej, niż powinieneś wydać na iMaca.
Zaletą komputera typu „wszystko w jednym” jest to, że wszystkie te rzeczy muszą być tego warte. Jeśli musisz zacząć podłączać mnóstwo rzeczy, aby zrekompensować to, co jest wbudowane, równie dobrze możesz kupić coś innego. (W branży nazywa się to „zapowiedziami”). A przede wszystkim iMac głównie przybija to.
Ten 10-rdzeniowy procesor to ten sam układ, co podstawowy procesor M4 Mac Mini lub MacBook Pro, więc w codziennym użytkowaniu iMac wydaje się wyjątkowo szybki. Nawet 8-rdzeniowy model bazowy powinien wystarczyć na co najmniej pięć lat, a zapewne i dłużej, dzięki 16 GB startowej pamięci RAM. Moją maszyną do pracy jest czteroletni MacBook Air M1 z 16 GB RAM-u i nie mam żadnych zastrzeżeń co do jego szybkości w codziennej pracy. (Wybór portu i fakt, że mogę używać tylko jednego monitora zewnętrznego, tak.) Apple Silicon ma swoje nogi. Musisz im to wręczyć.
Głośniki iMaca są tak samo dobre jak zawsze, a mikrofony i funkcja redukcji szumów są na tyle zaawansowane, że nigdy nie musiałem podłączać zestawu słuchawkowego do rozmowy wideo. Kamera 12 MP Center Stage to duże ulepszenie w stosunku do zeszłorocznego modelu i znacznie mniej uciążliwe niż podobna ultraszerokokątna kamera w Surface Pro 11, która domyślnie zapewnia pomniejszony widok całego otoczenia. Lepiej jest trzymać mnie wyśrodkowanego na ekranie niż mocowanego na gimbalu Link do Insta360 kamera internetowa, której zwykle używam. I w przeciwieństwie do Insta360, nie wskazuje losowo na moje kolana lub półkę z książkami zamiast na moją twarz ani nie odmawia włączenia, ponieważ nie pobiera wystarczającej mocy z koncentratora USB za monitorem.
Komputer iMac jest wyposażony w dopasowaną kolorystycznie klawiaturę Magic Keyboard oraz mysz Magic Mouse lub Magic Trackpad. Wielu osobom podoba się Magic Keyboard i jestem z nich zadowolony. Jeśli i tak będę przy biurku, zamierzam używać klawiatury o lepszym skoku klawiszy i ergonomii, zamiast czegoś, co przypomina stukanie w pudełko po pizzy.
Ale nawet gdy używam innej klawiatury, muszę trzymać klawiaturę Magic Keyboard w zasięgu ręki, aby móc korzystać z TouchID. TouchID jest świetny i frustrujące jest to, że Apple umieścił go na klawiaturze zamiast przycisku zasilania, a podwójnie frustrujące jest to, że aby go uzyskać, musisz dokonać aktualizacji z modelu podstawowego.
Za to Magic Trackpad jest świetny. Żadnych skarg.
Nie podoba mi się to, że są tylko cztery porty (nie licząc gniazda słuchawkowego) i że wszystkie są USB-C. Wygląda całkiem nieźle, dopóki nie będziesz musiał przesłać obrazów z karty SD lub podłączyć adaptera USB-A i wtedy znów będziesz w Dongletown. Mieszkam w Dongletown już od dłuższego czasu, ale nie podoba mi się to miejsce bardziej niż w 2015 roku.
Nie podoba mi się też to, że podstawka nie ma regulacji wysokości i nie da się jej zamienić na bardziej ergonomiczną opcję bez zakupu zupełnie innego komputera. Apple sprzedaje wersja iMaca z mocowaniem VESAale w ogóle nie jest wyposażony w stojak, a większość uchwytów VESA z regulacją wysokości nie jest tak ładna jak iMac. The Wyświetlacz studyjny ma opcję stojaka z regulacją wysokości, więc znamy Apple Móc stworzyć taki, który będzie chciał wypuścić w świat. Tutaj po prostu tego nie zrobiono. Ale nieważne. Mam książki w twardej oprawie. Jest w porządku.
A teraz dochodzimy do wyświetlacza, który jest powodem, dla którego warto kupić iMaca, a dla którego większość ludzi nie powinna. Panel o przekątnej 23,5 cala i rozdzielczości 4480 × 2520 z podświetleniem LED jest naprawdę piękny. Ma szeroką gamę kolorów, opcjonalne wykończenie nanoteksturą doskonale zapobiega odblaskom w jasnych pomieszczeniach i rządzi True Tone. Uwielbiam sposób, w jaki zmienia się jasność ekranu i temperatura barwowa w odpowiedzi na światło w pomieszczeniu. Jest to funkcja, którą teraz uważam za oczywistość w moim telefonie. Mój zwykły monitor tego nie robi i fajnie, że iMac to robi.
(Uwaga na marginesie na temat ekranu z nanoteksturą: świetnie eliminuje odblaski z okna w ciągu dnia, dzięki czemu mogę mieć otwarte rolety, dzięki czemu nie czuję się, jakbym mieszkał w jaskini. Ale mój małżonek, który również pracuje w komputer przez cały dzień, obejrzałem go wieczorem i stwierdziłem, że jest ziarnisty i bolą ją oczy.)
Jedynym powodem, dla którego warto kupić iMaca, są wibracje
Tyle, że ekran jest trochę mały. Przyzwyczaiłem się do pracy na 27- lub 32-calowym monitorze 4K, z kilkoma aplikacjami otwartymi obok siebie. Chociaż iMac ma wyższą rozdzielczość, plik fizyczny rozmiar ekranu oznacza, że nie mogę zmieścić na nim zbyt wielu rzeczy bez skalowania wszystkiego do punktu, w którym szukam okularów do czytania. Utrzymuje się również przy częstotliwości 60 Hz i osiąga jedynie jasność do 500 nitów, bez obsługi HDR.
Nawet To to nie jest problem iMaca. Problem w tym, że wyświetlacz działa tylko z jednym komputerem, jest z nim nierozerwalnie związany, a jego ceny zaczynają się od 1299 dolarów. Jeśli chcesz mieć większy ekran lub szybszy ekran, ekran OLED lub HDR lub ekran, z którego możesz korzystać jakikolwiek inny komputer lub chcesz mieć komputer o większej mocy, bardziej przenośny lub tańszy, to iMac po prostu nie jest dla Ciebie.
Istnieje prawdopodobieństwo, że wyświetlacz stanie się ciasny i przestarzały na długo przed resztą komputera. Lub odwrotnie: będziesz mieć wyświetlacz, z którego nadal będziesz zadowolony, i którego można używać tylko z komputerem, którego nie znasz. A ponieważ żyjemy w świecie, który zawiera to, co doskonałe Mac Mini i MacBooka Proa także szeroki wybór monitorów nie są przywiązany do jednego komputera na zawsze, jedynym prawdziwym powodem zakupu iMaca są wibracje.
Jeśli chcesz mieć komputer stacjonarny Apple, możesz kupić Maca Mini z tymi samymi specyfikacjami co iMac i mieć tysiąc dolarów na monitor, kamerę internetową, głośniki, klawiaturę i mysz, nawet jeśli jakimś cudem ich nie masz już te rzeczy.
Jeśli zależy Ci na elastyczności, możesz kupić MacBooka Pro o tych samych specyfikacjach co iMac i mieć komputer z baterią wystarczającą na cały dzień; świetny wyświetlacz, głośniki, mikrofon, kamerka internetowa, klawiatura i gładzik; i więcej portów — i wciąż zostało mi wystarczająco dużo pieniędzy, aby kupić monitor, do którego można go podłączyć.
To prawda, od tyłu będzie brzydiej, ale kto będzie patrzył na tył?
W czasach świetności komputerów iMac – pod koniec lat 90. i na początku XXI wieku – laptopy ważyły co najmniej pięć funtów i działały kilka godzin na jednym ładowaniu. Smartfony nie były czymś. Tablety nie były czymś. Większość rodzin, które miały w domu komputer, miała jeden wspólny pulpit – dwa, jeśli masz szczęście. Stąd wziął się iMac. Ale to nie jest miejsce, w którym jesteśmy.
W tym wszechświecie pod koniec 2024 roku jesteśmy rozpieszczani komputerami. Moje dzieci korzystają z iPada lub szkolnego Chromebooka. Mój małżonek ma służbowego laptopa i tablet. Mam też 32-calowy monitor z podłączonymi do niego wieloma urządzeniami peryferyjnymi, którego używam do przełączania się między komputerem stacjonarnym z systemem Windows a dowolnym z kilku laptopów, w tym moim M1 Air. I oczywiście oboje mamy swoje telefony. Nawet gdybym miał skonfigurować komputer rodzinny – co rozważałem! — Nie widzę sytuacji, w której zdecydowałbym się na urządzenie typu all-in-one, zamiast kupować osobno monitor i komputer.
Problem z iMacem polega na tym, że nie jest on stworzony dla tego świata. Większość ludzi powinna dostać coś innego i większość tak robi. To naprawdę ma sens tylko wtedy, gdy kupujesz komputer do recepcji, holu lub innego miejsca, w którym chcesz zachować spokojną, wyrafinowaną i uporządkowaną estetykę. W takim wypadku sprawdzi się najtańszy model. Mam nadzieję, że nie będziesz musiał podłączać zbyt wielu rzeczy, bo inaczej zrujnujesz atmosferę.
Dla reszty z nas o wiele rozsądniejszy jest zakup komputera Mac Mini lub laptopa i osobnego monitora. I od czasu do czasu posprzątaj swoje biurko.
Fotografia: Nathan Edwards / The Verge