Podczas targów Sony ogłosiło wprowadzenie na rynek nowego, profesjonalnego, bezlusterkowego aparatu A1 II dzisiejsza transmisja na żywo z wydarzenia Creative Space w Nowym Jorku. W stosunku do swojego poprzednika aparat ma szereg ulepszeń w zakresie szybkości i wydajności, a także nowy, szybki obiektyw zmiennoogniskowy.
A1 II za 6499 dolarów jest wyposażony w pełnoklatkowy, skumulowany czujnik o rozdzielczości 50,1 megapiksela, który umożliwia wykonywanie zdjęć RAW w pełnej rozdzielczości przy 30 klatkach na sekundę i wideo w rozdzielczości do 8K przy 30p (a także wideo 4K przy 120p). Nie różni się to zbytnio od oryginalnego A1, ale kontynuacja modelu przyjmuje konstrukcję korpusu Sony A9 III z nieco wyższym uchwytem i ulepszoną ergonomią, wbudowanym w korpus stabilizatorem obrazu umożliwiającym deklarowaną korekcję 8,5 stopnia oraz przyciskiem zwiększania prędkości i funkcją wstępnego przechwytywania (również jak A9 III). Posiada również procesor AI zapewniający ulepszony autofokus oraz odchylany pod kątem ekran, wprowadzony po raz pierwszy w modelu A7R V.
Brzmi trochę jak speedy A1 body otrzymuje pewną poprawę wydajności, a także czerpie korzyści z jakości życia swoich niższych i nieco tańszych odpowiedników z linii Alpha.
Ponadto Sony wyprodukowało nowy obiektyw zmiennoogniskowy FE 28–70 mm f/2 GM, który ma zostać wprowadzony na rynek wraz z modelem A1 11 w grudniu. W porównaniu do popularnego obiektywu 24-70 mm f/2.8 (podstawowego obiektywu niemal każdego producenta aparatów), nowy obiektyw poświęca nieco szersze pole widzenia w zamian za szybszy maksymalny otwór względny. Canon ma podobny obiektyw w swojej linii EOS R i używa go tak, jakbyś używał torby pełnej stałoogniskowych obiektywów z jednym zoomem, ale model Sony waży 2,02 funta. / 918 g — około 1,13 funta. / 512g lżejszy od Canona. Obiektyw Sony jest również nieco tańszy – 2899 dolarów w porównaniu do 3099 dolarów Canona, ale tak czy inaczej, za całą tę wszechstronność płaci się ogromną sumę.
Fakt, że A1 II ma konstrukcję złożoną z matrycy i nie posiada globalnej migawki, oznacza, że ten ostatni rodzaj technologii aparatu pozostaje odstający od Sony A9 III. Być może poświęcenie zakresu dynamiki i podstawowej czułości ISO nie jest jeszcze warte kompromisu w przypadku A1 II z jego znacznie wyższą rozdzielczością.
Od chwili premiery w 2021 r oryginał A1 to aparat oferujący najmniej kompromisów w ofercie Sony. Oferuje potrójną szybkość, rozdzielczość i obsługę wideo w jednym, pod warunkiem, że chcesz i możesz zapłacić bardzo wysoką cenę. A1 II wygląda na rozwinięcie tego, ale jego nowe możliwości nie przypominają czegoś, co podgrzeje świat fotografii, a bardziej skromne ulepszenie. Tymczasem w przypadku modelu będącego kontynuacją konkurencja będzie większa niż kiedykolwiek, ponieważ modele innych marek, takie jak Canona R1 I Nikona Z9mają teraz oferty na poziomie profesjonalnym, które mogą lepiej konkurować.