Wytrwałość, łazik wielkości samochodu NASA, który wylądował na Marsie w zeszłym miesiącu, wykonał swój pierwszy obrót na skalistej powierzchni Krateru Jezero, ogłosiła dzisiaj NASA. Sześć kół łazika przejechało około 21 stóp, aby w czwartek przeprowadzić kluczowy test mobilności, podczas gdy inżynierowie na Ziemi przygotowują się do realizacji podstawowych celów naukowych misji.
Sześć aluminiowych kół łazika pozostawiło ślady na marsjańskim gruncie – zarejestrowane przez jedną z kamer pokładowych – po przejechaniu prosto przez 13 stóp, a następnie zawróceniu, aby cofnąć się o 8 stóp. Anais Zarifian, inżynier ds. Mobilności w Perseverance, powiedział dziennikarzom, że poszło „niesamowicie dobrze” i osiągnęło lepsze wyniki niż podczas testów przed startem na Ziemi.
„Nie sądzę, żebym kiedykolwiek była bardziej szczęśliwa, widząc ślady kół – a widziałam ich dużo” – mówi. „To tylko ogromny kamień milowy dla misji i zespołu ds. Mobilności. Jechaliśmy po Ziemi, ale jazda na Marsie jest naprawdę ostatecznym celem ”.
Choć krótka i powolna demonstracja napędu dała inżynierom odświeżającą pewność, że łazik NASA o wartości 2,4 miliarda dolarów jest gotowy do przebycia około 656 stóp w ciągu najbliższych dwóch lat, aby przeanalizować skały i zebrać pożądane próbki marsjańskiej gleby do przyszłej misji powrotnej. „To było po prostu niesamowite zobaczyć zeszłej nocy. Bardzo nas to cieszy ”- mówi Robert Hogg, zastępca kierownika misji Wytrwałość.
Podobnie jak jego siostrzany łazik Curiosity, maksymalna prędkość Perseverance wynosi 0,1 mili na godzinę, „więc niezbyt szybko” – mówi Zarifian. Wykorzystuje system zawieszenia typu „bogie”, który może wspinać się po skałach tak dużych, jak jego własne koła, o średnicy około 20 cali, utrzymując główny korpus w poziomie.
Ale lądowanie robota na kołach na Marsie nie polega na szybkości. Dzięki ulepszonemu komputerowi do omijania przeszkód i piaskownic, „będziemy mieli mniej czasu na planowanie przejazdów i przestojów, a więcej na naukę” – mówi Zarifian.
:no_upscale()/cdn.vox-cdn.com/uploads/chorus_asset/file/22349166/PIA24485_K4_ZCAM_main_sol004_Delta_Remnant_unannotated.jpeg?w=696&ssl=1)
Od wylądowania 18 lutego wytrwałość powróciła tysiące zdjęć z większości 19 kamer pokładowych, w tym z opublikowanej w piątek klatki przedstawiającej Delta Jezero, witryna docelowa aby łazik mógł jechać w najbliższej przyszłości. Naukowcy twierdzą, że podwyższone ukształtowanie terenu, widoczne w otoczeniu przeszkód ze skał i dołów piasku, jest połączeniem między starożytną wyschniętą rzeką a jeziorem, którym Jezero było 3,5 miliarda lat temu.
Zespoły misyjne w Laboratorium Napędów Odrzutowych NASA w Kalifornii rozważają różne ścieżki wyprawy Wytrwałości do delty, mając na celu ustalenie w nadchodzących tygodniach jednej, która jest „najbardziej wydajna, najbezpieczniejsza i najbardziej interesująca naukowo” – mówi Katie Stack Morgan, misja zastępca naukowca projektu.
Wydano NASA Pierwsza panorama w wysokiej rozdzielczości Perseverance zrobione w tym tygodniu przez kamerę Mastcam-Z łazika. 79 zdjęć mozaiki zostało zrobionych w marsjańskie popołudnie 22 lutego, a jeden z użytkowników YouTube zmontował je w wideo 4K, które powoli przesuwało się po horyzoncie Jezero.
Skały pojawiające się na nowych zdjęciach Perseverance „zostały prawdopodobnie osadzone przez rzeki wpływające do starożytnego jeziora Jezero” – mówi Morgan, dodając, że naukowcy pracują nad zrozumieniem pochodzenia skały.
Wytrwałość uruchomiona z Florydy zeszłego lata na siedmiomiesięczną wędrówkę do Czerwonej Planety, eksploatując dwumiesięczne okno czasowe kiedy Ziemia i Mars zbliżają się do siebie na swoich orbitach wokół Słońca raz na dwa lata. 293 miliony mil później, w zeszłym miesiącu przetrwał błyskawicznie szybkie, siedmiominutowe zanurzenie się w marsjańskiej atmosferze i przeprowadził niezwykle złożone lądowanie w Jezero Crater, wyschniętym dnie jeziora, które, jak mają nadzieję naukowcy, może zawierać oznaki życia mikrobiologicznego skamieniałego miliardy lat temu.
Zespół misji łazika upamiętnił miejsce lądowania łazika w Jezero nazwał go na cześć Octavii E. Butler, nieżyjąca już autorka science fiction i pierwsza Murzynka, która wygrała nagrodę Hugo i nagrodę Nebula.