Vivo ogłosiło modele X300 i X300 Pro, swoje najnowsze flagowe telefony, które bardziej niż kiedykolwiek przypominają jeszcze bardziej zaawansowane telefony Ultra firmy. Na papierze konfiguracja aparatu Pro wygląda tak samo dobrze, jak X200 Ultra, zwłaszcza dzięki obsłudze tego samego dodatkowego teleobiektywu przedłużającego, który jest wprowadzany w tym telefonie. wystartował w kwietniu tego rokukilka miesięcy po pierwszych słuchawkach X200.
W obu nowych telefonach X300 Vivo wyraźnie skupia się na aparatach, z których każdy jest wyposażony w nowy 200-megapikselowy czujnik obrazu HPB zaprojektowany we współpracy z firmą Samsung. X300 Pro wykorzystuje ten czujnik w swoim teleobiektywie odpowiadającym ogniskowej 85 mm, który oferuje parametry podobne do wiodącego w branży teleobiektywu X200 Ultra, z wyjątkiem nieco wolniejszej przysłony f/2,67. Główny aparat mógłby nawet lepsza ten z Ultra, wykorzystujący Sony LYT-828, następcę czujnika zastosowanego w tym telefonie, z szybszą przysłoną.
Tylko ultraszerokokątny aparat jest wyraźnie gorszy od X200 Ultra, ponieważ wykorzystuje mniejszy czujnik, który prawdopodobnie nie zapewni tej samej jakości obrazu, szczególnie przy słabym oświetleniu. Wszystkie trzy tylne kamery obsługują także nagrywanie wideo w rozdzielczości 4K, 120 kl./s i 10-bitowej rozdzielczości Log. To wystarczy, aby X300 Pro poczuł się jak telefon firmowy Vivo, co przekłada uznanie, jakie zdobyło za modele Ultra, na kolejny krok w kierunku obniżenia ceny.
Zwykły X300 też powinien robić wrażenie. Tutaj w głównym aparacie zastosowano 200-megapikselowy czujnik Samsunga w połączeniu z szybką przysłoną f/1.68. Dołącza do niego 50-megapikselowy teleobiektyw i te same 50-megapikselowe obiektywy ultraszerokokątne i obiektywy do selfie, co Pro.
Obydwa telefony obsługują teleobiektyw przedłużający, czyli obiektyw o powiększeniu 2,35x, który można przymocować do istniejących teleobiektywów telefonu za pomocą dedykowanej obudowy telefonu i uchwytu. W połączeniu z X200 Ultra umożliwiło mi to wykonanie kilku niezwykłych zdjęć z dużej odległości, do których nie byłby zdolny żaden inny telefon, i jestem tylko zaskoczony, że Vivo tak szybko udostępniło obsługę innym swoim flagowcom, zamiast ograniczać ją jako funkcję wyłącznie Ultra. Nadal jest sprzedawany razem z większym zestawem fotograficznym, obejmującym futerał montażowy i uchwyt aparatu z wbudowanym akumulatorem.
Oba telefony są wyposażone w flagowy chipset Dimensity 9500 firmy MediaTek, będący konkurentem Snapdragon 8 Elite Gen 5. Udostępniono także kilka innych specyfikacji: ładowanie przewodowe o mocy 90 W i bezprzewodowe o mocy 40 W, stopnie wytrzymałości IP68 i 69 oraz ultradźwiękowe czujniki odcisków palców.
Największą różnicą, poza specyfikacją aparatu, jest rozmiar: podczas gdy Pro jest dużym telefonem z wyświetlaczem o przekątnej 6,78 cala, zwykły X300 ma stosunkowo kompaktowy ekran o przekątnej 6,31 cala. Obydwa telefony są smukłe i mają grubość poniżej 8 mm, chociaż X300 ma 7,95 mm grubości i jest o włos cieńszy. Baterie również się różnią, chociaż Vivo przedstawiło tutaj kilka interesujących twierdzeń: sugeruje, że dzięki optymalizacji wydajności modele o pojemności 6510 mAh i 6040 mAh akumulatory krzemowo-węglowe w obu telefonach są porównywalne pod względem trwałości z ogniwami 7500 mAh i 7000 mAh w innym sprzęcie — miejmy nadzieję, że sami będziemy mieli okazję przetestować to twierdzenie.
Zarówno X300, jak i X300 Pro można już zamawiać w Chinach, korzystając z wersji nowy OriginOS 6wersja Vivo na Androida. X300 zaczyna się od 4399 jenów (około 620 dolarów), a Pro od 5299 jenów (około 745 dolarów). Teleobiektyw jest sprzedawany osobno w cenie 1299 jenów (około 180 dolarów) lub 1499 jenów (około 210 dolarów) za pełny zestaw fotograficzny.
Firma nie potwierdziła planów na szerszą premierę, ale jej flagowe modele zwykle pojawiają się w innych częściach Azji oraz na niektórych rynkach europejskich – i po raz pierwszy potwierdzono, że nowy OriginOS również to zrobi, ostatecznie zastępując okropne oprogramowanie Funtouch OS, z którego Vivo korzysta od lat poza Chinami. X300 Ultra również prawdopodobnie zadebiutuje na początku 2026 roku, choć Vivo będzie musiało dołożyć wszelkich starań, aby znaleźć miejsce na odróżnienie go od X300 Pro.