Rebrands rzadko Dostawać dużo Miłość. Ta luz może być szczególnie silny, jeśli dajesz lifting dziesięcioletnim oprogramowaniu ukochanym przez kujony na całym świecie. Nic więc dziwnego, że kiedy Audacity ujawniło swoje nowe logo, ludzie w Internecie dostali trochę Z pracą. I spójrz, nie ma na to dwóch sposobów, logo jest dość złe. Czcionka jest całkiem ładna, ale oszałamiające podejście do tradycyjnej ikony słuchawek jest szorstkie.
Reakcje wokół The Verge Newsroom obejmował „Wygląda na to, że ktoś nadepnął na ikonę Apple Music” i „Próbując zdecydować, czy ich nowe logo wygląda jak nasienie, i głównie wymyślam tak”. Ale jeśli możesz przejść przez branding, Audacity 4 W rzeczywistości wygląda na to, że będzie to bardzo potrzebna aktualizacja.
Martin Keary, wiceprezes ds. Produktu w Muse, opublikował prawie godzinny film Do YouTube szczegółowo opisujące wyzwania stojące przed Audacity, logika za projektem zmienia się i aktualizuje rozwój wersji 4 (planowanej do wydania na początku 2026 r.). Jedną z największych ulepszeń jest zminimalizowanie tego, co Keary nazywa „Audacity mówi„ nie ”. Są to rzeczy, których Audacity po prostu nie pozwala ci to zrobić, często bez wyjaśnienia innego niż proste wyskakowanie (jeśli masz szczęście). Wymienia wiele przykładów:
Jeśli chcesz przeciągnąć klip obok innego klipu, uderza go jak mur z cegły. Nie. Jeśli skopiujesz klip i spróbujesz go wkleić tam, gdzie nie ma wystarczającej ilości pustego pasa startowego, nie. Nie masz wystarczająco dużo miejsca. Jeśli chcesz wybrać wiele klipów… nie.
Oczyszczenie tego polegało na zmianie zachowania interfejsu użytkownika, na przykład automatycznie przycinając klip, jeśli wklejesz coś nad nim, i pozbycie się wielu „trybów”, które ograniczają sposób interakcji z dźwiękiem. Zespół dodał również liczniki poszczególnych torów, ułatwiając przycinanie i rozciąganie czasu (po prostu kliknij i przeciągnij krawędź klipsa) i dodał podzielone narzędzie, które ułatwia czyszczenie dźwięku.
Niektórzy użytkownicy mogą być zdenerwowani, że funkcja blokady synchronizacji znika, ale jako długi użytkownik Audacity mogę potwierdzić, że jest to mylący bałagan. Praca z synchronizacją i utrzymywanie wielu ścieżek audio jest trudnym wyzwaniem do rozwiązania, ale zbliżenie się w wersji 4 ma o wiele większy sens (przynajmniej dla mnie). Dodaj do tego bardziej konfigurowalny, nowoczesny interfejs, który jest znacznie łatwiejszy do odczytania, a Audacity 4 wygląda na to, że jest to znaczący krok naprzód dla mocnego edytora audio. Miejmy tylko nadzieję, że ponownie odwiedzą branding przed właściwym wydaniem w 2026 roku.