Organ doradczy Organizacji Narodów Zjednoczonych (ONZ) ds. sztucznej inteligencji (AI) wzywa rządy do współpracy przy tworzeniu „globalnie inkluzywnej i rozproszonej architektury”, która będzie regulować wykorzystanie tej technologii.
Formalnie powołany w październiku 2023 r. w celu analizy międzynarodowego zarządzania technologią, Wysoki Szczebel Doradczy ONZ ds. Sztucznej Inteligencji opublikował raport przedstawiając plan działania w zakresie ryzyka związanego ze sztuczną inteligencją oraz sposób, w jaki potencjał transformacyjny tej technologii może zostać udostępniony na całym świecie.
„W szczególności imperatyw globalnego zarządzania jest niepodważalny” – napisano w streszczeniu wykonawczym. „Surowce AI, od minerałów krytycznych po dane szkoleniowe, pochodzą z globalnych źródeł. Uniwersalna AI, wdrażana ponad granicami, rodzi różnorodne zastosowania na całym świecie. Przyspieszający rozwój AI koncentruje władzę i bogactwo na skalę globalną, co ma implikacje geopolityczne i geoekonomiczne.
„Co więcej, obecnie nikt nie rozumie wszystkich wewnętrznych mechanizmów AI na tyle, aby w pełni kontrolować jej wyniki lub przewidywać jej ewolucję. Decydenci nie są również pociągani do odpowiedzialności za opracowywanie, wdrażanie lub używanie systemów, których nie rozumieją. Tymczasem negatywne skutki uboczne i skutki uboczne wynikające z takich decyzji prawdopodobnie będą również globalne”.
Dodano, że chociaż rządy krajowe i organizacje regionalne będą odgrywać kluczową rolę w kontrolowaniu wykorzystania sztucznej inteligencji, „sama natura tej technologii – transgraniczna w strukturze i zastosowaniu – wymaga globalnego podejścia”.
W związku z tym organ doradczy przedstawił szereg zaleceń mających na celu rozwiązanie problemu obecne luki w ustaleniach dotyczących zarządzania sztuczną inteligencjąi „wzywa wszystkie rządy i zainteresowane strony” do wspierania rozwoju i ochrony praw człowieka.
Zalecenia te obejmują powołanie niezależnego międzynarodowego panelu naukowego ds. sztucznej inteligencji, w którego skład powinni wchodzić różnorodni, interdyscyplinarni eksperci w tej dziedzinie, pełniący tę funkcję prywatnie i na zasadzie wolontariatu, a także zainicjowanie dwuletniego międzyrządowego i wielostronnego dialogu politycznego na temat zarządzania sztuczną inteligencją, który mógłby odbywać się przy okazji bieżących posiedzeń ONZ.
Zaproponowano także utworzenie „panelu standardów AI” w celu opracowania i prowadzenia rejestru definicji i obowiązujących standardów oceny systemów AI; utworzenie „globalnego funduszu na rzecz AI, który miałby zniwelować podział w zakresie AI”, którym powinna zarządzać nowa niezależna struktura zarządzania; oraz opracowanie globalnych ram danych dotyczących AI, które ustanowią „kształtujące rynek mechanizmy zarządzania danymi i wymiany”, aby umożliwić „rozkwit lokalnych ekosystemów AI na całym świecie”.
Zdaniem Wendy Hall – szanowanej profesor informatyki na Uniwersytecie w Southampton i jedynej brytyjskiej ekspertki w Organie Doradczym – obecne globalne wysiłki na rzecz ustanowienia zarządzania sztuczną inteligencją są niewystarczające.
„Już widzimy wpływ przełomów w dziedzinie AI na zdrowie, kontrolę energii, produkcję żywności i edukację” – powiedziała. „Sztucznej inteligencji trzeba pozwolić rozwijać się dla dobra ludzkości – ale bez zarządzania ma potencjał, aby ewoluować w sposób, który byłby szkodliwy dla społeczeństwa. Mamy nadzieję, że przynajmniej ten raport pobudzi znaczące rozmowy i debaty na temat globalnego zarządzania.
„Rozpaczliwie potrzebujemy globalnego podejścia, które zajmie się wyzwaniami związanymi ze sztuczną inteligencją i zagwarantuje, że przyniesie ona korzyści wszystkim – a nie tylko nielicznym krajom, które są liderami w jej rozwoju” – powiedział Hall.
A Projekt rezolucji ONZ promującej wykorzystanie sztucznej inteligencji w zrównoważonym rozwoju a ochronę praw człowieka poparło już ponad 120 państw członkowskich w kwietniu 2024 r.
Chociaż celem rezolucji było „zniwelowanie podziałów cyfrowych między krajami i w ich obrębie oraz zmniejszenie sztucznej inteligencji” poprzez zachęcanie państw członkowskich, sektora prywatnego, społeczeństwa obywatelskiego, organizacji badawczych i mediów „do opracowywania i wspierania podejść regulacyjnych i zarządczych oraz ram dotyczących bezpiecznych, pewnych i godnych zaufania systemów sztucznej inteligencji”, rezolucja pod przewodnictwem USA nie miała charakteru wiążącego.
Zarządzanie sztuczną inteligencją nie jest globalną rozmową
W styczniu 2024 r. na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos sekretarz generalny ONZ António Guterres oskarżył firmy technologiczne i rządy o dążeniu do realizacji własnych wąskich interesów w dziedzinie sztucznej inteligencji „z wyraźnym lekceważeniem” praw człowieka, prywatności i innych konsekwencji społecznych, porównując jej nieuregulowany rozwój do narastających zagrożeń, jakie niesie ze sobą kryzys klimatyczny.
Oprócz wzywając światowe elity biznesowe i polityczne Aby powstrzymać „niekontrolowany” rozwój sztucznej inteligencji, Guterres wezwał również do reformy międzynarodowego systemu ustanowionego po II wojnie światowej, tak aby można było podjąć skuteczne działania w obliczu globalnych wyzwań.
Podkreślając rażące dysproporcje sił w całym systemie międzynarodowym jako główną przeszkodę dla postępu zarówno w zakresie sztucznej inteligencji, jak i zmian klimatycznych, Guterres zauważył na przykład, że wiele państw członkowskich znajdowało się pod rządami kolonialnymi, gdy powołano ONZ, i w związku z tym mają „minimalną wagę” w dyskusjach, które toczą się obecnie.
W swoim raporcie Organ Doradczy ds. Sztucznej Inteligencji stwierdził, że nie brakuje dokumentów i dialogów poświęconych zarządzaniu Sztuczną Inteligencją – setki przewodników, ram i zasad, które są przyjmowane przez rządy, firmy, konsorcja i organizacje międzynarodowe w ostatnich latach – żadne z nich nie ma prawdziwie globalnego zasięgu, co prowadzi do problemów z reprezentacją, koordynacją i wdrażaniem.
Raport zauważa, że „całe części świata zostały pominięte w międzynarodowych rozmowach na temat zarządzania sztuczną inteligencją”, a ponadto podaje fakt, że tylko siedem krajów (Kanada, Francja, Niemcy, Włochy, Japonia, Wielka Brytania i USA) jest stroną we wszystkich inicjatywach dotyczących zarządzania sztuczną inteligencją poza ONZ, które zostały ujęte w raporcie, podczas gdy 118 krajów (głównie z globalnego Południa) nie jest stroną żadnej z nich.
„Równość wymaga, aby więcej głosów odgrywało znaczącą rolę w podejmowaniu decyzji o tym, jak zarządzać technologią, która nas dotyczy” – czytamy w dokumencie. „Koncentracja podejmowania decyzji w sektorze technologii AI nie może być uzasadniona; musimy również uznać, że historycznie wiele społeczności było całkowicie wykluczonych z rozmów o zarządzaniu AI, które na nie wpływają”.
Aby zapewnić bliższą i bardziej sprawiedliwą współpracę międzynarodową w zakresie zarządzania sztuczną inteligencją, Organ Doradczy zaproponował utworzenie „lekkiej, zwinnej struktury będącej wyrazem spójnego wysiłku: biura ds. sztucznej inteligencji w Sekretariacie ONZ, blisko Sekretarza Generalnego, działającego jako „spoiwo” łączące w sposób wydajny i zrównoważony proponowane tutaj inicjatywy”.