Ze względu na skalę sieci Walmart pomysł ogłoszenia zapytania ofertowego (RFP), a następnie uzyskania krótkiej listy dostawców oprogramowania dla przedsiębiorstw w celu pokazania, co potrafią, nie jest podejściem zwykle stosowanym przez globalnego sprzedawcę detalicznego. David Glick, który kieruje usługami biznesowymi dla przedsiębiorstw w Walmart twierdzi, że firma znacznie bardziej koncentruje się na tworzeniu oprogramowania we własnym zakresie, niż na dostarczaniu oprogramowania strony trzeciej.
Mówi: „Musimy być w stanie dokładnie dostosować to, czego potrzebujemy, a to musi być odporne i działać przez 100% czasu”.
Glick twierdzi, że Walmart wydał mnóstwo inżynierów i dolarów na przejście z komputera mainframe do chmury lub do własnej chmury lokalnej. „Mamy platformę zwaną platformą Walmart Cloud Native, której używamy do określenia, w której chmurze się znajdujemy, czy korzystamy z komputera mainframe czy z czegokolwiek innego. Dzięki temu możemy szybko wdrażać oprogramowanie, co pozwoliło nam znacznie szybciej rozwijać naszą technologię”.
Tworzenie oprogramowania oznacza jednak, że Walmart musi zdobyć własną wiedzę specjalistyczną w zakresie tworzenia oprogramowania, która rozciąga się na nowe obszary technologii, takie jak generatywna sztuczna inteligencja.
Walmart ma zespół IT składający się z 25 000 osób, a dla Glicka pod względem technologii dorównuje takim firmom jak Apple, Microsoft i Google.
Biorąc pod uwagę niedobór talentów technicznych, Glick polega na swojej sieci kontaktów, aby znaleźć najlepszych ludzi. Mówi: „Masz rekruterów, którzy szukają na LinkedIn i przeprowadzają wyszukiwania. W przypadku starszych osób spójrz na swoją sieć. Mogą to być osoby, z którymi współpracowałeś w przeszłości lub osoby, które znają, a które zostały polecone, lub po prostu osoby, które poznałeś przez lata na LinkedIn lub na konferencjach”.
Glick pracował w Amazonie, gdzie zajmował się infrastrukturą i tworzeniem centrów logistycznych. Suresh Kumar, globalny dyrektor ds. technologii w Walmart, był wcześniej wiceprezesem korporacyjnym ds. infrastruktury chmurowej Microsoft i wiceprezesem Google.
Zapytany, w jaki sposób Walmart jest w stanie przyciągnąć ludzi z dala od gigantów technologicznych do zespołu technicznego sprzedawcy, odpowiada: „Dla ludzi, którzy kochają technologię, kochają operacje w świecie fizycznym i uwielbiają dbać o klientów, nie da się pokonać Walmart. Jesteśmy największym sprzedawcą detalicznym i specjalizujemy się w technologii. Walmart jest jak jedna z największych firm technologicznych – z naszej technologii codziennie korzystają miliony współpracowników.”
Wokół generatywnej sztucznej inteligencji panuje wiele szumu, a Walmart, podobnie jak wiele firm, ocenia tę technologię. Patrząc na zabezpieczenia potrzebne do zapewnienia, że dane firmowe i dane osobowe nie wyciekną, Glick uważa, że generatywna sztuczna inteligencja tak naprawdę nie zmienia operacji technologicznych. Mówi: „Mamy kompletny proces składający się z trzech części: automatyzacji, adopcji i audytu”.
Bez wątpienia bezpieczeństwo i ochrona własności intelektualnej firmy są najważniejsze. Glick twierdzi, że Walmart ma własny stos sztucznej inteligencji, a także to, co oferują dostawcy usług w chmurze w zakresie generatywnej sztucznej inteligencji. Mówi: „Jest dla nas najważniejsze, aby nasze dane użytkowników, dane klientów i adres IP pozostawały w naszej zaporze sieciowej i nie były wykorzystywane do uczenia innych zbiorów danych, dlatego spędzamy dużo czasu na zastanawianiu się, jak to zrobić”.
Oznacza to, że niektóre obciążenia AI są uruchamiane na serwerach z procesorami graficznymi (GPU) w celu akceleracji AI we własnych centrach danych Walmart.