Śmierć Lorda Harry’ego Renwicka na początku tego miesiąca w następstwie komplikacji związanych z Covid-19 oznacza utratę wieloletniego i zagorzałego zwolennika Computer Weekly.
Harry Renwick, na zdjęciu powyżej, urodził się w arystokracji – jego ojciec był jednym z ostatnich, którzy zostali dziedzicznymi rówieśnikami. Jako szef londyńskiej sieci elektroenergetycznej jego ojciec dosłownie zapalał światła podczas drugiej wojny światowej, a jako kontroler łączności w Ministerstwie Lotnictwa pomagał utrzymać samoloty w powietrzu.
Harry udał się do Eton, a następnie zaklął w Gwardii Grenadierów, został maklerem giełdowym, a następnie, po śmierci ojca w 1973 roku, objął miejsce w Izbie Lordów jako drugi baron Renwick z Coombe w Surrey.
Harry wyróżniał się daleko od większości innych rówieśników, aktywnie obejmując i rozumiejąc pojawiające się technologie informacyjne, rozpoznając wcześnie ich potencjał dla przyszłej gospodarki.
Należał do niewielkiej grupy dziedzicznych rówieśników, którzy mieli długą i bliską współpracę z Computer Weekly, zwłaszcza od lat 90., kiedy Computer Weekly przeniósł główny obszar redakcyjny z branży zaopatrzenia IT na klientów, społeczność użytkowników korporacyjnych.
Program Harry’ego – zapewnienie Wielkiej Brytanii pozostania konkurencyjnym w miarę rozkwitu e-biznesu oraz zwiększenie umiejętności i miejsc pracy w zakresie IT w Wielkiej Brytanii – był zgodny z programem Computer Weekly. Próbował zmobilizować niechętnych i niezainteresowanych technologią decydentów do proaktywnych działań.
Reklama
W 1997 r. „Computer Weekly” wyeksponował na pierwszych stronach jego ostrzeżenia w debacie w Izbie Lordów dotyczącej handlu elektronicznego, którą zainicjował. Martwił się, że Wielka Brytania i reszta świata nie zostaną zalane przez Stany Zjednoczone w nowym wspaniałym świecie, który został otwarty przez handel elektroniczny i eksplozję technologii internetowych. Wezwał rząd Wielkiej Brytanii do aktywnej i pozytywnej pracy w Unii Europejskiej (UE) w celu zmniejszenia ryzyka generowanego przez rewolucję cyfrową narastających konfliktów międzynarodowych związanych z takimi kwestiami, jak jurysdykcja prawna, polityka szyfrowania, ochrona danych i prawa własności intelektualnej.
Podczas debaty ostrzegł przed przyszłą dominacją Stanów Zjednoczonych w tych obszarach: „Wiele mówi się o globalnym społeczeństwie informacyjnym przyszłości, ale większość osób planujących tę przyszłość wydaje się zakładać, że język będzie amerykański, a wartości te z Hollywood a ramy prawne Perry’ego Masona ”.
Jak prorocze wydają się dziś jego poglądy. Kolejne brytyjskie rządy ociągały się, jeśli chodzi o przywództwo polityczne w Europie w zakresie technologii i IT w Wielkiej Brytanii – nigdy nie było tam żadnych punktów politycznych do zdobycia.
Wielu starszych czytelników Computer Weekly spotkało Harry’ego i wspominało go z uczuciem za pośrednictwem klubu starszych dyrektorów IT CW500 (założonego w 1993 r.) I bliskich powiązań z Eurimem. Również w 1993 r. Harry odegrał kluczową rolę w ponownym uruchomieniu Eurim, wielopartyjnej organizacji parlamentarnej utworzonej w celu zbadania implikacji informatycznych nadchodzącego ustawodawstwa Wielkiej Brytanii i UE oraz w celu poszukiwania i ostrzegania decydentów o potencjalnych niezamierzonych konsekwencjach, zanim zostanie ono beton.
Harry był regularnym uczestnikiem spotkań CW500 Club przez ponad dwie dekady i był gospodarzem dorocznego przyjęcia CW500 / Eurim w Izbie Lordów, gdzie spotkaliśmy dyrektorów IT z decydentami IT.
Wśród członków Eurim znaleźli się Computer Weekly, a także parlamentarzyści, dostawcy IT, korporacyjni użytkownicy IT i kluczowi urzędnicy. Znaczna część jego pracy odbywała się za kulisami, z nieoficjalnymi dyskusjami i budowaniem konsensusu. Oferował on unikalny wgląd w funkcjonowanie rządu oraz poszerzył kontakty dla naszych dziennikarzy i członków klubu CW500, a także przyczynił się do naszej przewagi konkurencyjnej w tamtym czasie. Po ponownym uruchomieniu w 2012 roku Eurim jako Digital Policy Alliance, Harry pozostał jego prezesem aż do śmierci.
Harry Renwick był powszechnie lubiany. Był człowiekiem skromnym, zawsze pełnym humoru i gorąco cenionym przez wszystkich, którzy go znali. Ludziom na wszystkich stanowiskach trudno było mu powiedzieć „nie”.
Celował w rozpoznawaniu tego, co jest potrzebne, aby wspierać postęp i był zawsze gotowy do zapewnienia zachęty lub ułatwienia właściwego wprowadzenia, aby posunąć się naprzód.
W przypadku Harry’ego zawsze czuło się niewielką odległość od prawdziwych maklerów władzy – był bystry, trzymał palec na pulsie i potrafił wrzucić słowa do właściwych uszu. Jego powiązania były zarówno głębokie, jak i szerokie – jeśli istnieli starsi politycy, których osobiście nie znał, często znał ich rodziców.
Harry był dyslektykiem i silnym orędownikiem kluczowych cech, które dysleksja wnosi do każdej organizacji, takich jak myślenie lateralne, nieszablonowa oryginalność, kreatywność i przenikliwość. Jako przewodniczący Brytyjskiego Stowarzyszenia Dysleksji prowadził kampanię zachęcającą liderów biznesu do traktowania osób z dysleksją jako aktywów.
Harry Renwick był bardzo przystępny, lubił spotykać ludzi w każdym wieku i na każdym poziomie i zawsze spędzał czas na rozmowach i żartach ze wszystkimi, w tym z młodszymi pracownikami Computer Weekly, którzy bardzo go lubili i szanowali.
Harry był niezwykle spostrzegawczy i entuzjastyczny – potrafił wyjątkowo dobrze czytać ludzi. Był bardzo przystępny, lubił spotykać ludzi w każdym wieku i na każdym poziomie i zawsze spędzał czas na rozmowach i żartach ze wszystkimi, łącznie z młodszymi pracownikami Computer Weekly, którzy bardzo go lubili i szanowali.
Jego zainteresowania technologiczne były szerokie i od samego początku rozumiał potencjał technologii cyfrowej. Oprócz informatyki szczególnie pasjonował się telekomunikacją, a także technologią kosmiczną. Zainicjował dwie debaty w tych obszarach w Izbie Lordów, jedną w 1997 r., W której zaproponował środki zwalczania oszustw telekomunikacyjnych – które od tego czasu przekształciły się w przestępstwa internetowe – i jedną w 1999 r. Na temat środków przezwyciężenia poważnych niedociągnięć brytyjskiej polityki kosmicznej.
Odcisnąłby silny ślad w Izbie Lordów, ale wraz z uchwaleniem ustawy House of Lords Act z 1999 r. Stracił miejsce w wyniku zmniejszenia liczby dziedzicznych rówieśników z ponad 700 do 92.
Pomimo tego osobistego niepowodzenia, zachował mocną pozycję w środowisku IT i parlamentarnym, a także w Computer Weekly za pośrednictwem Eurim i CW500 Club. Zawsze chciał promować zrozumienie nauki i technologii oraz aktywnie zachęcał do szerszego ich wykorzystania w środowisku. Poważnie zainteresował się także problemami zdrowotnymi związanymi z technologią bezprzewodową.
Harry, zawsze wspierający efektywne wykorzystanie IT i innowacji, w późniejszych latach pracował również jako doradca dostawcy oprogramowania dla przedsiębiorstw SAP, a następnie w firmie Wave Systems, która zajmowała się bezpieczeństwem IT.
Przede wszystkim Harry był niezwykłym człowiekiem i prawdziwym dżentelmenem. Jego śmierć oznacza koniec pewnej epoki.
Sędzia federalny orzekł przeciwko Internet Archive w Hachette przeciwko Internet Archive, wytoczony przeciwko niemu pozew przez czterech wydawców książek,...
Firma Intel oraz Fundacja Gordona i Betty Moore'ów ogłosiły dzisiaj, że współzałożyciel firmy, Gordon Moore, zmarł w wieku 94 lat. Fundacja poinformowała, że...
Sędzia federalny orzekł przeciwko Internet Archive w Hachette przeciwko Internet Archive, wytoczony przeciwko niemu pozew przez czterech wydawców książek, uznając, że serwis nie...