The Legend of Zelda: Łzy królestwa stał się Zelda najszybciej sprzedającą się grą franczyzy. Według Nintendo, gra sprzedała się w 10 milionach egzemplarzy na całym świecie w ciągu trzech dni od premiery 12 maja. Aby dać ci wyobrażenie o tym, gdzie to się układa wśród najlepszych gier Switcha, Oddech dziczyw swoim sześcioletnim okresie istnienia, sprzedał się w prawie 30 milionach egzemplarzy, podczas gdy Mario Kart 8 sprzedał się w 53 milionach egzemplarzy.
Reasumując, Łzy Królestwa sprzedała jedną trzecią kopii swojego poprzednika i 20 procent najlepiej sprzedającej się gry na Switcha wszechczasów w ciągu zaledwie trzech dni.
Jest to gra sprzedawana na sześcioletnim sprzęcie zablokowana na osobliwe 30 klatek na sekundę, która w dużej mierze odbywa się w ustawieniach, które gracze widzieli i eksplorowali wcześniej. Nintendo to Nintendo, jasne, a firma ma coś w rodzaju „magii” – jeśli nie bystrego przenikliwości biznesowej – którą inni wydawcy próbują, ale nie mogą mieć nadziei na odtworzenie. Ale tego rodzaju liczby w tak krótkim okresie czasu powinny powiedzieć coś o tym, jak gracze zareagują na proste przesłanki wykonane wyjątkowo dobrze. I to także dla jednego gracza! Nie widać przepustki bojowej!
Dzięki sukcesowi poza bramą Łzy Królestwa, Nintendo szykuje dubbingi w tym roku z Mario film, który zarobił gładki miliard i otwarcie Super Nintendo World w Los Angeles. Czas pokaże, czy Łzy Królestwa usiądzie Mario Kart 8 jako najlepiej sprzedająca się gra Switcha, ale nie sądzę, żebyśmy musieli długo czekać, aby to zobaczyć.