Dyrektor generalny OpenAI, Sam Altman, obecnie eksploruje Wielką Brytanię i Europę podczas „mini” światowej prasy i wycieczki public relations, a protestujący z dużym zainteresowaniem śledzą te postępowania. Brytyjskie serwisy informacyjne poinformowały, że wczoraj przed budynkiem uniwersytetu w Londynie odbyła się demonstracja, w której organizacja UCL Events gościła Altmana w ramach dyskusji przy ognisku na temat korzyści i problemów związanych z zaawansowanymi systemami sztucznej inteligencji. Uczestnicy
odnotowany że Altman wyraził optymizm co do potencjału sztucznej inteligencji w zakresie tworzenia większej liczby miejsc pracy i zmniejszania nierówności – pomimo wezwań do poważnej przerwy w rozwoju. Odwiedził także 10 Downing Street podczas brytyjskiej części swojej PR-owej podróży – wraz z innymi liderami firm zajmujących się sztuczną inteligencją – aby porozmawiać o potencjalnych zagrożeniach (pochodzących z jego branży) z premierem Wielkiej Brytanii. Wśród poruszanych tematów wymieniano bezpieczeństwo narodowe, zagrożenia egzystencjalne oraz dezinformację.
Na wydarzeniu UCL Altman poruszył swoje ostatnie spotkania z europejskimi organami regulacyjnymi, które opracowują plany zaawansowanego ustawodawstwa, które mogłoby doprowadzić do ukierunkowanych przepisów (mających zastosowanie w branżach sztucznej inteligencji). Mówi, że jego firma „będzie próbowała dostosować się” do tych potencjalnych nowych zasad i zgadza się, że konieczna jest jakaś forma regulacji: „preferowane byłoby coś pomiędzy tradycyjnym podejściem europejskim a tradycyjnym podejściem amerykańskim”. Nie zgadzał się z potencjalnym oznaczaniem dużych modeli sztucznej inteligencji (takich jak aplikacje OpenAI ChatGPT i GPT-4) jako przedsięwzięć „wysokiego ryzyka” poprzez przepisy unijnej ustawy o sztucznej inteligencji: „Albo będziemy w stanie rozwiązać te wymagania, albo nie. ..Jeśli możemy się dostosować, zrobimy to, a jeśli nie, przestaniemy działać… Spróbujemy. Ale istnieją techniczne ograniczenia tego, co jest możliwe”.