Leica chce się włączyć Fujifilma modę na symulację filmu, dlatego udostępnia użytkownikom iPhone’a własne profile kolorów za pośrednictwem nowej aplikacji Leica Lux — wraz z płatną subskrypcją.
Leica Lux to nowa aplikacja do aparatu dostępna w App Store, zawierająca 11 profili kolorów (nazwanych „Leica Looking”) zaprojektowanych tak, aby pasowały do aktualnych aparatów Leica i klasycznej estetyki inspirowanej filmem. Aplikacji Lux można używać w trybie w pełni automatycznym, takim jak aplikacja aparatu firmy Apple, ale ma ona również „tryb przysłony” wykorzystujący oprogramowanie do naśladowania stylu i efektu bokeh obiektywów wartych wiele tysięcy dolarów, takich jak Summilux-M 35mm f/1.4 ASPH i klasyczny Noctilux-M 50mm f/1.2 ASPH z 1966 roku.
Jeśli użyjesz Leica Lux w trybie darmowym, otrzymasz pięć wyglądów Leica i jedną imitację obiektywu. Odblokowanie wszystkich profili kolorów, soczewek programowych i funkcji profesjonalnych, takich jak ręczna kontrola ekspozycji, kosztuje 6,99 USD miesięcznie lub niezłe 69,99 USD rocznie.
Miałem krótką okazję używać na moim komputerze przedpremierowej wersji beta Leica Lux iPhone’a 15 Pro, a wstępne wyniki wydają się w najlepszym razie mieszane. Interfejs jest ładnie skomponowany, z uproszczonym systemem menu i łatwymi do dostosowania elementami sterującymi, które skupiają przydatne funkcje, takie jak kompensacja ekspozycji i histogram na żywo. Jest elegancki — i trochę przypomina inną popularną aplikację aparatu na iOS, Halogen. Leica Lux sortuje także zdjęcia pobrane z aparatów Leica, ponieważ po otwarciu galerii w aplikacji przywitano mnie kilkoma moimi osobistymi zdjęciami Leica Q2.
Wygląd Leiki dodaje obrazom trochę dramatyzmu, wystarczy jedno kliknięcie i gotowe, chociaż niektóre z nich są nieco wymagające i mają „przefiltrowany” wygląd, który z pewnością polaryzuje. Tryb portretowy / symulacje obiektywu również są dość trafione, a jeśli spudłują, mogą spudłować źle.
Zdjęcia często mają bardzo wycięty wygląd, który wydaje się być o więcej niż kilka pokoleń w tyle za trybami portretowymi, które widzisz w Apple i Google – a obecnie nic nie dotyka Samsunga. Widziałem też, jak renderuje dziwną pikselowaną blokowość na krawędziach obiektu, na którym jest ostry, ale na razie przyznaję, że aplikacja ma status beta.
Nawet jeśli symulacja obiektywu zostanie wykonana dobrze, trzeba się pogodzić z faktem, że oprogramowanie Apple nie zawsze jest przyjazne dla aplikacji innych firm. Leica Lux nie pozwala na odwrócenie zdjęcia w trybie portretowym, aby ratować się normalnym zdjęciem, w przeciwieństwie do aplikacji aparatu Apple. W rzeczywistości przeglądanie zdjęć Leica Lux w rolce z aparatu iOS pozwala na dodanie zdjęć Apple własny portrety i efekty bokeh, co jest dziwnym anachronizmem, który gwarantuje zniszczenie każdego zdjęcia.
Nie jest to pierwsza próba Leiki próbująca wydoić lojalną rzeszę fanów w celu uzyskania słodkiego, powtarzalnego źródła przychodów. Przez pewien czas zmieniał swoje cechy Aplikacja Leica Zdjęcia za profesjonalnym paywallem, zmuszając fotografów przesyłających zdjęcia z rzeczywistych aparatów Leica do swoich telefonów do płacenia za takie rzeczy, jak integracja z Adobe Lightroom. Pełne ujawnienie: w momencie wprowadzenia Fotos Pro pracowałem dla Leica Camera USA i mogę powiedzieć, że fotografowie nie byli zachwyceni. Leica szybko zmieniła kurs i ponownie udostępniła wszystkie funkcje aplikacji Fotos.
Z kolei Leica Lux to coś zupełnie nowego – no cóż, w większości. Leica Looking zadebiutowała wcześniej w aplikacji Fotos dla właścicieli nowszych aparatów, takich jak Pytanie 3 I SL3, dzięki czemu do przesłanych obrazów można zastosować profile na urządzeniu iPhone lub Android. Nowością w aplikacji Lux są symulacje efektu bokeh obiektywu oraz możliwość dostosowania efektu Leica do aparatu iPhone’a. Jest tu kilka zabawnych pomysłów i ładny design dla fanów Leiki, ale wymaga to trochę niklu i przyciemnienia, aby w pełni z niego skorzystać.