Widzę podwójnie, gdy jadę autostradą w Lincolnie Nautilusie z 2024 r., hybrydowym SUV-ie pod luksusową marką Forda. Mam uruchomione Apple Maps na środkowym ekranie dotykowym, wyświetlane z mojego iPhone’a za pośrednictwem Apple CarPlay. Widzę również tę samą mapę odbitą lustrzanie tuż nad nią, zajmującą około ćwierć ogromnego wyświetlacza, który rozciąga się na całą długość deski rozdzielczej.
Ten ekran to 48-calowy Panoramic Display, który działa na Android Automotive OS, natywnej platformie samochodowej Google (nie mylić z telefonem wyświetlającym Android Auto). Łączy on w sobie dwa kawałki zakrzywionego szkła w hipnotyzujący i kinowy sposób, łącząc zestaw wskaźników z systemem informacyjno-rozrywkowym i kilkoma widżetami. W Nautilusie cały system nazywa się „Lincoln Digital Experience”.
Ale jak w większości nowoczesnych samochodów, dawne fizyczne elementy sterujące są wciągane do cyfrowego świata ekranu. Aby dostosować przepływ powietrza, muszę zrobić to, czego wielu kierowców się boi: przełączyć się z nawigacji CarPlay na natywny interfejs samochodu. Ale ku mojej uciesze, podczas gdy przeciągane cyfrowe elementy sterujące przepływem powietrza Lincolna przejmują 11,1-calowy wyświetlacz centralny, Apple Maps nadal działa na Panoramic Display powyżej.
Ku mojej uciesze, Apple Maps nadal działa na Panoramic Display
Zaczynam to rozumieć. Większość samochodów przyjmuje podejście albo-albo z natywnymi albo projektowanymi systemami operacyjnymi. Kilka pojazdów, takich jak Polestar 2, może również wyświetlać Apple Maps na ekranie zestawu wskaźników. Ale większy, niezatłoczony wyświetlacz panoramiczny Lincolna podnosi doświadczenie na wyższy poziom.
Niektórzy producenci samochodów toczą obecnie wojnę z Apple i Google, ponieważ kierowcy kochają swoje telefony i wolą korzystać z interfejsu swojego urządzenia mobilnego zamiast z fabrycznej oferty samochodu. Niektórzy producenci podjęli kontrowersyjną decyzję o zaprzestaniu projekcji telefonu (GM) Lub nigdy tego nie dodawaj (Rivian i Tesla). Ale Ford zajmuje inne stanowisko: myśli, że może zrobić jedno i drugie.
I na korzyść firmy, myślę, że to działa. Ford przyjmuje wybór klienta, a nowy Nautilus zapewnia, moim zdaniem, najlepszą równowagę między kopiowaniem telefonu a wbudowanym oprogramowaniem, jaką widzieliśmy do tej pory.
Trzy lata w przygotowaniu
Ford od kilku lat pracuje nad swoim nowym systemem informacyjno-rozrywkowym, poszukując optymalnego dostawcy oprogramowania, który umożliwi firmie od Microsoftu do Blackberry — a teraz do Google. Ford i Google zawarł sześcioletnią umowę w 2021 r. wprowadzić Android Automotive do „milionów” pojazdów, a Lincoln Nautilus jest pierwszym samochodem, który oferuje owoce tej współpracy.
Partnerstwo oznaczało, że Ford będzie korzystał z usług Google w chmurze dla swoich usług dla pojazdów podłączonych do sieci, obiecując takie funkcje, jak sterowanie głosowe Asystentem Google umożliwiające zmianę ustawień klimatyzacji, aplikacje na Androida zatwierdzone przez motoryzację oraz aktualizacje oprogramowania drogą radiową.
Android daje Fordowi „szansę na posiadanie naprawdę stabilnej platformy”
W wywiadzie na DekoderDyrektor generalny Forda Jim Farley powiedział, że chciałby, aby jego zespoły pracowały wyłącznie nad oprogramowaniem nawigacyjnym gdyby był lepszy od tego na smartfonach„Android lub Google Automotive Services daje nam szansę na posiadanie naprawdę stabilnej platformy” — powiedział Farley.
Ford wprowadza teraz na rynek swój nowy system oparty na systemie AndroidDoświadczenie cyfrowe” w całej ofercie pojazdów. Strategia firmy polega na wprowadzaniu dużych ekranów w segmencie luksusowym i ograniczaniu ich w pojazdach takich jak Eksplorator 2025 — jednocześnie równoważąc nadal wspierane ale stosunkowo powolny System Sync 4 oparty na QNX, jak w Maverick 2024.
Komputer na kółkach to smartfon
Ogólnie rzecz biorąc, Digital Experience Lincolna sprawia, że wierzę, że producenci samochodów są w końcu w stanie dostarczać kompetentne i intuicyjne infotainment. Mimo to nadal podłączam mojego iPhone’a. W końcu o to właśnie chodzi.
Uzyskuję płynne przejście z Google Maps na obu ekranach, centralnym i panoramicznym, do Apple Maps przez CarPlay. Wchodzę i wychodzę z pojazdu wiele razy i w większości przypadków wszystko łączy się natychmiast, z wyjątkiem ograniczonych opóźnień w wyświetlaniu zaciemnionego ekranu centralnego, szczególnie po połączeniu bezprzewodowym. Mam podobny sukces z moim Google Pixel 8 Pro wyświetlającym na Nautilusie przez Android Auto. To zabawne, że Google Maps i Asystent zastępują, cóż, Google Maps i Asystenta.
Moje oczekiwania co do oprogramowania samochodowego są zazwyczaj niskie. Ale Nautilus sprawia wrażenie bardziej wydajnego, wysokiej klasy urządzenia z Androidem — i nawet ma Aplikacje w sklepie Google Play. Zwykłe podejrzane aplikacje, takie jak Spotify i YouTube, były już zainstalowane, a ja próbuję gry o nazwie Asfalt Nitro 2który dobrze działa na ekranie dotykowym, gdy przesuwam autopilotujący samochód wyścigowy w różnych kierunkach. (Nie próbowałem grać przy użyciu kontrolera gier Bluetooth, ale jest on obsługiwany.)
Gry i aplikacje do strumieniowego przesyłania wideo działają tylko podczas postoju, a w Nautilusie działają na centralnym ekranie dotykowym, ale nie na wyświetlaczu panoramicznym. Lincoln wprowadza nowy „tryb panoramiczny” w Navigatorze 2025, w którym gry i wideo mogą działać po obu stronach dużego ekranu, ale ta funkcja nie jest dostępna w Nautilusie. I nie wszystkie aplikacje Google Play Store są dostępne; nie mogę pobrać Netflixa podczas moich testów, ale Amazon Prime Video jest dostępny i obejrzałem kilka klasyków Bollywood Shah Rukh Khana. (Zapomniałem się wylogować, więc ciesz się darmowymi filmami, Lincoln.)
Odtworzyłem trochę muzyki z radia Sirius XM i z telefonu, a 28-głośnikowy system audio Revel Ultima 3D brzmi świetnie. Widżet muzyczny po prawej stronie wyświetlacza panoramicznego wyświetla okładki albumów, a muzyką można sterować za pomocą sprytnego touchpada na kierownicy (chociaż czasami kciuk może się ześlizgnąć i wybrać niewłaściwy element na siatce ekranowej, trochę jak przesunięcie palcem po pilocie Apple TV).
Jest też Asystent Google, który może akceptować polecenia głosowe, aby zmieniać ustawienia samochodu, takie jak temperatura w kabinie, ale z jakiegoś powodu nie mógł akceptować prostych żądań nawigacyjnych. Menedżer ds. komunikacji w Lincoln, Anika Salceda-Wycoco, później mówi mi, że to był ich błąd, ponieważ użyli tego samego konta Google w wielu samochodach we flocie, co wyłączyło tę funkcję.
Tesla pozwala pisać podczas jazdy, ale Ford nie
Niezależnie od tego, głos byłby jedyną opcją zmiany celu podróży w ruchu, ponieważ klawiatura ekranowa nie pojawia się, dopóki nie zaparkujesz. Zirytowany zatrzymałem się i ręcznie wpisałem adres drugiego celu podróży. Przyzwyczaiłem się do interfejsu mojego Tesli Model 3, gdzie moja żona mogła wpisać adres na ekranie podczas jazdy — ale w Nautilusie nie jest to możliwe. Siri działało dobrze w trybie CarPlay, ale nie mogę poprosić jej o takie rzeczy, jak włączenie klimatyzacji w fotelach.
Technologia 2024 w większości przypadków
Ale nie wszystko jest zażyłe między interfejsami Lincolna i smartfona. Czasami nagle przechwytują się na ekranie. Na przykład wywołanie Asystenta Google, gdy CarPlay jest uruchomiony, powoduje brzydkie przejście do wbudowanego interfejsu Lincolna. To samo, gdy jesteś w interfejsie Lincolna i nagle wracasz do CarPlay, gdy przychodzi wiadomość tekstowa. Plusem jest to, że nie mam problemu z bezprzewodowym przełączaniem się z CarPlay na Android Auto. Szybki skok do ustawień Bluetooth pozwala mi przełączać się między moim iPhonem 13 Mini a Pixelem 8 Pro bez kłopotów, czego nie doświadczyłem w innych pojazdach.
Pochodząc z Autopilota Tesli, który miga niebieskim ekranem, gdy nie zwracasz uwagi, aktywacja BlueCruise była nieco zaskakująca. Po przesunięciu kciukiem po lewym panelu dotykowym kierownicy i wybraniu odpowiedniego pola dla BlueCruise na siatce ekranowej, zestaw wskaźników Lincolna zrobił się cały niebieski — ostro rozsynchronizowany ze spokojnym motywem w innych miejscach wyświetlacza panoramicznego.
Menu Lincolna na ekranie dotykowym działają jednak bez zarzutu, a wspaniałe animacje działają w silniku Unreal Engine firmy Epic i wydajnym procesorze o możliwościach wyraźnie dorównujących niektórym telefonom z systemem Android do gier.
Nawet przy całej mocy obliczeniowej Lincoln nie robi zbyt wiele. Nie dostajesz super szczegółowego interaktywnego modelu 3D Nautilusa, którym możesz się kręcić jak Tesla ze swoim Cybertruckiem, ani kolorowych ilustracji jak wewnątrz Riviana. Ale dostajesz pełne smaku i szybkie przejścia, fajną animację 3D wiru siedzeń pasażerów pokazującą, kto nie zapiął pasów, i futurystyczny motyw aury PS5 na wyświetlaczu panoramicznym.
Zaskakuje mnie, że ogromny wyświetlacz panoramiczny nie jest zbyt gęsty pod względem informacji i nigdy nie czuję się przytłoczony ani zirytowany rozmieszczeniem takich rzeczy jak pasek paliwa, prędkościomierz, tryb skrzyni biegów lub pozostały przebieg (który, nawiasem mówiąc, często jest dość duży — Nautilus przejechał dla mnie prawie 500 mil na jednym baku). A Lincoln umieścił wyświetlacz wystarczająco wysoko, że uważam go za mniej rozpraszający niż niektóre wyświetlacze przezierne, które widziałem. Jednak z jakiegoś powodu, gdy przyspieszasz, falisty pasek wyglądający jak mana zwiększa się poziomo, co wydaje się niemal wyzwaniem, aby jechać szybciej.
Poza ekranem
Prawdziwym powodem, dla którego ktokolwiek powinien przyjrzeć się Nautilusowi, jest niesamowity wyświetlacz panoramiczny. Przyszłość samochodów z pewnością leży w oprogramowaniu i wygląda na to, że Ford ma dobrą passę, osiągając najlepszą jak dotąd równowagę między informacyjno-rozrywkową częścią samochodu a popularnymi systemami opartymi na telefonach, które preferuje większość ludzi. Byłem niemal kupiony, gdy tylko otworzyłem drzwi, a na wyświetlaczu panoramicznym pojawiła się pełna animacja wprowadzająca Nautilusa, z falami animowanymi po bokach i odpowiednimi smugami światła na drzwiach.
Ekrany działają wystarczająco dobrze, ale nie każdy ich chce. Badania wykazały wzrost niezadowolenie klientów z technologii samochodowejzwłaszcza oprogramowanie ekranów dotykowych. Ludzie są przytłoczeni, a odpowiedzią Forda wydaje się być dodanie większej liczby ekranów, co nie jest gwarancją sukcesu. Osobiście posiadałem hybrydę Lincoln MKZ z 2014 r. i uważam się za eksperta od technologii. Jednak wieloletni fani Lincolna, którzy doceniają więcej fizycznych elementów sterujących (lub przynajmniej dedykowane przyciski dotykowe) w modelach poprzedniej generacji, mogą uznać cyfrowe doświadczenie za zbyt przytłaczające jak na ich gust.
Ale jeśli tak się nie stanie, a klienci Lincolna oszaleją na punkcie nowych ekranów, Ford może wpaść na właściwy pomysł i sprawić, że on, Apple i Google będą równymi zwycięzcami w wyścigu o kontrolę nad wrażeniami z jazdy samochodem.